reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Kuroslaw właśnie tak wczoraj zrobiłam. Łykam witaminy a dzisiaj nie wstaję, może jak się wygrzeję to też coś pomoże.
Majka20001 tak, nie ma to jak herbatka z miodem i cytryną. Też sobie właśnie zrobiłam i będę sączyć Twoim sposobem, bo wczoraj wieczorem po soku z malin miałam cukier 150.

Pozdrawiam i dzęikuję za rady. Miej niedzieli.
 
reklama
Gabrielka: bulgocze mu w brzuszku jak tylko zaznie jesc i wyraznie sprawia mu to bol, bo czasami az piszczy i czerwony sie robi. Dziwne, ze tylko w czasie karmienia te bulgoty slychac i Infacol nie pomagal. Jak wyjdzie, ze to nie zadna bakteria to sprobuje tych polecanych przez ciebie na kolki.
Ponoc 3 miesiace ten uklad pokarmowy taki wrazliwy jest. Potwierdzacie?:sorry2:
majka: na 2 tyg przed ale wez pod uwage, ze urodzilam prawie 2 tyg. po terminie :-D A dieta cukrzycowa to luksus w porownaniu z ta karmiaca, szczegolnie przy skazie bialkowej :tak:. I jeszcze nie ma czasu zeby cokolwiek przygotowywac, wiec lapie sie co podleci pod reke. Nastepnym razem przed porodem bede miala caly zamrazalnik pokrojonej marchewki i innych delikatnych warzywek -tylko do garnka i gotowe! :-)

Jenorazowe skoki po miodku i soku z malin krzywdy dzieciakom nie zrobia, wiec mozecie sobie zaaplikowac taka kuracje.
 
Witam słodkie

Wiadomość od Megi:

Rozwarcie na 3cm,szyjka skrócona ale zero skurczy tylko plamienia jakieś.




Emka nie wiem o co chodzi z tymi % bo na moich wykresach w szpitalu skurczy było zero więc nawet procenty nie były żadne napisane:baffled:


Pogoda do bani.U nas pada:-:)wściekła/y: i spacer był ekspresowy bo jakieś 25min:-:)-(.

Ale namachać się z tym wózkiem będe musiała że aż sobie sama współczuje:cool:

Dziś jeszcze luz bo mi mój go zniósł i odstawił.

Jeszcze panikuje i małą znoszę we foteliku samochod.z 3 piętra bo na rękach się ją boję znosić:baffled:
 
Kurosław głupie pytanie:

jak wzięłaś mocz ?? bo kupkę to rozumiem że z pieluchy....ale siuśki to nie wiem.

Mała od spacerów jest jakby spokojniejsza.......

I chyba znalazłam jedną z przyczyn płaczu.....sudokrem jej nie pasuje bo całkiem przy rozchyleniu tyłka przy krawędziach ma dupkę obszczypaną i jak od wczoraj stosuje linomag to jest lepiej....
......a ten sudokrem jak dziś spróbowałam ją tym posmarować to zaczęła płakać i jak zmyłam to się uspokoiła.

Cięzko się go myje i potem umyć w tych rowkach przy dupci jej nie mogę no i wystąpiło tylko tam ta skórka:(.......
a przebieram ją co 2,3 h czasem jak zrobi w nową to też od razu zmieniam.

Kurosław, Gabrielka,Emka a co Wy stosujecie???
 
ja smaruje dupalka specjalna mascia przepisana przez dermatologa.. przy rowku niestety i tak sa takie czerwone plamka tzn chyba odparzenia ;) jak nie to to linomag i jest wszystko ok. sudokremu nie probowalam mimo ze tez mam.
czy wasze kluseczki tez lubia spac w fotelikach samochodowych ? moja dzis byla u prababcia teraz wrocilismy i spi w stroju w foteliku przy uchylonym oknie :) uff moge spokojnie wypic anatola ;p
 
Czesc dziewczyny:)))Witam sie niedzielnie - u Was juz prawie koncowka tego dnia, a u mnie jeszcze przewdpoludniem.
Niestety w piatek zaczelam czuc pierwsze skurcze w tej ciazy- echhhh a ludzilam sie ze bedzie dobrze a i wierzylam ze bedzie lepiej.
Wczoraj wyladowala w szpitalu- bo bolal mnie brzuch i jakos nie chcialam czekac do poniedzialkowj wizyty. Znaleziono jakis bakterie- niby nie grozna ale w lepiej ja wyleczyc zeby z niej jakies paskudztwo nie powstalo. Pozatym szyjka niby zamknita - wszystko okaze sie jutro po usg dopochwowym. ale jest rozmiekczona, co mnie bardzo martwi- bo dodatkowo pojawil sie ten bol bardzo podobny do boli z poprzednich ciaz kiedy szyjka sie rozwierala. Mam przykaz - zmniejszyc aktywnosc i lezec jak najwiecej- zobaczymy czy jutro lekarze to potwierdza. Martwie sie bo z moja mala juz widze ze bedzie mi trudno trzymac sie ograniczen, jak ja bym chciala byc juz dziesiec tyg. pozniej.


a pozatym wczoraj pozwolilam sobie na cieple buleczki i po 2 godz. 220mg echhh pozniej zmierzylam po 4godz. i 70mg ale sobie zrobilam rarytas, smaczne bylo ale nerwow ile- i pewno z tych nerwow cukier wogole w dol nie chcial leciec:/
 
ojj juz szyjka ? wkoncu dopiero 20 tydz bedziesz zaczynala :( niedobrze :(
a ja sie z odciagnieciem mleka mecze.. prawie nic :( tzn juz dzis 3 razy po 100 bylo ale teraz marne 40 jak narazie.. doje dalej ;p
60 ju ;p
 
Ostatnia edycja:
ojj juz szyjka ? wkoncu dopiero 20 tydz bedziesz zaczynala :( niedobrze :(
a ja sie z odciagnieciem mleka mecze.. prawie nic :( tzn juz dzis 3 razy po 100 bylo ale teraz marne 40 jak narazie.. doje dalej ;p
60 ju ;p
No niestety ja zawsze ma problemy w tych tyg. echhhhh, pozniej jesli prztrwam najgorsze to juz bedzie lepiej.
Zycze powodzenie z mleczkiem:)))
 
AgaS bardzo współczuję problemów :-( ale mimo wszystko postaraj się myśleć optymistycznie! Głupio i banalnie to brzmi zapewne, ale nie raz już się przekonałam, że właśnie pozytywne myślenie jest w stanie dużo zmienić :-)

Ja mam humor beznadziejny a jeszcze gorszy dlatego, że mężuś sobie pojechał :sad: i znowu sama zostałam :sad:. Niby z Filipkiem, ale mężuś pod bokiem jest nieoceniony.
Zła jestem na siebie, bo od piątku jakoś z cukrami się kłócę, a właściwe praktycznie ich nie kontroluję a do tego dochodzi przez to niepokój o Filipka... mam nadzieję jednak, że w 38tc skoki i nie trzymanie się norm nie zaszkodzi małemu :hmm:
Staram się tłumaczyć sobie, że kobiety, u których po obciążeniu 75g ginekolodzy nie każą kontrolować cukru (z tego co czytałam to tylko powtórzenie badań później, a nie kontrolowanie cukru po każdym posiłku) też mają skoki, tyle że nie wiedzą o tym i rodzą zdrowiuteńkie dziecinie niepokojąc się tym, co jedzą. Może to złudne nadzieje? Eh... mam doła potwornego!! Przez mężusia, przez cukier i przez to, że Filipek się nie pcha na świat jeszcze.

Próbowałam "zgwałcić" chłopa ale nie myślałam, że będę miała takie opory i w rezultacie nic mi z tych prób nie wyszło bo pojawiał się cholernie rozpraszający potok myśli o tym, że zacznę rodzić, że skurcze, że szpital itd itd i chęci zgwałcenia prysnęły :/

Wczoraj humor miałam podobny, poryczałam się nie wiedzieć czemu, potem się śmiałam a potem znowu ryczałam i przez łzy mężuś musiał słuchać, że mam humor "nie wiem" i że nie wiem czemu mam humor "nie wiem".

Przepraszam za wprowadzanie smętnego nastroju :( może to wina pogody też? Cały czas od rana pada, jest szaro buro i paskudnie...
Do tego po jakichś 4 czy 5 dniach czucia się dobrze, znowu zaczyna mnie boleć w okolicach spojenia czy krocza, że wstawanie z łóżka przyprawia mnie o mdłości :wściekła/y:

Co do pierwszych słów skierowanych do AgiS sama nie jestem w stanie dzisiaj pozytywnie myśleć. Próbowałam się zająć książką, tv, posłuchać muzyki, pograć ale nic mi nie pomaga
;( nawet zjedzone ciastka! Na spacer też wyjść nie wyjdę bo leje jak z cebra.

Jeszcze raz przepraszam za użalanie się nad sobą, już uciekam i nie marudzę.
 
reklama
dziewuszki a powiedzcie mi jedno..
sciagam z cycka do butelki na nastepne karmienie i jak mam karmic to mam podgrzewac czy moge podac bezposrednio gdy stalo w temperaturze pokojowej ? jak tak to do ilu podgrzewac do 40 ? i odrazu takie 40 podawac ?

ja do 38 tyg robilam TO ;)
potem nie mialam sily i sie tez balam ze przyspiesze.. :)

co moge wziac na bol gardla - karmie cyckiem of kors ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry