crainte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2022
- Postów
- 5 672
Ja mam 31 tydzień i bez parunastu gramów wychodzi 1,5 kg. Wizyty kontrolne co tydzień. U nas odstaje od normy kość udowa, ale w dół. Pamiętaj, że jakby było bardzo żle to i Ty i ja byśmy leżały już dawno w szpitalu.A ja dziewczyny już nie mogę z tą cukrzycą. Jestem na insulinie - zaczęłam od 3 jednostek na noc jestem już na 12! I nadal nic się nie zmienia. Moje cukry na czczo zawsze są trochę podwyższone. No dobrze, całe dwa razy miałam wynik poniżej 90. Mój diabetolog nie wygląda na przejętego, każe stosować dietę, mierzyć cukry i co dwa dni zwiększać stopniowo insulinę. Jak tak dalej pójdzie to do porodu będę zwiększać a i tak mieć za dużo na czczo. Ginekolog każe przychodzić co tydzień i ważyć bobasa. W 30 tygodniu waży 1,5 kg. W nocy od tygodnia budzę się w nocy (lub bobas mnie budzi) i mierzę ten cukier i tam się dzieją dziwy - raz 91 za chwilę 97 po to żeby być przed śniadaniem 93. Nie umiem nad tym zapanować i mam poczucie że nie mam kontroli! Plus ostatnio byłam na 3 badaniach prenatalnych i doktor stwierdził że bobas ma odrobinę za duży obwód brzuszka - mieści się jeszcze w normach, ale bliżej górnej granicy - a wyczytałam gdzieś że to właśnie charakteryzuje dzieci cukrowe, ten duży obwód brzuszka. Zapisałam się już do innego diabetologa żeby poznać druga opinię bo oszaleję! To moja pierwsza ciąża po długich staraniach i po prostu wariuję mam nadzieję że u Was w porządku!
I druga rzecz... gin mówi, że przy tak częstych pomiarach widać najlepiej, że dziecko rozwija się skokowo. Po jednym tygodniu nie było przyrostu w ogóle, a po drugim 300g.
Ja na razie bez insuliny. Po miesiącu prób i błedów od trzech tygodni mam cukry w normie i jem w końcu dokładnie zgodnie z wytycznymi określoną ilość wymienników. A i tak u Malucha cuda wychodzą. Może Cię też uspokoi, że glukometry z reguły trochę zawyżają, więc jak widzisz 94, to z krwi by było pewnie poniżej 90. A i moja diabetolog uprzedzała, że może tak być, że jak wejde w insulinę to może się zdarzyć, że co dwa dni będę zwiększać dawkę, a potem przez jakiś czas stać na jednej i wszystko jest w normie, a potem znowu codziennie zwiększać.
Edit. Widzę właśnie, że już trochę czasu minęło.. Jak tam sytuacja?
Ostatnia edycja: