Nie zabezpieczamy się, ale ja tez nie monitoruje owulacji i bez seksow pod starania, no i uczcicie chce podejść do nie monitorowania
nie wiem co będę mówić na jesień/zimę, jak będzie się zbliżać koniec roku i podsumowanie roku, ale na razie mi tez pasuje taka strategia. Oczywiście testować będę, ale przez okres letni mi zdecydowanie lzej, bo więcej wyjeżdżam i praktycznie ciagle w skałkach jestem, wiec pewnie kolejny kryzys nadejdzie z listopadem.
Ale dobrze mi tu z Wami na forum, wiec jeżeli jest miejsca tu dla takich „stateczek” to chętnie zostanę