reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Cześć Dziewczyny!
Tak dawno do Was nie zaglądałam.[emoji52] wstyd! Na poczatku nie było weny lub czasu a później tak glupio się odzywać po dwumiesiecznej przerwie... No ale...
Wprawdzie ja jestem daleka od obchodzenia Świąt, ale życzę Wam,Waszym maluszkom i rodzinom dużo dużo zdrowia i uśmiechu na codzień[emoji11][emoji11][emoji11]

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
 
reklama
Cześć Dziewczyny!
Tak dawno do Was nie zaglądałam.[emoji52] wstyd! Na poczatku nie było weny lub czasu a później tak glupio się odzywać po dwumiesiecznej przerwie... No ale...
Wprawdzie ja jestem daleka od obchodzenia Świąt, ale życzę Wam,Waszym maluszkom i rodzinom dużo dużo zdrowia i uśmiechu na codzień[emoji11][emoji11][emoji11]

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
Powiedz lepiej co tam u was? Jak się trzymacie?

 
Powiedz lepiej co tam u was? Jak się trzymacie?

U nas... Jakoś leci, ale łatwo nie jest heheh. M poleciał pod koniec lutego i od tego czasu radzimy sobie z Młodą same. Długo czułam sie naprawde ok. Zabawa z Córka, długie spacery, sprzątanie, gotowanie- nic mi było nie straszne[emoji3] Teraz od jakiegoś tygodnia mam zjazd energetyczny. Nie mam siły na nic. Nie chce mi sie sprzątać, bawić z Corka... Czuje sie gorzej niz moja 70letnia babcia. Jest mi słabo na zakupach, łapie mnie kolka po przejściu kilkunastu metrow. Łapią mnie tez skurcze ostatnio i to coraz częściej. Na ostatniej wizycie 3 tygodnie temu bylo wszystko ok.... Nastepna we wtorek. I jeszcze moje cisnienie. Teraz z rana 146/88. Och... To sobie ponarzekalam. Najbardziej mi żal mojej córki. Chodzę albo apatyczna albo sie wkurzam o byle co.
M wraca 15 maja i jeszcze ten miesiąc musze dac rade.

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
 
U nas... Jakoś leci, ale łatwo nie jest heheh. M poleciał pod koniec lutego i od tego czasu radzimy sobie z Młodą same. Długo czułam sie naprawde ok. Zabawa z Córka, długie spacery, sprzątanie, gotowanie- nic mi było nie straszne[emoji3] Teraz od jakiegoś tygodnia mam zjazd energetyczny. Nie mam siły na nic. Nie chce mi sie sprzątać, bawić z Corka... Czuje sie gorzej niz moja 70letnia babcia. Jest mi słabo na zakupach, łapie mnie kolka po przejściu kilkunastu metrow. Łapią mnie tez skurcze ostatnio i to coraz częściej. Na ostatniej wizycie 3 tygodnie temu bylo wszystko ok.... Nastepna we wtorek. I jeszcze moje cisnienie. Teraz z rana 146/88. Och... To sobie ponarzekalam. Najbardziej mi żal mojej córki. Chodzę albo apatyczna albo sie wkurzam o byle co.
M wraca 15 maja i jeszcze ten miesiąc musze dac rade.

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
U mnie jest podobnie z tym ze swojego raz w miesiącu przynajmniej zobaczę wiec to jest plus. A zjazd energetyczny chyba dotyka każdej z nas. Ja ostatnio chodzę bardzo rozdrazniona i czasami sama łapie się na tym ze z igły robie widły. Eh... juz bliżej jak dalej[emoji12]

 
U mnie jest podobnie z tym ze swojego raz w miesiącu przynajmniej zobaczę wiec to jest plus. A zjazd energetyczny chyba dotyka każdej z nas. Ja ostatnio chodzę bardzo rozdrazniona i czasami sama łapie się na tym ze z igły robie widły. Eh... juz bliżej jak dalej[emoji12]

Na szczęście! Chociaż z drugiej strony jak M poleci znow na 3 miechy a ja zostane z dwójka....hmmm...[emoji3][emoji3][emoji3] To będzie hardcor! Ale wkoncu sama twgo chciałam[emoji4]

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
 
Na szczęście! Chociaż z drugiej strony jak M poleci znow na 3 miechy a ja zostane z dwójka....hmmm...[emoji3][emoji3][emoji3] To będzie hardcor! Ale wkoncu sama twgo chciałam[emoji4]

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
Powiem ci szczerze ze ja mam żal do swojego ze jak urodzę to owszem posiedzi te dwa tygodnie a później będzie znowu jechać. Irracjonalny żal bo wiem ze musi pracować a jednak....hmm... aż ciężko to wytłumaczyć.

 
Ja też do końca dnia leniuchuje,bo wczoraj ogarnęłam całe mieszkanie,a dzisiaj jeszcze byliśmy po drobne zakupy i po farbe ,bo mój narzeczony musi przemalować regał :) ;)
 
reklama
Do góry