monika1997, a spróbuj chociaż raz na śniadanie ten omlet.
Bez chleba. 2 jajka, jedna czerwona cebulka (ew normalna), 1 mały pomidor, 2 pieczarki, kawałek papryki, wszystko podsmażasz, wlewasz wymieszane z solą i pieprzem jajka i omlecisz :-)
Mówię Ci, ja po kilkunastu śniadaniach z jednej kromki Wasy (po których byłam wściekle głodna) i cukrze po nich 138-141 kiedy zobaczyłam 98 po tym omlecie zdębiałam i stwierdzłam że będę jeść codziennie Jem, ale co 2, 3 dni jak chcę na śniadanie zjeść coś dobrego i sycącego po kilku dniach śniadaniowego postu (serek wiejski z łyżeczką miodu plus capuccino) tudzież inna katorga ;-)
Aha, ja żeby czuć się bardziej pełna kiedy jem coś małego (takie śniadanie na przykład), zjadam do tego garstkę migdałów. Mój mąż jeżdząc po zakupy już nawet nie pyta tylko przywozi mi je siatkami
Bez chleba. 2 jajka, jedna czerwona cebulka (ew normalna), 1 mały pomidor, 2 pieczarki, kawałek papryki, wszystko podsmażasz, wlewasz wymieszane z solą i pieprzem jajka i omlecisz :-)
Mówię Ci, ja po kilkunastu śniadaniach z jednej kromki Wasy (po których byłam wściekle głodna) i cukrze po nich 138-141 kiedy zobaczyłam 98 po tym omlecie zdębiałam i stwierdzłam że będę jeść codziennie Jem, ale co 2, 3 dni jak chcę na śniadanie zjeść coś dobrego i sycącego po kilku dniach śniadaniowego postu (serek wiejski z łyżeczką miodu plus capuccino) tudzież inna katorga ;-)
Aha, ja żeby czuć się bardziej pełna kiedy jem coś małego (takie śniadanie na przykład), zjadam do tego garstkę migdałów. Mój mąż jeżdząc po zakupy już nawet nie pyta tylko przywozi mi je siatkami