reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam się wieczorową porą:-)

Ja nadal w dwupaku hihihi dzidzia woli siedzieć w brzuszku i wyczekiwać prawdziwej wiosny a nie ZIMY:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

assica masz rację na jutro termin a w piatek 19 wizyta jak by nic mnie nie wzieło:-)
Widzę że nie które mamy już spakowane do szpitala a ja nie mam wszystko tylko pozostało pakowanko:-)


Megi podziwiam Cię za spokój......bo ja to panikara jestem, pakować się też nie chciałam ale tak długo to nie czekałam:-p

A z dzieciątkiem porozmawiaj żeby wyszło się przywitać z mamusią w terminie:tak::tak:....

.....bo wywoływanie to żadna przyjemność:no:
 
reklama
ja przez godzine naturalnie rodzilam ale nic z tego nie wyszlo ;) doslownie i w przenosni.. a krzyz mnie nie bolal tak se pomyslalam dzis przypominajac ;))
 
agga86 dziekuje za liste bardzo mi sie przydala i tym oto sposobem torba czeka juz na mnie gotowa.Jeszcze tylko kosmetyki dla mamusi i tyle.A co do tego czasu to faktycznie tak zlecialo ze nawet nie wiem kiedy.Ale mi jeszcze miesiac zostal to jeszcze sobie poczekam.mam jeszcze taka cichutka nadzieje,ze urodze dwa tygodnie wczesniej,ale to tylko nadzieja.Dziewczyny najbardziej sie boje wlasnie tego co pisze emka0402,ze bede rodzic ale nie dam rady i beda mnie ciac.Ale to tylko takie moje schizy,dzisiaj to snilo mi sie ze zaczelam krwawic i wolam meza ze juz sie zaczelo i musimy jechac,a on na to ze glowki nie widac i nie mam boli i ze nigdzie nie jedzie.Obudzilam sie cala mokra.Ale za bardzo chyba to przezywam.Dobranoc dziewczynki slodkich snow ale oby nie za slodkich.
 
witam drogie panie :)

od jakiegos czasu przegladam neta i chyba najwyzsz pora w koncu sie przywitac co właśnie czynie :)
obecnie jestem w 31/32 tyg i od jakis dwoch czy trzech tygodni zmagam sie z dieta (dokładnie od 28 tyg - po obciążeniu 75g glukozy cukier po 2 godzinach 155) no i powiem wam ze mocno zazdroszcze wam trzymania cukrow w ryzach.... :( ja juz powoli popadam w paranoje wiec może wy mi cos doradzicie zeby moc spokojnie i bez nerwów spożyć posilek :) poranne cukry nie sprawiaja mi problemu zawsze miedzy 70-80 normę ma do 90, za to godzine po posilku mam ustaloną normę do 120 i tu sie zaczynają schody... bo ja juz nie mam pomyslu na to co moge jesc a czego nie moge :(
chleb prawdopodobnie odpada w calosci bo moze zjesc ew. pol kromki a to szkoda draznic zołądka wiec moze podpowiecie co zjadacie innego na śniadanie? gdzies wyczytalam ze mozna sobie pomoc dodawaniem do posilkow otrąb owsianych - i faktycznie - wczoraj zjadlam na podwieczorek maly jogurt z dwiema łyzeczkami otrąb i cukier podskoczyl o kilka oczek zaledwie. cieszylam sie ze mam juz pomysl na śniadania ale niestety dzisiaj na śniadanie taka dawka zalatwila mnie do 140 :(
czekam na wasze propozycje zanim umre z głodu :)

pozdrawiam serdecznie :)
 
dzień dobry!
Witam się wieczorową porą:-)

Ja nadal w dwupaku hihihi dzidzia woli siedzieć w brzuszku i wyczekiwać prawdziwej wiosny a nie ZIMY:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

assica masz rację na jutro termin a w piatek 19 wizyta jak by nic mnie nie wzieło:-)
Widzę że nie które mamy już spakowane do szpitala a ja nie mam wszystko tylko pozostało pakowanko:-)
Megi - podziwiam, ze sie jeszcze nie spakowałaś - ja pewnie będę mniej więcej tak jak Agga - w tym czasie się pakować:szok:

Majka - powiem szczerze, ze to indywidualna sprawa - ja mam normy 120 ale po 2 godzinach - więc pewnie mi łatwiej utrzymać cukier w ryzach - ale chleb to tez dla mnie masakra - ja mogę zjeść max 2 kromki i to czasami sie stresuję - ja zjadam duzo sera białego, jogurtu naturalnego (dodaję do nich rzodkiewkę, szczypiorek, czsami ogórka zielonego lub pomidora sobie osobno pokroję) i tak zajadam bez chleba - albo jajka ale wtedy z chlebem. chleb ogólnie tylko rano - wieczorem już nie. Jak jem jogurt owocowy to juz więcej nic. Z obiadu wyeliminowałam makaron - jem bardzo mało, bo mi bardzo skacze cukier po nim - ziemniaki w mniejszej ilości, ale jest ok, ryż z warzywami i kurczakiem jest super, bo mam bardzo ładne cukry po nim. Owoce - bardzo okrojone niestety

Ogólnie myślę, że jak pomierzysz sama, to sama zobaczysz co na Ciebie najlepiej działa - a i tak będą się czasami zdarzały skoki nie wiadomo dlaczego - ja mam dietę od 6 tygodni a i tak zdarzaja się wpadki:tak:

życzę cierpliwości i unormowanych cukrów
 
witam drogie panie :)

od jakiegos czasu przegladam neta i chyba najwyzsz pora w koncu sie przywitac co właśnie czynie :)
obecnie jestem w 31/32 tyg i od jakis dwoch czy trzech tygodni zmagam sie z dieta (dokładnie od 28 tyg - po obciążeniu 75g glukozy cukier po 2 godzinach 155) no i powiem wam ze mocno zazdroszcze wam trzymania cukrow w ryzach.... :( ja juz powoli popadam w paranoje wiec może wy mi cos doradzicie zeby moc spokojnie i bez nerwów spożyć posilek :) poranne cukry nie sprawiaja mi problemu zawsze miedzy 70-80 normę ma do 90, za to godzine po posilku mam ustaloną normę do 120 i tu sie zaczynają schody... bo ja juz nie mam pomyslu na to co moge jesc a czego nie moge :(
chleb prawdopodobnie odpada w calosci bo moze zjesc ew. pol kromki a to szkoda draznic zołądka wiec moze podpowiecie co zjadacie innego na śniadanie? gdzies wyczytalam ze mozna sobie pomoc dodawaniem do posilkow otrąb owsianych - i faktycznie - wczoraj zjadlam na podwieczorek maly jogurt z dwiema łyzeczkami otrąb i cukier podskoczyl o kilka oczek zaledwie. cieszylam sie ze mam juz pomysl na śniadania ale niestety dzisiaj na śniadanie taka dawka zalatwila mnie do 140 :(
czekam na wasze propozycje zanim umre z głodu :)

pozdrawiam serdecznie :)

majka- moja pani diabetolog tłumaczyłam mi ,że takie nieznaczne skoki o niczym nie świadczą i żeby mierzyć 2 godziny po a tak wogole to ciągle powtarzała ze glukometry nie są az tak bardzo dokładne i podnoszą o mniej więcje 10-15% w górę. Ja od 31 tygodnia starał się jesc co 3 godzinki i faktycznie tylko to co w diecie ostrego cukrzyka można i bardzo male ilości. Na śniadanie kromka chleba z szynka do tego pomidor, rzodkiewka i kawa bez mleka i cukru, po 3 godzinkach jogurt naturalny i wsypywałam tam owoce lub nie, obiad kurczak z ziemniekiem (1 szt) i pomidor, potem 1 owoc i kolacja: jajko na twardo i nawet łyżkę majonezu dawałam i chrupkie pieczywo. Nie słodziłam nie soliłam i cukry wychodziły róznie ale w sumie w ciągu 2 tygodni jak schudłam prawie 5 kg to kazano mi słodzik kawe i więcej jesc bo aż taki reżim to tez nie jest dobrze... nie mart sie powoli się przyzwyczaisz...ja to byłam ciagle głodna...
 
agga86: ja bym z twojej listy wyrzucila te majtki jednorazowe, bo podejrzewam ze o te fizelinowe ci chodzi -nie pozwalaja ich nosic, bo nie oddycha skora w nich -u nas ordynator ponoc jak zobacyzl babe w takich majtkach to dziury nozyczkami w nich wycinal! Za to wiecej siateczkowych! Sa przewiewne ;-) i nie uciskaja ewentualnej blizny po cc. Zgodnie z wytycznymi komsultanta krajowego ds neonatologii z listopada kikut teraz na sucho sie hoduje, wiec zwykle spirytusu wam w szpitalu nie dadza :-). Ja uzywalam Octenieptu -jest wygodny bo w sprayu i ma spirytus i jest bezpieczny na wszelkie rany, blony sluzowe itp. mozna tez przemywac tym rane po cc.
Poza tym tetrowe pieluchy koniecznie bo prosze o wlasne do wazenia dzieciaczkow itp.
I pampersow troche tez miej. I krem do pupy -albo masc Liomag albo krem bobo linomag polecam. Chuteczki do pupy najlepiej z serii sensitive bo bez dodatkwych zapachow sa.

Emka: juz wiem co czujesz przy sciaganiu (w dzien) -wczoraj10 ml w 8 min! Bylam w szoku!:szok:
A w ogole jakcie czytam to mam wrazenie, ze ty o tej diecie dlakarmiacyhc to nic nie wiesz :-) Truskawki,czkolada...:-) Ja sie tu mecze a ty wcinasz co ci pod reke podleci i jeszce w dodatku Polci nic nie jest!

Aasica: Hana jest przecudna na tym zdjeciu z raczka :tak:

ByYlam wczoraj na wizycie u ginekologa i wszytsko ok -stan ciezkiej menopauzy :-). Test na glukoze jeszcze za 6 tygodni -czyli bujda, ze 6 tyg. po porodzie, bo hormony przy karmieniu piersia szaleja jeszcze przez 3 miesiace po.
Jest gdzies forum dla karmiacych z mega wysokim cholesterolem? Bo ja mam 375 i nie wiem co z tym robic!

A moze w ogole zalozymy podporum dla karmiacych po cukrzycy, bo nowym cukrzycowym mamuskom zasmiecamy forum ;-)

A tak z innej beczki: moja kolezaka byla na patologii w zeszlym tygodniu kilka dni i jednego dnia na 9 porodow 7 zakonczylo sie cc!:szok:
 
ja korzystam z tego linku

Dieta karmiącej mamy - arykuł

fakt sa truskawki i czekolada ale truskawek to ja moze z jedna zjadlam w dzemie na pol kajzery a czekolade sporadycznie :)
a co ma byc Polci ? :>


ja w ciagu dnia sciagam 100 w doslownie chwile.. problemy mam wieczorem gdzies tak od 20.. to ledwo co leci i trwa to nawet kolo godziny :/ dlatego w nocy sztuczne dostaje :(
 
reklama
majka ja ci raczej nie pomoge.Sama mam z tym bardzo wielki problem.Dzisiaj np zjadlam na sniadanie kawalek bulki razowej posmarowanej minimalna iloscia serka topionego i kawa zbozowa bez cukru oczywiscie a wynik po godzinie byl przerazajacy,bo az 177.Juz mam takiego dola przez te moje cukry ze szok.Niby probuje jesc podobnie jak dziewczyny a tu wielka d....a.Martwie sie ze moge dzidzi zaszkodzic.
 
Do góry