reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja rozumiem i wiem, ze roznie bywa bo w poprzedniej ciazy 26tydz a wody odeszly ..tyle, ze egzamin jest wazny bo koncowy - bez niego 2 lata mojej ciezkiej nauki wgl nie maja sensu bo nie moge wykonywac zawodu..poprawki sa w pazdzierniku wiec wiekszosc wiedzy pojdzie w las. Poucze sie na lezaco a w poniedzialek zobacze jak bede sie czula..

Próbuj pewnie ze tak ale pamiętaj że w środku masz mała istotke i to ona jest najważniejsza:)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
reklama
Ja rozumiem i wiem, ze roznie bywa bo w poprzedniej ciazy 26tydz a wody odeszly ..tyle, ze egzamin jest wazny bo koncowy - bez niego 2 lata mojej ciezkiej nauki wgl nie maja sensu bo nie moge wykonywac zawodu..poprawki sa w pazdzierniku wiec wiekszosc wiedzy pojdzie w las. Poucze sie na lezaco a w poniedzialek zobacze jak bede sie czula..


Tylko nic na siłę. Znasz juz trochę swoje ciało w ciąży i słuchaj się go.


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
Kitya z teściową nie mieszkałam,dlatego podejrzewam mamy dosyć dobry kontakt. Natomiast z babcią narzeczonego owszem i wiem o czym mówisz.. dlatego byłam w stanie zrobić wszystko,żeby się wyprowadzić i to była najlepsza decyzja,śmiem nawet twierdzic,że odkąd mieszkamy sami jest między nami duuuużo lepiej.
 
Kitya z teściową nie mieszkałam,dlatego podejrzewam mamy dosyć dobry kontakt. Natomiast z babcią narzeczonego owszem i wiem o czym mówisz.. dlatego byłam w stanie zrobić wszystko,żeby się wyprowadzić i to była najlepsza decyzja,śmiem nawet twierdzic,że odkąd mieszkamy sami jest między nami duuuużo lepiej.
Babcia mojego męża baaardzo nas swojego czasu namawiają żebyśmy z nimi zamieszkali ( dziadek ma Alzheimera i jest pół głuchy a ona się wydziera na niego- taki to jej sposób mówienia). Przecież u nich tyle miejsca w domu- 3 pokoje i 1 łazienka... i weź tu wytłumacz że wolimy wynajmowane 45 m;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Ja przyszłą teściową będę miała daleko przynajmniej przez pierwsze lata maleństwa na świecie więc nie będzie się mial kto wtrącać. Ze swoją mamą sobie jakoś poradzę bo ona bardzo lubi decydować za mnie, jest taką trochę toksyczną mamą, bardzo lubi mieć wplyw na moje zycie.

A ja wlasnie skończyłam odśnieżać. Sama w domu przez tydzień i nie ma komu tego zrobic a tyle tego napadało że szok. Jeszcze moj samochód rip nie odpala zamarzł biedaczyna ale na szczęście rodzice jeden zostawili więc do pracy jutro dojadę :)

Mnie też coś ostatnio pobolewa zwłaszcza przy wstawaniu ale myślę że rośniemy. Ale będę obserwować co by w razie czego szybko reagować. Dopóki mała nie zacznie się porządnie ruszać w środku to ja chyba zawału dostanę czy wszystko w porządku

7v8r9jcg9vxigot5.png
 
Mieszkanie na kupie to najgorsze co może być szczególnie dla młodego małżeństwa. Ja 2 lata mieszkałam z dziećmi u teściowej. Wykończyła mnie ta sytuacja psychicznie. Miesiąc spędziłam w szpitalu a potem wojowałam z mężem i już byłam w drodze do adwokata. Na szczęście się opamiętał, teściowa zgodziła się żebym poszła do pracy i już poszło z górki. Trzeci rok siedzimy na swoim (a raczej banku) skromnie ale szczęśliwie :D
No nie powiem obydwoje z mężem woleli byśmy sami mieszkać. Ale u niego ogromny pusty dom wiadomo bo człowiek się budować nie musi tylko remont zrobiliśmy w środku. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Znajoma narzeka że ciągle na kredytach że ledwo dom wykonczyla w srodku a gdzie tam elewacja ogrodzenie podwórko. Ze mi to dobrze bo większość już mam. Ale obecności tesciow nikt nie wyceni jaki to koszt. Ja też czasem psychicznie wsiadam. Ale mimo to staram się żeby mi nikt nie miał nic do zarzucenia choć czasem się zastanawiam czy dobrze robię bo mi coraz bardziej na głowę wchodzą. A z mężem no cóż jak się uzbiera z teściami to im nic nie powiem ale mezowi się zale a wtedy do kłótni jeden krok. Bo i co on może. Jakoś trzeba żyć i cieszyć się że zdrowym się jest i wiele jest innych osób które mają gorzej. [emoji6] a wyjście z każdej sytuacji się znajdzie! Oto takie moje podsumowanie.

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
Ja nie powinnam się wypowiadać o babci mojego narzeczonego (zmarła pół roku temu) ,ale teraz widzę jak to wspólne mieszkanie niszczyło mnie psychicznie.. najgorsze było,że mój M nie postrzegał tego tak jak ja i nie rozumiał, ale to na szczęście za nami. Dlatego ostatnio jak padła propozycja,by na chwilę do teściowej wrócić(żeby coś odłożyć) to powiedziałam,że na pewno nie,a dodam że u niej też tłok ;)
 
Ja mam super teściową no anioł ale tak poważnie ale pomimo tego nigdy bym z nią nie wytrzymała przez jej chore nawyki np mycie garów w szklance wody taka jest oszczędna, gąbka do garów się już rozsypuje i jest taka obleśna i śmierdząca , kupiłam jej całą paczkę nowych to schowała bo stwierdziła że tamta jest jeszcze dobra , smażenie tylko na margarynie bo oleju nie uznaje ,nie spuszcza wody po każdym siuku przez oszczędność , w pralce nie pierze bo za dużo prądu pobiera wszystko moczy w wannie , potem tą wodę wybiera z wanny i tym myje podłogę a potem tą samą wodą spuszcza wodę w kiblu . Nie mam nic przeciwko oszczędzaniu ale jeszcze nigdy nie spotkałam się jeszcze z tak ekstremalnym oszczędzaniem .
 
reklama
Młodamama dbaj o siebie!! Minie, musi.

Bellax serio?? Fajne mama ma podejście.

Co do koleżanki z kibelka, poplakalam się że śmiechu.

Współczuję starć z mapami, teściowa i babcia.... Ja mam swój mały domek i pieprze ich wszystkich.

Mnie dzisiaj pachwiny dają do wiwatu ale jestem przekonana że to więzadła, albo się pocieszam.

Biedronka ja też mam na przedniej i nic nie czuje, szlak.
Zając sprawdź proszę w opisie z prenatalnych.

U Nas pięknie biało, cuuuudownie. A jutro jadę szaleć z dodatkami do domu, podobno nie mam limitu ;-)
 
Do góry