Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[Elmoo]

Hej słodkie!

U nas jakoś leci mała nadal zaziębiona - inhalujemy narazie pożyczonym nabulizatorem ale mamy zamiar kupić bo się naprawdę przydaje. Może któraś zna godny polecenia chociaż mam już jeden na oku.
Poza tym polecam paputki są super i Zosiak w nich drepcze http://www.paputki.com.pl/

 

[gabrielka1308]

My dzisiaj po szczepieniu, Natanek już śpi, troszkę ma podwyższoną temperaturę do 37 dochodzi, płakał tylko jak mu wbijali a tak był bardzo dzielny. dostałam skierowanie do kardiologa, pani doktor pierwszy raz usłyszała to dziś o badaniu serca u dzieci , których matka miała cukrzycę ciążową, ale dała, żebym była spokojniejsza, ale dopiero we wrześniu tam pojadę. a tak to chłopak silny, bardzo bardzo żywy, odstawiamy tran na okres letni.

Elmoo ja kupuje kapcie na gumach, są miękkie, a dziecku wygodnie w nich chodzić, nie jest zimno od podłogi i są gumy to też nie ślizga się i już tak się do nich przekonałam , że ostatnio kupiłam 3 parą bo drze na maksa )) te paputki które |Wy używacie też muszą być bardzo wygodne, może jak zniszczy te to się przekonam;-)

 

[gabrielka1308]

Dziewczyny słyszałyście , że znowu wszystko co dla dzieci idzie do góry o kilka lub kilkanaście procent?
Teraz ubieram mu ciuszki 80-92 w zależności jaka firma, ale 92 mam mało a 98 żadnych spodni i chyba czas najwyższy wybrać się na zakupybrdzo to lubię tylko przy kasie lekko mina mi rzędnie

 

[majka20001]

czesc kobietki....

u nas dzisiaj.... ehhhh bylo tak milo przez dwa lata.... a tu bam i @ mnie dzisiaj złapał.... .... totalna masakra..... no i niestety nie jest bezbolesny po ciąży... oooj nice jak ja ci zazdroszcze wzielam nurofen i odpadlam na 3 godziny.... o boziu jak ja tego nie cierpie.....

Elmoo - nebulizator na prawde super sprawa mialam pożyczony ale zabij nie pamietam jakiej firmy ... trzymam kciuki za wasze zdrowko butki super moja mala biega na boso tylko na dwor ma butki od babci .... musialam mamie zwrocic uwage zeby jej nie zakładała na caly dzien.. zeby po domu ganiała boso.... no i mama się zdziwiła bo jak my bylismy dziecmi to ortopedzy zalecali noszenie usztywnionych butków cały czas ciekawe co bedą zalecać naszym wnukom

gabrielko - cmoknij Natanka od ciotki co powiecie na spotkanie..... moze 4-5 czerwca? moze uda sie tydzien wczesniej ale to juz nie ode mnie zależy... musze przede wszystkim z autem na jakis warsztat podjechać zeby sprawdzić czy dojade do was bezpiecznie no i fajnie ze dostałaś to skierowanie do kardiologa... ja powiedziałam swojej lekarce to powiedziała ze musi to sprawdzic i takie tam ble ble ble.... no i teraz mi sie tak przypomniało ze byłas u dermatologa, ja ostatnio pokazalam taki bialy placek u jagodki bo moim zdaniem sie powieksza no i na szczescie mnie uspokoili ze to takie znamie o nazwie kawa z mlekiem
a co do podwyżek.... ehh nie ma to jak polityka prorodzinna... a potem sie dziwia ze ludzie nie decyduja sie na dzieci.....

chcialam sie pochwalic ze w poniedzialek biore urlop bo dostalam zaproszenie na warsztaty bobovity - mam nadzieje ze chociaz z jakąś kaszką wyjdę stamtąd budowałyście łąkę emocji....? ot czym maja zajmowała się w pracy....

 

[gabrielka1308]

Majka mi pasuje ten termin a do nas masz blixiutko ja nie budowałam łąki tylko siedzę na wiejskim życiu
my do dermatologa idziemy jak tylko go zarejestruje

 

[iryska]

hej
Ja już nie wiem co jest mojej małej. Piersi mam wielkie obficie mlekiem płynące, to chyba przez to że Amelka cały czas wisi na cycu. A ona i tak jest niespokojna tzn bez tego cyca w buzi, pręży się i puszcza bąki. Pomyślałam że to kolki ale o co chodzi z tym jedzeniem, może się tak uspokaja? W ciągu dnia śpi normalnie po 3h z przerwami na przewijanie i trochę aktywności no i je dwukrotnie więcej. Wieczorem niby nie ma różnicy ale jak jej nie dam na zawołanie piersi to płacze i się pręży.Rano podobnie a niby kolki popołudniami i wieczorami??Na rękach czy kolankach jest spokojna. Ach wczoraj miałam kryzys:-(Do tego M. stwierdził że na laktator szkoda kasy przecież sobie dobrze radze bez!!
Majka2001- tak długo nie miałaś@?Super! Ciekawe jak to z bólem u mnie będzie przed ciążą przez pierwszy dzień było kiepsko mdłości, osłabienie i ból nie do zniesienia bardzo często musiałam zostać w domu bo funkcjonowanie było niemożliwe. Może teraz będzie lepiej.
Gabrielka1308- Z tymi ciuszkami to masakra. Ja jestem przerażona cenami już teraz co to będzie od lipca(chyba jakoś tak podwyżki mają wejść)?

 

[majka20001]

gabrielko - no to super mamy termin umowiony i uwierz ze wolałabym w naturze tę łąkę budować no i możesz ciasto sobie wybrać z jakim przyjadę (tu przepraszam dziewczyny cukrzycowe oczywiscie moje wypieki są bezcukrowe i bezmączne )
prop. 1 , prop. 2, prop. 3, prop 4

iryska - hehe amelka juz charakterek pokazuje jestes pewna ze ona aktywnie ssie przez caly ten czas? czy po prostu zrobila sobie z ciebie smoczek? .... ja przyznaje ze bylam smoczkiem przez jakis czas ale szybko zaczelam mojej pokazywac rozne rzeczy zeby nie miala ochoty memlania czegos caly czas moze ona potrzebuje bliskości i tak wlasnie sie uspokaja - na prawdę polecam chustonoszenie w takich momentach super sprawa
no i super było bez zadnych dodatkowych oznak kobiecości.... niestety wcale nie widze poprawy po ciąży... choc faktycznie jest mniej obficie ale za to cala spuchłam.... siedze przed kompem z rozpietymi spodniami....ups.... pozostałe dolegliwości bez zmian.... a miałam dokładnie tak jak ty i poki szkoła była to po prostu mam pisała mi zwolnienie, jak poszłam do pracy przerzuciłam się na hormony ... ale ile mozna łykać to gowno.... wczoraj wzielam nurofen 400 mg i hahahaha odlecialam zupelnie, zmoglo mnie na 3 godziny, dzisiaj rano w pracy tez wzielam to dopiero teraz powieki podniosłam hehehe niezly odwyk ta ciążą

 

[iryska]

Majka- też tak myślę że robię za smoczek ale jak wyciągam pierś jakby wiedziała o co chodzi zaczyna ssać i głośno przełykać. Jak nie chcę dać piersi bo wiem że na pewno głodna nie jest to właśnie się pręży i ja już nie wiem czy to kolki czy charakterek;-)

 

[nice-girl]

Majka - oj naprawdę nie masz czego zazdrościć - mdłości, mdłości i jeszcze raz mdłości... już wymiękam :-( Kiedy to się wreszcie skończy dziś rano obudziłam się bez chęci wymiotów i już cała w skowronkach, że to może już przechodzi a tu dooopa, potem mdłości nadrobiły z naddatkiem. Ciągle muszę coś jeść bo i naczej mi słabo i mdli niemiłosiernie, a tak już nie mam ochoty na żarcie, no bo ile można jeść... Staram się oszukać jabłkiem itp, ale to na bardzo krótko pomaga i zaraz znowu mdli :-(

Iryska - a mi się coś kojarzy że koło 4 tygodnia mój dzieć przżywał chyba skok rozwojowy i ciągle wtedy głodny był... Może to jest to? Albo po prostu mała zrobiła sobie z Ciebie smoczek. A może jej taki zafunduj - zawsze to większa wygoda niż cycusiowanie cały dzień. A z kolkami to u nas były cały dzień, chociaż najgorsze wieczorem. Odbijasz małą po każdym jedzeniu? Bez tego może być cięzko. Powinna beknąć głośno i to ze 2 razy przynajniej. I kiedyś coś właśnie czytałam że jak dzieci kolki mają to niedobrze jak ciągle przy cycu leżą i ssą, bo to niby wzmaga, że lepiej jest jak zje i potem jest przerwa na przetrawienie. Już nie pamiętam o co dokładnie chodziło, ale coś właśnie z tym trawieniem było nie tak wtedy i wzmaga to bóle brzuszka.

No i na kolki, a Przemek miał je ciągle i dłuuugo, najlepiej działało noszenie go na przedramieniu na brzuszku i kołysanie. Nie jest to łatwe przy takim maluszku, ale daje radę. Układasz dziecko na swoim przedramieniu, tak żeby dziecko leżało na brzuszku, główką przy Twoim łokciu, a rączki i nóżki zwisają i tak się chodzi z maluszkiem i kołysze ręką. Wtedy się łądnie dziecku odbija i bąki też idą lepiej ;-) No i ogólnie dobrze jest dziecko często na brzuszku kłaść, tylko oczywiście pod nadzorem.

 

[iryska]

nice-girl-współczuje mdłości, kurcze już zapomniałam jak to jest być w ciąży ba nawet nie pamiętam jak to jest mieć brzuchol:-) dziwnie jak szybko się zapomina.
Odbijam zawsze w dzień w nocy bywa różnie bo mała uwielbia zasypiać przy cycu.Czasami dzidzi samo się odbije jak leży na boku. Dzisiaj jakoś jest lepiej jakby wróciło wszystko do normy sprzed 3 dni, przynajmniej jeśli chodzi o jedzenie. Nie wiem co myśleć, a kolki to jak się pojawią to są już na zawsze?(w sensie 3,4 miesiąc) czy może tak być że jednego dnia są innego nie?