reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Kochana a mięso jak robisz...W parowarze ?
Co Ty, normalnie :D Albo w piekarniku (i wtedy dosłownie odrobinka masła, żeby nie było suche), albo na patelni z odrobiną oleju. Ja mam dobre patelnie, to naprawdę dużo nie trzeba. Tylko że wtedy to raczej kroję w kostkę, więc to się szybciej podsmaża.
 
reklama
Nie wyłapiesz. Chłopak mojej siostry zrobił eksperyment (nie ma cukrzycy). Wypił szklankę jakiegoś słodkiego gazowanego napoju i zmierzył cukier dosłownie po 3 czy 5 minutach. Wynik był ok. 200. Później oczywiście szybko spada i po tych 20 minutach mógłby już być 120. Pomyślałabyś, żeby mierzyć co 3 minuty? :D Przecież glukometr by zwariował.
Moim zdaniem jeśli nie masz sensora, to nawet takie mierzenie co 20 minut na nic się zda.
Ja po prostu jestem zdania, że skoro to są rzeczy z wysokim IG, to wybijają na pewno (zdrowej osobie też), a że ciąża nie trwa wiecznie, to po prostu tego nie jem. Naprawdę jest mnóstwo fajnych dozwolonych słodyczy, które możemy sobie same zrobić :)
A z kolei jak danie jest tłuste, to bardziej chodzi o to, że ten cukier może się podnieść normalnie po godzinie, a później się jeszcze długo trzymać, co też nie jest dobre.
Wiem, że ta cukrzyca to generalnie czarna magia i każdy mówi co innego, ale damy radę dziewczyny <3 Kwestia przyzwyczajenia :)


Jak mierzysz tak często, to też glukometr może wariować i wyniki są niemiarodajne. One mają chyba ustalone, że max 10 wyników w ciągu dnia, to nie wiem, ile Ci tam wychodzi.

Tak, ja nie mówię, że nie można nic smażonego, bo np. robię sobie jajko sadzone i daję pół łyżeczki masła, albo jak podsmażam kurczaka, to też dam łyżeczkę oliwy i to jest ok. No ale mielone na łyżeczce oleju to się nie zrobią, nie oszukujmy się :D Poza tym jest w nich pszenna buła.

Dziewczyny, sprawdźcie sobie też jakie macie glukometry, bo niektóre tak zawyżają, że szok. Ja mam accu check Instant i on jest ogólnie polecany :) Co prawda nie porównywałam wyników z laboratorium, ale wiele dziewczyn to robiło i na tym sprzęcie te rozbieżności nie są takie duże.
Dzieki za odpowiedz :)
 
łatwo napisać, gorzej zrobić. Nie wszędzie jest dostęp do dobrych specjalistów. NFZ i np Poznań z przytaczana tu wielokrotnie przychodnia na Polnej to porażka. W małych miasteczkach jest trudno. Sama poszłam prywatnie do diabetologa, a raczej miałam teleporade za niemałe pieniądze i co? Dostałam listę zakazanych produktów i nawet recepty na paski nie wypisała. Nie jest tak prosto trafić do dobrego specjalisty dlatego dziewczyny próbują pomoc sobie tutaj, i chwała za to forum.
Wiem, bo sama w szpitalu, który specjalizuje się w cc dostałam dietę pamiętającą czasy króla ćwieczka i podział warzyw na dobre (zielone i białe) i niewskazane (czerwone). Ta dieta jest dostępna i powszechna a zdania prawdy tam nie ma. Na szczęście mam dyplom z dietetyki i nie katowałam się tą dietą szpitalną. Warto wygospodarować środki na dietetyka klinicznego specjalizującego się w zaburzeniach gospodarki węglowodanowej.
Ja nie zniechęcam do forum (bo sama będąc w ciąży korzystałam) ale naprawdę takie próby z doświadczeń u osób z niewyrównanymi glikemiami są po prostu niebezpieczne.
 
Przepisy w tych książkach to potrafią być naprawdę wymyślne i niesmaczne :D Ja stawiam na prostotę i głównie modyfikuję dania, które już wcześniej znałam i jadłam, np.:
- ryba z piekarnika (łosoś, dorsz itp.) z kaszą bulgur i kapustą kiszoną,
- pierś z kurczaka zapiekana z pieczarkami i mozzarellą, do tego też jakaś kasza/mały gotowany ziemniak i surówka,
- spaghetti z makaronu durum na chudym mięsie wieprzowym (zagryzam to ogórkiem kiszonym, bo jakoś nie pasuje mi surówka do tego dania 😂 ),
- kurczak + szpinak + brokuł + makaron pełnoziarnisty/durum w sosie z serka śmietankowego,
- "mielone" tofu + pieczarki + sos pomidorowy + makaron,
- kurczak z warzywami mrożonymi z patelni (tylko trzeba uważać na to, co w nich jest), do tego ryż basmati,
- roladki z kurczaka ze szpinakiem i mozzarellą/fetą, zapiekane w naczyniu żaroodpornym z odrobiną masła na wierzchu (o mniam, aż muszę zrobić - serio pycha :D).

Wiadomo, że zawsze ma być źródło białka, węglowodanów złożonych i tłuszczu + jakieś świeże warzywa (nie wszędzie wypisałam).
Super! Szczególnie roladki z kurczaka.
 
No jak ktoś ma wynik około 200 i nie jest to błąd pomiaru (nieskalibrowanym glukometr czy cocacola na pasku) to ma cukrzycę i nie jest zdrowy. Zdrowa osoba nigdy nie ma takich wyników.
Nie będę się spierać, bo nie jestem pewna, jak to jest - chodziło mi głównie o to, że osoba z cukrzycą ciążową po zjedzeniu czegoś niedozwolonego raczej nie będzie w stanie wyłapać wybicia cukru (jeśli nie ma sensora), bo to może nastąpić dosłownie w każdym momencie.
Ale teraz dałaś mi do myślenia :D Czyli co, jak ktoś jest zdrowy to teoretycznie nigdy nie będzie miał tego cukru powyżej 140? Nawet jak zje sam cukier?
 
Dziewczyny, forum Wam nie pomoże w ustaleniu diety. Tylko dobry diabetolog i dietetyk kliniczny.

Niestety większość diet i poradników to kalki z diet dla cukrzyków sprzed 30 lat. Niestety przez złe prowadzenie cc zostałam po porodzie z ct2 mimo, że mam BMI 20.

Nie możecie też porównywać się między sobą skoro jedna przed ciążą miała insulinooporność i stosowała metforminę, druga ma stricte cukrzycę ciążową a trzecia być może cukrzycę zdiagnozowaną w ciąży.

Skorzystajcie z profesjonalistów i cieszcie się życiem i ciążą.

Zgadzam się w 100% w grudniu dowiedziałam się o ciąży. Weszłam na forum, internet, wszędzie. Spisałam zalecenia, zaczęłam stosować i klapa. Nie działa. Do terminu do lekarza bylo kilka tygodni.
Okazało się, że robiłam wszystko źle (pisałam wam wyżej że zalecenia mam totalnie inne niz wasze i nie mam insuliny, a cukry w normie, do tego jem normalne, zbilansowane posiłki. Smażone też i frytki też i nawet odrobinę pszenicy od czasu do czasu). Cukry w normie. Miałam już stan przedcukrzycowy przed ciążą.
Jem mięsa tłuste i tłuste sery i śmietany itd. Jestem w 20 tc i do wagi sprzed ciąży minus 2 kg. Na kolację zawsze węglowodany! Bo rano byłyby ketony w moczu, co znaczy że glodzilabym dziecko.
Dzielcie się doświadczeniami, ale dobrzy lekarz z aktualną wiedzą to podstawa!
 
Zgadzam się w 100% w grudniu dowiedziałam się o ciąży. Weszłam na forum, internet, wszędzie. Spisałam zalecenia, zaczęłam stosować i klapa. Nie działa. Do terminu do lekarza bylo kilka tygodni.
Okazało się, że robiłam wszystko źle (pisałam wam wyżej że zalecenia mam totalnie inne niz wasze i nie mam insuliny, a cukry w normie, do tego jem normalne, zbilansowane posiłki. Smażone też i frytki też i nawet odrobinę pszenicy od czasu do czasu). Cukry w normie. Miałam już stan przedcukrzycowy przed ciążą.
Jem mięsa tłuste i tłuste sery i śmietany itd. Jestem w 20 tc i do wagi sprzed ciąży minus 2 kg. Na kolację zawsze węglowodany! Bo rano byłyby ketony w moczu, co znaczy że glodzilabym dziecko.
Dzielcie się doświadczeniami, ale dobrzy lekarz z aktualną wiedzą to podstawa!
A to nie jest trochę tak, że na każdego będzie działało co innego? Ja przez pierwszy tydzień czy dwa nie mogłam opanować cukrów na czczo, bo jadłam na siłę dwie kanapki z wędliną i ogórkiem tuż przed snem, mimo że nie byłam głodna. W końcu przeczytałam, że ktoś je pół kubeczka jogurtu naturalnego i kilka orzechów i magia! Zadziałało. Mam cc od 8 tc, od 10 tc nie mam przekroczeń na czczo, a obecnie 29 tc.
Ja jem zgodnie z zasadami, ale też mocno intuicyjnie i uważam, że te wszystkie grupy i fora mocno mi pomogły, tylko właśnie trzeba do wszystkiego podejść z głową.
No i zgadzam się, że dobry lekarz to podstawa, tylko kurczę tak o nich ciężko...

A jeszcze dodam, że nie mam ketonów w moczu, bo one wychodzą nie tylko przez to, jak się nie zje węgli na kolację, ale też przez to, jak się je ich za mało w ciągu dnia. A ja mam zbilansowane posiłki i w każdym z nich są węglowodany złożone, oprócz właśnie tej drugiej kolacji tuż przed snem.
 
Zgadzam się w 100% w grudniu dowiedziałam się o ciąży. Weszłam na forum, internet, wszędzie. Spisałam zalecenia, zaczęłam stosować i klapa. Nie działa. Do terminu do lekarza bylo kilka tygodni.
Okazało się, że robiłam wszystko źle (pisałam wam wyżej że zalecenia mam totalnie inne niz wasze i nie mam insuliny, a cukry w normie, do tego jem normalne, zbilansowane posiłki. Smażone też i frytki też i nawet odrobinę pszenicy od czasu do czasu). Cukry w normie. Miałam już stan przedcukrzycowy przed ciążą.
Jem mięsa tłuste i tłuste sery i śmietany itd. Jestem w 20 tc i do wagi sprzed ciąży minus 2 kg. Na kolację zawsze węglowodany! Bo rano byłyby ketony w moczu, co znaczy że glodzilabym dziecko.
Dzielcie się doświadczeniami, ale dobrzy lekarz z aktualną wiedzą to podstawa!
To chyba Ty napisałaś o tych 3 posiłkach, prawda?
A zdecydowana większość dostaje zalecenia jedzenia co 3 h i tym sposobem przez kilka miesięcy ciąży rozwala się trzustkę. Tak jak u mnie 🤷🏻‍♀️
Polska diabetologia ciągle zakazuje śmietany i nie ważne czy jesteś 70 letnim cukrzykiem z otyłością olbrzymią i powikłaniami czy szczupłą 30 letnią ciężarną.
Mam nadzieję, że ominie Cię cukrzyca po ciąży, bardzo się cieszę, że trafiłaś na kogoś kompetentnego 👍🏻
 
Zgadzam się w 100% w grudniu dowiedziałam się o ciąży. Weszłam na forum, internet, wszędzie. Spisałam zalecenia, zaczęłam stosować i klapa. Nie działa. Do terminu do lekarza bylo kilka tygodni.
Okazało się, że robiłam wszystko źle (pisałam wam wyżej że zalecenia mam totalnie inne niz wasze i nie mam insuliny, a cukry w normie, do tego jem normalne, zbilansowane posiłki. Smażone też i frytki też i nawet odrobinę pszenicy od czasu do czasu). Cukry w normie. Miałam już stan przedcukrzycowy przed ciążą.
Jem mięsa tłuste i tłuste sery i śmietany itd. Jestem w 20 tc i do wagi sprzed ciąży minus 2 kg. Na kolację zawsze węglowodany! Bo rano byłyby ketony w moczu, co znaczy że glodzilabym dziecko.
Dzielcie się doświadczeniami, ale dobrzy lekarz z aktualną wiedzą to podstawa!
No ja byłem u diabetologa. Powiedziala jeść mniej a często, mąka pszenna i to co z niej out, o tym by nie pić słodzonych,uważać z sokami...Tyle w sumie
Ciekawa jestem czy i ten twój to diabetolog czy jakiś ekstra specjalista...
No ale jak piszecie pytanie może niezasadne skoro każda ma inną wagę,historie itd itp
 
reklama
To chyba Ty napisałaś o tych 3 posiłkach, prawda?
A zdecydowana większość dostaje zalecenia jedzenia co 3 h i tym sposobem przez kilka miesięcy ciąży rozwala się trzustkę. Tak jak u mnie 🤷🏻‍♀️
Polska diabetologia ciągle zakazuje śmietany i nie ważne czy jesteś 70 letnim cukrzykiem z otyłością olbrzymią i powikłaniami czy szczupłą 30 letnią ciężarną.
Mam nadzieję, że ominie Cię cukrzyca po ciąży, bardzo się cieszę, że trafiłaś na kogoś kompetentnego 👍🏻
Jakbym miała jeść 3 posiłki dziennie, to bym ciągle chodziła głodna. Czasami mam tak, że nie chce mi się jeszcze jeść po tych 3 godzinach i wtedy mierzę cukier, żeby sprawdzić, czy mogę sobie jeszcze pozwolić na dłuższą przerwę. Tylko że często w takich sytuacjach on jest na dolnej granicy, więc tak czy siak zjeść muszę, bo już czuję się słabo 🤷‍♀️
 
Do góry