Ja na opieke nie narzekam..jak przychodze z problemem by mnie przyjeli na oddzial to w sekundzie mam lozko, nie ma takiego czegos bym sie spoznila na kolacje bo maja na zapas, dostaje herbate i mam sie spokojnie przebrac i polozyc na lozku..daja mi kroplowki, po zejsciu pierwszej juz ginekolog sprawdza czy jest lepiej badajac mnie na fotelu..wtedy daje mi liste co w nocy maja mi podawac.. moj ginekolog jak wychodzi z nocki to zawsze przed wyjsciem spoglada na swoje pacjenki..na obchodzie mozna pytac o wszystko i bed tak.dlugo rozmawiac az wszystko wyjasnia. Na obiad pytaja czy czegos nie jemy albo czy mamy jakas diete wstrobowa lub cukrzycowa i zamiawiaja 2u daniowy obiad w.restauracji z ktora maja umowe na obiady..jednorazowe miseczki, takerze i widelce daja idealny komfort jedzenia..