Haaaaa...dziewczynki, dzieki wielkie, co wiele głów to nie jedna i pomału staje się jakaś jasność. Ja taki niski poziom na czczo mogłam mieć dlatego że kładłam się późno spać, jadłam wieczorkiem i było bardzo nisko. Faktycznie teraz sobie przypomniałam, ze diabetolog coś mówił żeby początkowo jak się przebudzę w nocy też zmierzyć poziom (ale tego nigdy nie robiłam) czyli juz wiem dlaczego, aby sprawdzić czy nie maleje a potem rośnie
Czyli jeden problem z głowy, próbujemy kanapeczkę z wędlinką na noc i oby do rana był piękny poziom cukru na czczo.
A tym mamusiom, które mają po śniadaniu wysoko, radzę dzielić śniadanko na pół, najpierw bez chlebka, żadnego, same warzywka i jakaś kiełbaska, parówka szyneczka, godzina przerwy, pomiar-no i w zależności czy już jest nisko, czy jeszcze nie, odczekać trochę (może i drugą godzinę) i drugie śniadanko, może być z chlebkiem (nie wiem czemu ale u mnie to działało super) na piewsze śniadanie 0pieczywa.
No dobra, mądruje się tu a nie wiem jak teraz będzie, hihi
elisabethtak to moja druga ciąża (widzę że synków mamy zbliżone daty urodzin
Poprzednia była bez insuliny, poza małymi wyjątkami i eksperymentami rzeczy zakazanych a straszną chęcią na nie świetnie udało mi się utrzymać poziom cukru. Tak naprawdę uważałam jedynie na śniadania, a potem w dzień dużo spacerów, bo było lato i był luzik, spadał cukier szybciutko, wiec lody jak najbardziej w porze 12-14 i podczas spaceru. NIGDY NIE BYŁO POWYŻEJ norm. Teraz na razie jestem po badaniu glukozy i wyszło mi po 2godzinach 180 więc już powyżej normy, w przyszły piątek idę do gin, poprosze ją o receptę na paski do accu-chek (dziś przyszedł) od jutra zmierzę trochę się pomierzę, mam 10pasków (tylko tyle było z glukometrem) Mam nadzieję że teraz też obejdzie sie na samej diecie
Monikadania z Hortexu musze spróbować, to dobry pomysł, hmm..ale tam jest biały ryż i co, on nie podwyższa?? Bo jak tak, to ja lubię zapiekanki z ryżem kurczakiem i papryką
KasiulkaWuuuuuuuuu..zazdroszczę Ci, Ty już na finale..ja nie wiem co mnie jeszcze czeka
Mamuśki, mam pytanko tak z innej beczki, czy któraś z Was nosi dziewuszkę pod serduszkiem?? (coś mąż mi wciska, że skoro w ciąży na dziewczynkę zazwyczaj chce sie słodkiego, bo organizm się tego dopomina, a przy chłopcach zazwyczaj nie, to może przy ciążach dziewczynkowych są rzadsze przypadki cukrzycy-czyli u mnie byłby drugi chłopczyk według tej teorii) oczywiście to takie moje tylko przemyślenia i zastanawiam się czy to ma jakieś racje bytu hihi