reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja niedawno rozmawiałam z sąsiadką na temat bólu porodowego. Pierwsze dziecko rodziła ze znieczuleniem i była zachwycona. Poród poszedł szybciej, bo ból nie odbierał jej sił i rozumu :p Skurcze jak najbardziej czuła, więc wiedziała kiedy ma przeć. Przy drugim dzieciaczku akcja porodowa była już na tyle rozwinięta gdy przyjechała do szpitala, ze na znieczulenie było za późno. Ten poród wspomina strasznie. Jakie macie zdanie na temat znieczulenia? ;>
Ja znam przypadek dokładnie odwrotny , pierwszy poród bez znieczulenia poród błyskawiczny , drugi poród ze znieczuleniem poród długi .Słyszałam opinie że znieczulenie powoduje że kobieta nie odczuwa bóli partych i nie do końca wie kiedy przeć , i że to wydłuża poród .Oczywiście nie wiem jak to jest bo nie rodziłam .Ja na pewno nie będę chciała zastrzyku w kręgosłup ale to dlatego że się boję samego zastrzyku , niech mi dadzą każde inne znieczulenie byle nie zastrzyk .
 
reklama
Znieczulenie- zajebiste sprawa, szkoda tylko, ze jedną dawka działa 2h, ja wzięłam 4 dawki i jak chciałam piątą to się okazało, ze już pełne rozwarcie i nie mogę- na to też się wkurzylam, jakby Mati nie mógł pol godziny wcześniej się zdecydować na wyjście jak jeszcze znieczulenie dzialalo :D :D :D

Przy drugim też będę brała ile wlezie.

Co do "obrazenia" na dziecko to ja dobre 3 miesiące to miałam tak, ze patrzyłam się na Matiego jak na jakiegoś kosmite ;) jakbym w ogóle nie ogarniala skąd się wziął. to było takie właśnie irracjonalne. Ale chyba nie była to depresja bo wszystko ogarnialam, chociaż może, nie wiem.
Ale tak 100% to można powiedzieć, ze pokochałam Go dopiero po jakiś 3 miesiącach wlasnie

Sama nie wierzę w to co pisze :O ;)
 
W szpitalu w którym prawdopodobnie będę rodzić gaz wziewny i znieczulenie dolędźwiowe są w standardzie, dostępne bezpłatnie dla każdej rodzącej. Aczkolwiek nie znam wiele kobiet, które z tego skorzystały i na razie zbieram informację i opinie. Na decyzje mam jeszcze czas :)
 
ja tez zbieram opinie i analizuje informacje o porodzie i znieczuleniach .Ale wiem że nie dam sobie wbić igły bo się boję tak jak są osoby które się boją duchów inni boją się skoków na bungee tak ja boję się igły wbijanej w kręgosłup .
 
Ja niedawno rozmawiałam z sąsiadką na temat bólu porodowego. Pierwsze dziecko rodziła ze znieczuleniem i była zachwycona. Poród poszedł szybciej, bo ból nie odbierał jej sił i rozumu [emoji14] Skurcze jak najbardziej czuła, więc wiedziała kiedy ma przeć. Przy drugim dzieciaczku akcja porodowa była już na tyle rozwinięta gdy przyjechała do szpitala, ze na znieczulenie było za późno. Ten poród wspomina strasznie. Jakie macie zdanie na temat znieczulenia? ;>
Nie wiem co to znieczulenie :/
Znieczulenie- zajebiste sprawa, szkoda tylko, ze jedną dawka działa 2h, ja wzięłam 4 dawki i jak chciałam piątą to się okazało, ze już pełne rozwarcie i nie mogę- na to też się wkurzylam, jakby Mati nie mógł pol godziny wcześniej się zdecydować na wyjście jak jeszcze znieczulenie dzialalo :D :D :D

Przy drugim też będę brała ile wlezie.

Co do "obrazenia" na dziecko to ja dobre 3 miesiące to miałam tak, ze patrzyłam się na Matiego jak na jakiegoś kosmite ;) jakbym w ogóle nie ogarniala skąd się wziął. to było takie właśnie irracjonalne. Ale chyba nie była to depresja bo wszystko ogarnialam, chociaż może, nie wiem.
Ale tak 100% to można powiedzieć, ze pokochałam Go dopiero po jakiś 3 miesiącach wlasnie

Sama nie wierzę w to co pisze :O ;)

Mnie czeka implant zębowy i się boję bardziej niż porodu [emoji14]


Ciekawe podejście :D
Ja wyszłam z założenia ze im bardziej się postaram tym szybciej się to skończy, więc byłam wzorową rodzaca wykonująca każde polecenie [emoji14]
I się udało, położna się śmiała że przyjechałam jako ostatnia a pierwsza urodiłam.

Madzien jak brzuch?

Ale się narobilyscie przy tych pierniczkach [emoji14] wyglądają super
My wczoraj ubralismy nasza pierwsza choinkę (wybaczcie smugi, pękła mi szybka od aparatu :/) na czubku dzieło synka [emoji14]

1482139504-1d1mld.jpeg




m3sxyx8dzur8ghzn.png
Tak pocytowalam sobie więc może jako już matko półka napiszę pierwszy poród tragedia, tragedia, tragedia powinnam mieć cesarkę urodziłam bez wód :/ na sucho mały nie chciał wejść w kanał to co miało być wodami było zielono czarnym mułem i to samo widział mój mąż bo był że mną trauma na 6 lat...ale dzięki Bogu syn zdrowy...wina złej opieki złej położnej chyba już jej wybaczylam, ale długo mi to zajęło czekała na łapówkę, mojej nieświadomości, kobieta świadoma chyba lepiej to znosi
Drugi poród Bóg mi wynagrodził, wywoływany, przebity worek, godzina skurczy nawet położna nie wierzyła że proszę przyszła a ja na spokojnie już mam parte! Byłam bardzo spokojna modliłam się i liczyłam skurcze, "panika bardzo nie pomaga" byłam jakaś dziwna jak w amoku, jakimś dziwnym stanie, przebiegła na partycje z sali na sale bo kazali potem położna mów i Pani już wie co ma robić te trzy parte mały 4100 na świecie

Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Słownik mi słowa pozmieniało :/ a i co do uczucia to przy pierwszym synku chyba poczułam miłość dopiero po 6 miesiącu prawie nie pamiętam go przez te 6 mcy :( nie wiem nawet co że mną się działo

Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja po pierwszym porodzie miałam normalnie depresję z powodu komplikacji okołoporodowych ale koniecznie chciałam drugie dziecko po to aby przeżyć ten poród normalnie. Nie wiem z kąd ale wiedziałam że ten drogi wszystko mi wynagrodzi i tak było :) co do znieczulenia to przed porodem mówiłam że w życiu nie dałabym sobie zrobić za to w trakcie blagałam o tą strzykawke w kręgosłup byleby na chwilę ulżyło i jakby była taka możliwość od razu bym się pisała.

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja na dzień dzisiejszy bólu porodowego się nie boje , wiem że będzie bolało ale jak bardzo tego nie wiem .Są dziewczyny które mówią ze ból jest nie do wytrzymania a inne że da się wytrzymać .Mam dość dużą tolerancje na ból przeżyłam operacje oka , operację udrażniania jajowodów i po operacyjne komplikacje które miałam .Nie wiem jak to będzie podczas porodu bo nie rodziłam , ale jak ból będzie dla mnie nie do zniesienia nie będę odgrywać roli bohaterki męczennicy tylko poproszę o znieczulenie jeśli nie będzie za późno.
 
reklama
Do góry