reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

dzien doberek :)
wlasnie przeczytalam tego posta i sie zalamalam... jak juz sie nauczylam co mam jesc zeby nie chodzić glodną, to dzisiaj odebralam ostatnie wyniki moczu i :(:(:( ketony +++ ... no i co ja mam zrobic? jak sie tego pozbyc? Kuroslaw nastraszylas mnie ty niedobra..... :(
dzisiaj ide do gin to moze ona mi cos podpowie bo do diabetologa dopiero 7 po swietach.... strach sie bac...
 
reklama
Kuroslaw moglabys powiedziec jak to jest z tymi ketonami? Bo kurcze robilam badanie moczu wiele razy, i ani razu ketonow nie mialam. Skoki cukru sie zdarzaja u mnie czesto ale szczerze powiem, ze juz jakis czas sie nie trzymam za bardzo diety a ketonow niet.
Na czczo tez potrafie miec wysokie wyniki ale ja mierzę najdalej po 8h od ostatniego jedzenia - może to zakłamuje wynik? Dlaczego tak krótko? Mam nawyk późnego a często też nocnego jedzenia i póki nie zjem nie zasnę... odczuwam taki upierdliwy głód... ale tylko w ciąży bo przed ciążą zdarzało mi się jeść w nocy ale raz na kilka miesięcy, teraz praktycznie codziennie godzina 2-3 budzę się głodna albo dla odmiany między 5-6. Tak więc wstyd przyznać, ale nie potrafię wytrzymać nie jedząc dłużej niż 8h :zawstydzona/y:

Teraz jest 39tc i 1dz, myślisz, że niepokoić się jeszcze tymi ewentualnymi ketonami, kupić paski i sprawdzić z rana? Czy już na tym etapie nie ma to znaczenia? (Podkreślam jednak, że w żadnym badaniu moczu (byłam na czczo) ketonów nie było.

Co do KTG to mały się niecierpliwi jak w kolejce czekam i potem na badaniu wydziwia albo jak autobusem/tramwajem jadę. Dzisiaj M mnie wiózł, weszłam od razu i pewnie dlatego był markotny :) Jakiś czas po badaniu zaczął buszować w brzuchu więc wszystko jest ok :D
 
Ostatnia edycja:
Kuroslaw - no właśnie chyba dzis miałam okazję zaobserwować ten wyrzut cukru czy blokady insuliny na czczo po 10 godzinach:tak:
śliczne to twoje Dziecię:-)
 
Witam słodkie.

Majka ściskaj , ściskaj:-p...a tak na poważnie to spróbuj dać ten cukier bo rodzynki mogą mieć więcej cukru niz sam cukier:tak::tak:...poważnie.
Tak czasem jest że cukier sam mniej podwyższy niż inne rzeczy.....więc spróbuj
Mała forma na pół kilo sera, duża na 1kg:-D

Kurosław piękny ten Twój księciunio...aż się chce go wycałować.
jak jesz coś ciekawego to podziel się przepisem.
N o i super że zasypia w łóżeczku.....mojej widzę odpowiada podusia.

agga tak jak pisze Kurosław słodkie najlepsze na pobusdzenie malca......ja na ktg nie chodziłam ale jak się bałam i nie czułam to jadłam coś słodkiego żeby poczuć brykanko.

Każda ma tu inaczej z normami i z wszystkim, mnie nie kazali przestrzegać ilości godzin do jedzenia:sorry2:.....pani doktor powiedziała że jak jestem głodna to mam zjeść a jak nie to nawet kolacji nie muszę, ale co lekarz to inna teoria:confused:.
Pij więcej i już tymi ketonami na moje zdanie, to już się nie przejmuj.
Ja miałam w moczu i nikt nie reagował pomimo tego że o tym mówiłam że się boję, i że wiem że są paski...ale kazali bym głowy sobie już tym nie zawracała tylko więcej piła. :confused:

AndziaS no rzeczywiście po9szalały te Twoje cukry...trzymam kciuki aby jutro były lepsze.

Megi jak maleństwo???

AgMich i IzyBk dawno nie było...tak samo winoroślinki i mdm ciekawe czy chociaż czytają.....i ciekawe jak ich maleństwa i cukry.
 
Witam mamuśki jak i przyszłe mamusie:)

Za bardzo nie mam czasu tu zaglądać ,mój aniołek czyli Michałek Kamil tak ma na imię wisi u mamy cały czas na cycu, czy któraś z was miała albo ma tak ze swoim skarbem trochę to męczy bo nie mogę nic zrobić.

Mam jeszcze pytanko można jeść pierogi z jabłkami? bo mam takiego smaka na nie a boje się o małego?:)
 
Megi super, że już jestes w domku, mój też miał sie nazywac Michal , ale zdecydowalam sie na Natanek.

Kuroslaw ale masz słodkiego synka, ale to tak jest Gabriele i Gabriel to muszą być piękne osóbki hi hi :-D dowcipy sę mnie czepiają ;-);-);-) oczywiście chodzi o mnie.

Agga już wkrótce będziesz miałą swoje maleństwo, a co do porodu to ja nawet nie przypuszczalam ze urodze przed terminem a tym bardziej tak szybko:-D:szok:

Emka jak Twój pokarm? Ile ściągasz?
 
Dziewczynki a powiedzcie mi kiedy kupowałyście dla waszych pociech wyprawke? A konkretnie chodzi mi o wózek i mebelki? Bo ja 2 tygodnie temu zamówiłam i mieliśmy czekać 6-8 tygodni a dzisiaj zadzwonili ze sklepu że juz wszystko jest do odbioru :szok: Niby wszystko jest ok ale po stracie pierwszego dziecka mam jakąś paranoje że może i tym razem być cos nie tak i co ja z tymi wszystkimi rzeczami później zrobie :baffled::no: Już od tych myśli wariuje :baffled:
 
aureolcia nawet tak nie myśl!!!!:no::no:
Ja miałam ciuszki baaaardzo wcześnie, wózek miałam zarezerwowany już koło listopada-pażdziernika, więc nie wierz w jakieś głupie przesądy.....a nawet poszłam sobie na sesje zdjęciową z brzuchem więc nie panikuj....mnie też straszyli i głupio gadali i nie raz przez to płakałam dobrze że mój podczytywał M jak Mama i pisało tam że najlepiej mieć wszystko prędzej i pocieszał mnie i doprowadzał do racjonalnego myślenia:zawstydzona/y:.To te hormony robią że człowiek głupieje i panicznie się boi o swoje maleństwo.

Matki karmiące...Kurosław Ty w szczególności -bo znasz wiele nowinek:-p:::

Dziś koło 2 patrzyłam na Mamo to ja , a tam jakas babeczka mówi że nie wolno herbaty zielonej ani białej jak się karmi:szok::szok::szok::baffled::baffled:....

.Wiecie coś o tym????

A można pić herbatki owocowe??pijecie???
Bo ja ostatnio pije łuske kakaową, podobno jak sie karmi to dobrze robi ale tak się zastanawiam jak czekolady nie wolno a łuskę można??:confused:

Emi moja standardowo ma ze 3-4 na dzień.....szcególnie jak przewijam bo się szybko wychładza...a temp.21-22 w mieszkaniu....


Wasze też dzieciaczki tak się krztuszą???
Moja jak się zachłysnęła wczoraj tą wit.K że mało co zawału nie dostałam....
 
Ostatnia edycja:
reklama
najpierw dziekuje za komplementy mojego slodkiego dzieciaczka -nie bede ukrywac ze jest "najpiekniejszy na swiecie":-D
majka i agga: wcale cie nie chcialam straszyc ketonami :-) Sama sie ich balam :-) ale pod koniec ciazy to stanowczo sobie juz odpusc, maluszkowi na pewno juz nic nie zaszkodzi -jest juz gotowy do wyjscia tylko mu sie nie chce :-) Pijcie duzo wody zeby wyplukac je razem z moczem i juz -dziala na 100%. I jedz kiedy chcesz -napisalam ok.10 ze diabetolodzy tak mowia, ale wazniejsze jest ze ciezarna nigdy nie moze byc glodna i juz!:tak: Jak wiesz, ze ominelas iles posilkow albo mialas za dluga przerwe to po prostu pij wiecej wody i badz spokojna. Ja ostatnie 2 tygodnie tez juz nie mierzylam -paski do ketonow mam do dzisiaj ;-) Majka, widocznie dzien wczesniej zrobilas sobie jakas przerwe miedzy posilkami... dlatego kaza przestrzegac godzin posilkow i odstepow max 3 godziny
A wzrost cukru na czczo tez czesto mialam- paskudna rzecz ta cukrzyca- jesz weglowodany zle, nie jesz -jeszcze gorzej :sorry2:
emka: moj ma czkawki tez czesto i teoria mojej mamy: ma czkawke jak ma mokra pieluche i nawet czesto sie to sprawdza...:sorry2: o herbatach nie slyszalam zielonych i bialych... owocowe to zalezy jakie owoce zawieraja -jak suszone truskawki no to tak samo jak te zwykle itp. o lusce nie slyszalam ze nawet cos takiego istnieje :cool2:
aureolcia: spokojnie kobieto, ja mialam mebelki rozlozone 2 miesiace przed terminem, bo trzeba ten lakier fabryczny paskudny wywietrzyc przeciez! a te stracilam pierwsza ciąże rok wcześniej i wcale sie zadnymi przesądami nie przejmowałam -wyprawka była wcześnie robiona, no bo co ma taki przewijak do przebiegu ciąży... Poza tym dobrze że tak zrobiłm, bo 34 tyg. nagle wylądowalam w szpitalu z nadciśnieniem i co wtedy? kto by za mnie -jedyną godną wybierania rzeczy dla synusia- kupił te bambetle???:-) A dzdzius bedzie zadowolony jak mausia bedzie z radoscia na mebelki patrzyla:tak:

aasica: krztusi sie zykle raz przy każdym karmieniu -je tak zachłannie, że chyba nie nadąża przełykać czasam, ale szybko dochodzi do siebie i rzuca się znowu niepomny przykrego doświadczenia. Raz mnie tez przestraszył, bo tak się zakrztusił, że aż mu mleko z nosa pociekło... a witaminami też się czasami krztusi jak ryczy że chce jeść a ja mu właśnie wtedy, paskudna, te witaminy wciskam... ale mu tłumaczę, ze to lekarz kazał i się na mnie nie gniewa :-p
gabrielka: nie wiem czy ci dziekowac za skomplementowanie Gabika, bo ty chyba siebie skomplementowalas :-D
megi: pierogi z jablkami sa super xtra dozwolone -jadlam w pierwszych dniach :-)
 
Do góry