Dziewczyny ja jednak wybrałam się do diabetologa bo cukier na czczo przez 2 dni wyskakiwal 106. Do tej pory ostatni posiłek jadłam o około 22-23 , teraz kazała zjeść około 20. Chyba podzialalo bo dziś rano cukier 88. Powiem Wam, że ja już nie nadążam z tą cukrzyca... Dobrze, że trafiłam na fajna babeczke, stwierdziła, że za tydzień mam się pojawić na kolejnej wizycie, jeśli cukry się poprawia to obejdziemy się bez insuliny[emoji4]
Co do ziemniaków to ja ogólnie boję się nawet ich spróbować. Po kaszy i ryżu cukier ok. Wczoraj opedzlowalam grikowana pierś z kurczaka , pół woreczka kaszy i sałatę. Cukier po godz 96, także super
Boże lody [emoji7]już powiedzialam mężowi, że jak tylko będę mogła jeść normalnie po cc to ma mi kupić magnuma w polewie czekoladowej..aż się rozmarzylam
Super, że wizyta jeszcze za tydzieńDziewczyny ja jednak wybrałam się do diabetologa bo cukier na czczo przez 2 dni wyskakiwal 106. Do tej pory ostatni posiłek jadłam o około 22-23 , teraz kazała zjeść około 20. Chyba podzialalo bo dziś rano cukier 88. Powiem Wam, że ja już nie nadążam z tą cukrzyca... Dobrze, że trafiłam na fajna babeczke, stwierdziła, że za tydzień mam się pojawić na kolejnej wizycie, jeśli cukry się poprawia to obejdziemy się bez insuliny[emoji4]
Co do ziemniaków to ja ogólnie boję się nawet ich spróbować. Po kaszy i ryżu cukier ok. Wczoraj opedzlowalam grikowana pierś z kurczaka , pół woreczka kaszy i sałatę. Cukier po godz 96, także super
Boże lody [emoji7]już powiedzialam mężowi, że jak tylko będę mogła jeść normalnie po cc to ma mi kupić magnuma w polewie czekoladowej..aż się rozmarzylam
Heh te lody też są na mojej liście i jeszcze sledzie z lisnera w jogurcie greckim i makrela w sosie pomidorowym