springflower
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2018
- Postów
- 1 469
To chyba dużo Twój maluszek nie wazy? należy Ci się nagroda i ja bym po takim jednorazowym wyskoku z pasztecikiem nie mierzyłaU mnie też ryż kasza i ziemniaki już odpadają, ale reszte warzyw mogę szamać do woli, zwłaszcza szpinak. Ostatnio na obiad miałam szpinak z smażoną piersią z kurczaka i po takim obiedzie miałam 98... a objadłam się jak dzika świnia.
Dzisiaj byłam u ginekologa pomierzyła Małego i mówi, że 2900 g :0 <szok> (35 tc), no ale sporo a pilnuje diety cukry mam w normie, może pojedyncze przekroczenia. No to dr: zmierzmy jeszcze raz brzuch bo jakiś duży wychodzi, I nagle wyszło 2600 g. Więc lekkie ufff. Ale z drugiej strony Tatuś waga urodzeniowa 4 kg do czegoś zobowiązuje.
A no i te cukru z rana skomentowała, że takie do 92 to jeszcze mogą być, zwłaszcza, że nie są codzienne, tylko co 2-3 dni, ale mam obserwować.
Eh no i tak podbudowana i zadowolona z siebie jak wróciłam zrobiłam paszteciki z ciasta francuskiego z serem i kiełbasą, miałam zjeść 1 a zjadłam w sumie 3 ale w odległościach ok 30 min każdego i teraz ani nie wiem kiedy mierzyć i się tego boję. Dzisiaj sobie odpuszczę. Teraz wizyta za 2 tyg. i już wyczekuję Maluszka na świecie
Z brązowym było 156 tez dużo. Odstawię ryż, bo samo leczo było ok. Ale dzięki za wskazówkiTo po ryżu brązowym miałaś taki skok? To dziwne, ryż brązowy powinien być ok. Pamiętaj, ze rozgotowane warzywa maja wysokie IG. Ja np. robię warzywa na parze lub w piekarniku i cukry zawsze ok po takiej wersji. Nie możesz unikać węglowodanów i chodzić głodna. Jak to długo będzie trwało to może powinnaś brać insulinę do posiłków?
Warzywa generalnie dobrze działają, tylko te dodatki skrobiowe mi psują wyniki. Moim hitem jest makaron z cukinii i chyba muszę przy nim zostać