reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

Jeszcze pokaże jak wygląda moje Premom w tym cyklu 🤣🤣🤣 i bądź tu człowieku mądry
 

Załączniki

  • IMG_6257.jpeg
    IMG_6257.jpeg
    230 KB · Wyświetleń: 76
reklama
Jeszcze pokaże jak wygląda moje Premom w tym cyklu 🤣🤣🤣 i bądź tu człowieku mądry
wiesz, testy nie muszą ciemnieć stopniowo. Może się dziać tak jak u Ciebie jak najbardziej, może być tak, że blade blade blade i nagle jeb, pik, a może być tak, że ciemnieją stopniowo. Seks co najmniej co drugi dzień, kontrola owulakow i temperatury i 🤞za powodzenie w tym cyklu :)
 
wiesz, testy nie muszą ciemnieć stopniowo. Może się dziać tak jak u Ciebie jak najbardziej, może być tak, że blade blade blade i nagle jeb, pik, a może być tak, że ciemnieją stopniowo. Seks co najmniej co drugi dzień, kontrola owulakow i temperatury i 🤞za powodzenie w tym cyklu :)
tak? szczerze to sądziłam, że powinny ciemnieć stopniowo, ewentualnie pik z zaskoczenia 😱
no nic, na szczęście póki co seks jest regularnie, nawet mój ma teraz takie poczucie obowiązku, że sam mnie goni do łóżka chociaż widzę że to jest bardziej "bo trzeba" niż że chce 🤷🏼‍♀️😅
 
tak? szczerze to sądziłam, że powinny ciemnieć stopniowo, ewentualnie pik z zaskoczenia 😱
no nic, na szczęście póki co seks jest regularnie, nawet mój ma teraz takie poczucie obowiązku, że sam mnie goni do łóżka chociaż widzę że to jest bardziej "bo trzeba" niż że chce 🤷🏼‍♀️😅
przed pozytywnym testem owulacyjnymi i po pozytywnym teście owulacyjnymi może się w sumie dziać wszystko. Trzeba tez brać pod uwagę np. rozwodnienie moczu, ilość przyjętych płynów i "wodnistego" jedzenia, częstotliwość chodzenia do kibelka (już nie wspomnę o kwestiach medycznych typu PCOS) - to wszystko może mieć wpływ na to, jak nam się ten owulak wybarwi :)

Dobrze, że działacie 🤞
 
przed pozytywnym testem owulacyjnymi i po pozytywnym teście owulacyjnymi może się w sumie dziać wszystko. Trzeba tez brać pod uwagę np. rozwodnienie moczu, liczbę przyjętych płynów i "wodnistego" jedzenia, częstotliwość chodzenia do kibelka (już nie wspomnę o kwestiach medycznych typu PCOS) - to wszystko może mieć wpływ na to, jak nam się ten owulak wybarwi :)

Dobrze, że działacie 🤞
Dziękuje ❤️
A jak tam u was po wczorajszych wynikach? Jak mąż to odebrał? To musi być na pewno dla niego bardzo ciężkie 😐
Jeśli nie chcesz odpowiadać ani wracać do tego tematu to zignoruj pytanie i z góry przepraszam 😔
 
Dziękuje ❤️
A jak tam u was po wczorajszych wynikach? Jak mąż to odebrał? To musi być na pewno dla niego bardzo ciężkie 😐
Jeśli nie chcesz odpowiadać ani wracać do tego tematu to zignoruj pytanie i z góry przepraszam 😔
mąż ciezko, trudno mi go przekonać, że uzyskaliśmy bardzo przyzwoitą poprawę w ruchliwości (bo serio uzyskaliśmy moim zdaniem bardzo dobrą). Musimy tylko znaleźć przyczynę tak fatalnej liczby plemnikow w ml.
Ja kupiłam podręcznik do andrologii klinicznej, będę szukać aż znajdę 😂
 
mąż ciezko, trudno mi go przekonać, że uzyskaliśmy bardzo przyzwoitą poprawę w ruchliwości (bo serio uzyskaliśmy moim zdaniem bardzo dobrą). Musimy tylko znaleźć przyczynę tak fatalnej liczby plemnikow w ml.
Ja kupiłam podręcznik do andrologii klinicznej, będę szukać aż znajdę 😂
Czytaj ten podręcznik, może coś znajdziesz ciekawego. Jak znajdziesz to się podziel wiedzą ;)
Ale powiedz... nie przechodził mąż w dzieciństwie ciężko jakiś chorób? Np. świnka podobno ma ogromne znaczenie dla płodności męskiej, bo uszkadza jakieś kanaliki w jądrach czy coś takiego. Nie miał operacji na przepuklinę? Poza tym różne leki np. przeciwgrzybicze mogą mieć wpływ. Zakładam, że takie kwestie jak żylaki powrózka, cukrzyca, celiakia to macie sprawdzone. Równie dobrze możecie nie doszukać się przyczyny.
 
reklama
Czytaj ten podręcznik, może coś znajdziesz ciekawego. Jak znajdziesz to się podziel wiedzą ;)
Ale powiedz... nie przechodził mąż w dzieciństwie ciężko jakiś chorób? Np. świnka podobno ma ogromne znaczenie dla płodności męskiej, bo uszkadza jakieś kanaliki w jądrach czy coś takiego. Nie miał operacji na przepuklinę? Poza tym różne leki np. przeciwgrzybicze mogą mieć wpływ. Zakładam, że takie kwestie jak żylaki powrózka, cukrzyca, celiakia to macie sprawdzone. Równie dobrze możecie nie doszukać się przyczyny.
wszystkie wspomniane przez Ciebie czynniki mamy wykluczone. Nie miał też żadnych urazów. Przepuklinę i swinke miał we wczesnym dzieciństwie i androlog powiedział, że w takim przypadku to nie ma znaczenia. Mamy dwóch podejrzanych, ale z obydwoma nic nie zrobimy, bo chodzi o budowę (wyszło podejrzenie po usg) oraz genetykę (choroba dziedziczna).
 
Do góry