reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam wieczorową porą:-)

Ale dzisiaj cisza na forum,ale nie dziwie się większość ma już swoje dzidzie i to trochę pracochłonne zajęcie:-D:-D:-D
U mnie ok jak na razie,nic niepokojącego się nie dzieje:tak: żadnych oznak porodu:-(

Agga ja również na zgagę przegryzałam migdały super sprawa polecam:tak:

emka mówisz że masz focha, może to z tego zmęczenia tak ci humor się popsuł i dlatego ten dołek? Pamietaj musisz jeść i dużo pić aby mieć więcej pokarmu:tak:

riterka expresowy ten twój poród, ja tez tak chcę:-)

Dziewczyny macie śliczne dzidzie jak tak patrze na wasze avatary:tak::tak::tak:
Na mnie również dobrze działają płatki owsiane z mleczkiem pycha:)

assica ty również z swoim mężusiem się pokłóciłaś rany aż się boję jak ja zacznę się kłócić po porodzie hihihihi

ewela222 przeważnie jak wynik po 50 g glukozy jest niepokojący to lekarz powinien zlecić obciążenie 75 g glukozy i wtedy wynik jest bardziej wiarygodny.
 
Ostatnia edycja:
reklama
u nas juz po fochu :) podszedl jak zmywalam spojrzal ja sie usmiechnelam i go przytulilam :)
lepiej jednak jak sie nie klocimy ;) no ale czasem trzeba.. ciezko sobie odmowic strzelenia focha na faceta ;)
Pola non stop spi od rana.. ciezka noc przede mna.. musze fizycznie sie nastroic tzn isc spac ok 21 do polnocy a potem dzialac ;)
na kolacje kanapa z ogorkiem i poledwica ;)
 
Andzia_S_ Nie mam powtarzać z 75. Lekarz sie tym moim wynikiem nie przejął specjalnie, a teraz przeniosłam sie do innego ze względu na miejsce zamieszkania i ten to wogóle nie patrzył.. :( Tylko położna przy wypełnianiu karty zwróciła uwage i ja też sie zainteresowalam..

wiolan
Norma jest niby do 140, a ja mam 144, to już odrobine ponad.. Poza tym, ja nie umiem sobie wyobrazić takiego ograniczania, i nie bardzo wiem jak sie za nie zabrać..
Myśle nad tym,żeby sobie pójść zrobić badanie na wlasną ręke,ale mówisz,że to obciążenie..

I nie wiem czy jak bede czekać do kwietnia to sie coś złego nie stanie? zakołowana jestem już całkiem...

Wiesz co to jest tak jak mi tłumaczyli lekarze.... było ich ze 3 i wszyscy zgodnie, że do około 26 tygodnia ciąży trzustka może działać z różnym skutkiem... a glukozy nie powinno się robić wcześniej jak przed 24-26 tygodniem.. wtedy działanie trzustki się normuje... a wynik jest dopiero wiarygodny jak trzustka działa jednostajnie.. ja tez miałam pierwsze badanie glukozy za wczesnie... bo w 24 tygodniu (jeszcze wtedy nawet są anomalie i nie są one niepokojące)..
U ciebie ten wynik 144 nie musi świadczyć o wysokich cukrach z powodu złej pracy trzustki.. taki wynik to zazwyczaj błąd żywieniowy.. może i dlatego lekarze to zbagatelizowali... spróbuj to zwyczajnie wyeliminować dietą ubogą w słodycze.. to niby jest trudne ale tylko przez pierwszy tydzień...
A robienie częste badań obciążenia glukozą bez uzgodnienia z lekarzem może zaburzyć Ci funkcjonowanie trzustki... Cosik tam z liceum medycznego zostało w głowie...
 
Witam na wieczór drogie Panie :)
aasica, emka dobrze, że ja się ze swoim nie kłócę :-) Ciężko w to uwierzyć, ale przez ponad 3 lata pokłóciliśmy się... raz o to, że obe:-)cny M dorwał się do mojego telefonu, przeczytał esy, a że mam skłonności do 'niewybrednych' żartów to sobie pomyślał Bóg wie co i się dąsał :p To był początek ciąży więc hormony spowodowały, że się wkurzyłam bardziej niż normalnie ale i tak przeszło nam po godzinie :-D Teście słyszeli całą kłótnię i się teraz śmieją, że Filipek to skutek naszego godzenia się ;)

Ale... chyba kłótliwe dni są bo wczoraj zaliczyłam jedną z ojcem, a dzisiaj i z mamą i ojcem^^

Co do cukrów to dzisiaj fajnie całkiem bo na czczo 97 (a więc coraz niżej) i po każdym posiłku w normie. Na kolację strzeliłam sobie brukselkę gotowaną i podsmażoną i kawałek schabiku oczywiście bez panierki i cukier 104^^

Torba do szpitala już spakowana i dla mnie i dla maluszka, brakuje jeszcze tylko klapek pod prysznic :/

Poza tym od połowy dnia, gdzieś od 15 twardnieje mi brzuch i wychodzi na to, że wzmogła mi się częstotliwość skurczów przepowiadających :p Mam nadzieję, że to tylko to... brzuch mi twardnieje tak na około minutę i jak się położę czy generalnie zmienię pozycję to przechodzi. Na szczęście nie boli :tak:
Wejdę sobie zaraz na jakieś 20min do ciepłej wody, wyjdę pewnie jak nowo narodzona :-)
Doczekać się juz nie mogę więc lecę^^

Dobrek, spokojnej nocy i niskich cukrów z rana życzę:)
 
obys tylko sie nie meczyla tym porodem i zeby szybko poszlo !
klapki potrzebne ! obowiazkowo musisz miec :D ja tez do ostatniej chwili nie mialam klapek wkoncu spakowalam japonki z lata ;)
dla mnie znakiem ze czas sie pakowac bylo pozbycie sie czopa czy tam czopu ;) 18 lutego godz 20 ;) potem skurcze 3-7 rano i potem znowu 1-3 i 4 szpital :D a brzuch mialam przeogromnie twardy. jak go dotykalam czulam normalnie Pole :) plecki jej i wogole ;)
no ale fajnie bylo i sie skonczylo i Bog zaplac - nigdy wiecej ;p
 
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.Bardzo mi pomoglyscie z tymi linkami i w ogole.Pierwsza nauczke mam zadnych platkow na sniadanie.Dzisiaj byla kromeczka z wedlinka i cukier po godzinie 115 to mysle ze chyba dobry.A co do klotni to ja tez sie posprzeczalam z moim.Tylko ze to chyba z mojej winy.Taka jakas jestem do niczego ostatnio zgaga mnie meczy spac nie moge,a on nawet sie nie zapyta jak sie czuje i dzisiaj mnie to troszke wnerwilo bo cala noc nie spalam a on nic.Czy wy tez bylyscie takie nerwowe w tych ciazach???Ech ale sie pouzalalam.Milej nocki bo moja pewnie znowu bedzie nie przespana. agga86 ja tez zaczelam pakowanie ale nie wiem co zabrac i stanelam w miejscu.A jeszcze mam troszke czasu.
 
Dziękuje wam za odpowiedzi. Będe zwracać uwage na to co jem, i poczekam do następnej wizyty, wtedy zapytam gina.... Dzięki wiolan. Może to faktycznie za wcześnie, jak robiłam te badania to był 10 tydzień.. Może ja tez powinnam zrezygnować z płaków z mlekiem na śniadanie.....:confused: ?
 
Mam jeszcze prośbę do was. Macie już doświadczenie więc wiecie czego unikać. Może mogłybyście mi poradzić czego nie jeść a co jeść,żeby nie wpływało to bardzo na cukier a przy tym żeby dzidziusiowi nic nie brakowało....? Bo w internecie co strona to inaczej...
 
co strona to inaczej..
co kobita to inaczej :)
jedna moze ziemniaki inna nie jedna moze spory kawalek czekolady inna nie jedna po brokulach ma wysoki cukier innej wogole sie nie podnosi ;)
musisz probowac zapisywac mierzyc i eliminowac to co podnosi cukier :) poprostu :)
 
reklama
Witam.
Mój diabetolog stwierdził, ze już nie musi mnie oglądać, tylko mam sobie cukry mierzyć. :confused: Co do moich cukrów to dzisiaj było super - po śniadanku 2 h - 97, więc sobie czekoladkę zjadłam, bo już mnie strasznie nosi bez czegoś słodkiego i zaczynam na wszystkich warczeć.:zawstydzona/y:
Wiecie co - od trzech dni to już chyba rodzę :baffled: - bo przez 3-4 h dziennie mam skurcze wyczuwalne i denerwujące, więc przy drzwiach z walizka już stoję i mi przechodzą.:confused: To moje drugie dziecko a czuję się jak pierworódka (pierwsze było wywoływane). Brzuch to mam twardy chyba 20 h/ 24h. A kawy jak mi się chce - mogłabym ją chyba litrami pić. Co wy na to?:szok:


 
Do góry