reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Też miałam problem z tym karmieniem. Miałam nie za dużo a synek tak ssał że krew się aż lała. Po miesiącu tortur odpuściłam i przeszłam na modyfikowane. Nie potrafię znieść jednego mam nadzieje ze wy się akurat z tym nie spotkacie. Ale wkurzają mnie do granic możliwości Mamuśki które miały dużo pokarmu , super z synchronizowane dziecko. Ze dla nich karmienie to był relaks . I taka będzie mówić że jaka to matka ze mnie . Ze ja się za mało starałam. A czasem to płakałam prawie z dzieckiem. Udusiłabym te baby. Chyba tylko takie mówią , że te na modyfikowanym to bd chorować itp. Chyba same chcą się poczuć jakieś ważne i lepsze. [emoji23][emoji23][emoji23]
Jak tak was czytam to jakbym siebie czytała [emoji58] matko te baby....Ja nigdy źle o karmiących piersią nie mówiłam podziwiałam wręcz pragnęłam tego by móc...Mój ostatni synek był ode mnie zabrany w szpitalu na 20 h pod kroplówkę bo spadł na wadze 500gr aaa na placu zabaw usłyszałam ty nie karmisz cycem _ale teraz te matki to są wygodnickie [emoji22] nikt nie wie ile cierpienia miałam przy pierwszym, też krew i ropnie, pokarmu mniej niż krwi walczyłam 3 m-ce [emoji22] moje siostry miały to samo synek jednej miał silna anemię...Ale wtedy nie bardzo znano mm teraz już olewam to wiem sama co dobre dla moich dzieci i to że mogę wyjść do Biedronki tydzień po porodzie było jak wypad do spa
Ja też pewnie sama :) mój mąż z Amelią będzie zostawał. Ja chce tam iść , bo już mi się nudzi . Nie dlatego, żeby się jakoś specjalnie wydedukować:) ale dodatkowa wiedza niezaszkodzi.
Justynka ja powiem ci , że jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to nikt nie wie lepiej od Ciebie jak się nim opiekować. Instynkt macierzyński to taka magia, która każda z nas ma w sobie. A taka wiedzą książkową czy też przekonaniami innych nie warto się sugerować, bo każda sytuacja jest inna.

Ja miałam gdzieś to, że jakaś położna nie kazała mi podawać małej w pierwszych dniach mm. Podobno podawanie butelki jest bee a smoka to już wgle krzywda dla dziecka na lata. A było tak , że bardzo zmęczona po porodzie z balącą blizną od nacięcia leżałam z płaczacym dzieckiem- "trzeba ją przystawiać do piersi to wystarczy" tylko kto wie lepiej ode mnie czego potrzebuje moje dziecko- pustego cycka .. [emoji53][emoji37] dodam , że puste piersi równają się z pokaleczonymi sutkami. Wiec i tak podawałam jej mm, a problemów z laktacja nigdy nie miałam. Jeszcze słyszałam opinie, że dziecko powinno zaspokajać potrzebę ssania właśnie piersią albo że dziecko jak ssie pierś to zaspokaja swoje potrzeby bliskości , strachu itd. I o tyle ile w pierwszych dniach, tygodniach to jest do zniesienia to potem czytam a nie chciałabym nigdy - matki , które piszą, że nienawidzą swoich dziecie, że nie śpią całymi nocami, bo dziecko zrobiło sobie z piersi smoka, że są dni gdy dziecko wisi na piersi całymi dniami, one nie mogą nawet się wykąpać. Moim zdaniem każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka, ale nigdy w życiu krzywdą samej siebie. Ja nie czuje się gorsza , że moja córka przez pierwsze doby swojego życia piła mm- i dla mnie gorsze było by nie karmienie dziecka od tego mm. Tak samo ze smokiem- dziecko powinno pić pierś po to, żeby się na jeść. Moja córka nie miała żadnych skutków ssania smoka i teraz też będę dawała dziecku smoka jeśli zajedzie taka potrzeba.


w57vxzkr0voyai9q.png

Zgadzam sie w 100% tyle ze ja po 3 tygodniach maltretowania się odpuscilam i karmilam juz tylko mm... Ja mialam ropiejace dziury w sutkach a synek byl odwodniony i niedozywiony... Nie czuje sie przez to gorsza matka i nie widze zeby syn byl inny niz rowiesnicy ;)

oar8s65gmlqg37sx.png

Jestem jak najbardziej za karmieniem piersią ale po moich doświadczeniach wiem że czasem po prostu się nie da[emoji20] rada to przystawiać dziecko, ciągle!....tylko jak przystawiać do pustej piersi jak dziecko nie chce ssać bo głodne a tam nic nie leci? Masakra. Teraz się nie nastawiam. Spróbuję, jeśli się uda karmić piersią to super. Jeśli nie, nie będę męczyć siebie ani dziecka.

7v8rikgn6c3m2w2o.png


Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej[emoji4] mąż pojechał zawieźć małą do przedszkola i po świeże bułeczki, no i czekam.

Dziś zaczynam 19 tydzień [emoji3] strasznie szybko mi leci ta ciąża. Małe już codziennie kopie, teraz chyba śpi bo spokój ale tylko jak coś zjem to zaczyna szaleć.

Miłego dnia koleżanki [emoji8]

7v8rikgn6c3m2w2o.png

U nas tak samo :) już tak się mała wierci,że nawet mąż wyczuwa ruchy ręką :D cudowna sprawa :) i chyba też zasługą tego łożyska na ścianie tylnej , bo w pierwszej ciąży mogła sobie tylko pomarzyć o takich ruchach i kopniakach w tym TC.

w57vxzkr0voyai9q.png
 
Hi hi a u mnie są już takie wybrzuszenia [emoji4] takie górki ze " widać " Juniora. Fajne uczucie [emoji7]

16udskjopmtfyunf.png
 
A propo karmienia i innych "wojenek" to jest taki fajne powiedzenie "byłam idealna matka dopóki nie urodziłam dziecka"
Hejtowal Was ktoś bo nie karnilyscie? luzik, jak się karmi długo to też hejtuja :D

Ja twierdzę, ze sporo kobiet po porodzie dostaje odpieluszkowego zapalenia mózgu :D i jeszcze matki to według mnie jednak najbardziej pojebana grupa społeczna ;) 3/4 chce żeby ich było na wierzchu :)

Szczepienia, karmienie, kiedy odstawić smoczek, chusty, czy posypać do żłobka, jak wracasz do pracy to jesteś wyrodna matka, jak zostajesz z dzieckiem to jesteś kura domowa na utrzymaniu faceta :D i to nie mija, bo później jeszcze wojenki są o to czy np puscilas dziecko do szkoły jako 6 letnie czy zostawiłaś zostawiłaś zerowe :D to naprawdę nie ma końca :D
 
U nas tak samo :) już tak się mała wierci,że nawet mąż wyczuwa ruchy ręką :D cudowna sprawa :) i chyba też zasługą tego łożyska na ścianie tylnej , bo w pierwszej ciąży mogła sobie tylko pomarzyć o takich ruchach i kopniakach w tym TC.

w57vxzkr0voyai9q.png
ja mam na przedniej a też już czuje ;) a to 1 ciąża, mój też czuł ale takie delikatne pływanie;)

w57vyx8dubspq12k.png
 
Mówcie kiedy u was połówkowe? Ja chyba zapiszę się na 4 luty to jakoś 21 tydz

Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom
23.01 19t4d teraz się zastanawiam czy nie za wcześnie, ale zapisując się przez Internet mialam podane ze ma być 18-22. Gince mówiłam na kiedy się zapisałam i nic nie komentowała więc mam nadzieję ze będzie dobrze.
Powiedzcie mi czy na USG wpisali wam płeć bo mój szwagier właśnie dojrzał że mam wpisaną pięknie female [emoji3] a ja nawet nie widziałam głupia

Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom
Na polowkowym z poprzedniej ciąży mam wpisane ze męska :)

Co do szkoły rodzenia wg mnie jeśli ktoś jest tak zielony jak my byliśmy przed pierwszym dzieckiem to i przy cc warto iść. Dowiedzieliśmy do jak je w ogóle brać na ręce, jak kąpać, oczy przemywac itp. I super że cwiczylismy to na lalkach, po tym czułam się dużo pewniej.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
 
23.01 19t4d teraz się zastanawiam czy nie za wcześnie, ale zapisując się przez Internet mialam podane ze ma być 18-22. Gince mówiłam na kiedy się zapisałam i nic nie komentowała więc mam nadzieję ze będzie dobrze.

Na polowkowym z poprzedniej ciąży mam wpisane ze męska :)

Co do szkoły rodzenia wg mnie jeśli ktoś jest tak zielony jak my byliśmy przed pierwszym dzieckiem to i przy cc warto iść. Dowiedzieliśmy do jak je w ogóle brać na ręce, jak kąpać, oczy przemywac itp. I super że cwiczylismy to na lalkach, po tym czułam się dużo pewniej.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
Czyli jednak płeć dziecka [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7][emoji7] tak myślałam bo przecież na USG ciąży nie idzie chłop

Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dzień dobry.

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!!!

madareiro ja chodziłam do szkoły rodzenia, ale finalnie miałam cc i nie żałuję tych spotkań. Przede wszystkim też jest mowa o cc (chociaz za mało wg mnie biorąc pod uwagę to, że coraz więcej cesarek w Polsce), położna ze szkoły była ze mną podczas cesarki, no i wiedza z zakresu pielęgnacji, karmienia piersią (ja akurat chciałam karmić) bardzo mi się przydała. Moim zdaniem zależy od tego jak prowadzone są zajęcia.

Co do karmienia to każdej sprawa, mnie wrecz namawiano na butle także znam też ostracyzm ze strony mam karmiących mm.

Połówkowego nie mam jeszcze terminu, kolejna wizyta to będzie 17t4d i dopiero wtedy się umówię.


7u223e3kwboc3bjp.png
 
Do góry