reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Wiem cos o tym bo miałam 2 operacje na kregosłup szyjny.Moj lekarz zakazał mi tycia ze wzgledu na kregosłup. U mnie mąż bedzie musiał nosić małą :p
no właśnie, więc jak mam wybór to jak już się nanosze i natule mojego klocuszka. W planach mamy że koło 30 zdecydujemy się na kolejne dziecko, więc jak już sobie je odchowam do tego wieku żeby go nie nosić to pójdę na zabieg;)

w57vyx8dubspq12k.png
 
reklama
Dziadek moj kiedyś w tv widział program i w kolko to powtarzal że noworodek powinien mieć 5C - cicho,cieplo,ciasno,ciemno i jeszcze coś tam ;) chyba za mało razy powtórzył bo nie pamiętam haha
Z tym cicho się nie zgodzę [emoji14]
Jak się przyzwyczai dziecko do ciszy to potem trzeba na paluszkami chodzić. Tak mam radzili w szkole rodzenia żeby przyzwyczajać do normanego poziomu hałasu jaki jest w domu i rzeczywiście nie było problemu, zasypial przy muzyce, telewizorze.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
 
Z tym cicho się nie zgodzę [emoji14]
Jak się przyzwyczai dziecko do ciszy to potem trzeba na paluszkami chodzić. Tak mam radzili w szkole rodzenia żeby przyzwyczajać do normanego poziomu hałasu jaki jest w domu i rzeczywiście nie było problemu, zasypial przy muzyce, telewizorze.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
Też tak uważam. Nie chcę żyć później w strachu że ktoś mi do drzwi zapuka i dziecko się nie wyspi albo że będę bała włączyć się pralkę żeby małego nie obudzić.. Biorąc pod uwagę ile śpią maluchy to nic bym nie mogła zrobić.
 
Z tym cicho się nie zgodzę [emoji14]
Jak się przyzwyczai dziecko do ciszy to potem trzeba na paluszkami chodzić. Tak mam radzili w szkole rodzenia żeby przyzwyczajać do normanego poziomu hałasu jaki jest w domu i rzeczywiście nie było problemu, zasypial przy muzyce, telewizorze.

m3sxyx8dzur8ghzn.png

Z tym to też zależy od dziecka. My mieszkamy nad warsztatem, ciszę w domu to ja mam jedynie w nocy, a mój synek ZA KAŻDYM razem gdy włączali maszynę czy walili młotem czy co tam jeszcze dawało dźwięki - płacz i po spaniu. Mordercze instynkty to wyzwalało we mnie w stosunku do męża i dziadka ;) także i przyzwyczajanie do hałasu nie gwarantuje tolerancji go u dziecka




74703e3kkwoaumma.png
 
Juz prawie wszystkie dzieci są głową w dół, a mój Niunio na odwrót :( zaczynam się martwić :(

Jeszcze ja zostałam ;) nie wiem w jakim położeniu jest mój bąbel,bo mam wrażenie ,że ciągle w innym. Raz główka w górze raz w dole,raz na poprzek. Nie wiem jak On to robi przy takiej wadze.

Dziewczyny czy jak siedzicie (minimalnie pochylone) to czujecie Dzidziola na swoich udach? Bo ja się zastanawiam czy to dlatego, że tak mi brzuch wyskoczył czy dlatego, że juz się opuścił.

Ja czasem czuję na kolanach a czasem nie. W ogóle mój brzuch i moje dzidzi jest niezdecydowane bo raz jest wyżej raz niżej. Tak mi się nie może umościć w jednej pozycji.Chyba będzie nadpobudliwy po rodzicach :D
 
Tym bardziej to dla mnie głupie bo siedzac sobie w brzuchu on nie śpi w ciszy więc czemu po wyjściu na świat ma jej potrzebować.. Przecież żadna z nas teraz się nie zastanawia czy nasze dziecko aktualnie nie drzemie i nie przestaje mówić, ruszać się, oddychać wyłączac muzykę czy uciekać pd każdego bo dziecko śpi. A one może przytulumione ale słyszy wszystko co się dzieje.
 
Dokładnie,dzidzia wszystko słyszy. Nawet czytałam o badaniach,które przeprowadzali na ciężarnych. Te dzieci,których matki mieszkały przy lotnisku miały "wyrąbane" na hałas samolotów a te ,których matki mieszkały w ciszy od razu reagowały. Ja to sobie lubię głośno muzykę włączyć w domu,żeby przyzwyczajać ,ale za dużo hałasu i tak nie mam. Mąż cały dzień w pracy,później robi coś na ogrodzie czy w garażu a ja siedzę sama,tyle ,że do mamy się przejdę tam jest głośniej :D
Ale jeśli się urodzi nie będę chodzić na paluszkach tylko normalnie funkcjonować i do niego mówić.
 
Trzeba normalnie funkcjonować ,ale tez nie przesadzać z tymi halasami, bo dziecko ma prawo do spokojnego i glebokiego snu. Dla mnie Tv i spanie odpada.
 
reklama
Do góry