reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Cześć dziewczyny
U mnie rano 109:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: zachciało mi się wczoraj żuru do kolacji i dziś mi on wyszedł bokiem. A po śniadaniu, 0,5 kromki i kiełbaska smażona 110, szkoda gadać:wściekła/y:

Iza śliczną masz dziewczynke, ale ona jest słodziutka:-)

Klara trzymam kciuki, a najlepiej to leż i odpoczywaj - jak to moja mama powiedziała. "Ty dziecko teraz leż i odpoczywaj bo później to może być różnie";-)
A co do odwiedzin to nie wiem, ale czuje , że po wizycie u lekarza w poniedziałęk będę jechać we wtorek do szpitala. W dzień czuje się dobrze, ale w nocy to strasznie mnie w boku boli i w pachwinach. Dziś w nocy miałam wrażenie , że jakieś skurcze mam, ale to było tylko z jednej strony. :szok::szok::szok:
 
reklama
Gaja przeurocza!

cukry po odstawieniu insuliny wysokie mimo ograniczenia racji żywnościowych, ale tego można było w sumie się spodziewać :-(
spacer niewiele daje.

w szpitalu zakaz odwiedzin, poród rodzinny póki co dozwolony, ale potem już męża nie wpuszcza.

Rybko, co u Ciebie? Daj znać jak będziesz miała szansę. Trzymamy kciuki!

Potwornie boję się porodu. Może dlatego, że mieliśmy w rodzinie okropne przeżycia. Cześć z Was to niestety doskonale rozumie.
Modliłam się o wskazania do cc, ale chyba mało żarliwie.
Nie boję się bólu, bo cc to w końcu tez operacja poważna, ale ze coś się stanie dziecku.
już nastawiłam się na poród sn i zdanie się na los, ale wczoraj rozmawiałam z położna z oddziału (tutaj jest taka praktyka, ze można mieć swoja położną) i to przeraziło mnie jeszcze bardziej. nie wzbudziła mojego zaufania. rozumiem, ze dla nich porody to chleb powszedni, ale ja nie potrzebuje słuchać klepania co mam wziąć do szpitala tylko oczekuje zapewnień, ze wszystko dobrze się skończy i w razie czegoś złego kobieta zainterweniuje, bo ja nie będę wiedzieć co się dzieje, a mąż podobnie.
 
Iza śmieszna ta twoja mała - takie miny już robi :-D
mdmd - nie załamuj się tak- MYŚL POZYTYWNIE a wszystko będzie dobrze! Musisz się trzymać.
U was wszędzie zakaz odwiedzin - a w warszawie, nawet na karowej gdzie leżą znowu dwie z świńską można dowolnie odwiedzać- a ja się już boję, teraz mnie gardło boli i już myślę co to może być - koszmar. Nie wiem w sumie co lepsze- chociaż na porodówkę powinni wpuszczać męża!
 
mdmd postaraj się nie martwić na zapas. Wiem ,że łatwo mówić gorzej zrobić, ale czasami jest tak lepiej. Wychodzi na to, że termin mamy ten sam, a tydzień później dojdzie do nas Maria i Aga.
Oczywiście najpierw będzie Hidi. Ja też się boję porodu, choć mam skierowanie na cc, a tym bardziej tego co będzie po porodzie. Jednak każda z nas musi to przeżyć.
Wczoraj oglądałam polityczny program o świńskiej grypie, to całą noc mi się śniła. Mam wrażenie , że śnię na jawie.
Dziewczyny czy macie lekarstwo na lenia??? :-p
Cały czas coś robię ale to ani przede mną ani za mną i idzie to strasznie opornie.:sorry:
 
Wizyta przełożona na 19 więc jeszcze zaglądam, chyba uzależniłam sie od tego forum.;-)

Gabrielka ja też mam ogromnego lenia. Dzisiaj popracsowałam małą częśc ubranek i wysiadam.

mdmd a dlaczego odstawili Ci insulinę?nie wiem czy pisałas a nie chce mi się cofać.Mi kazali brać aż do samego porodu i dzisiaj spytam co bedzie po porodzie. Nie martw się już niewiele Ci zostało. Widzę, że wolałabyś mieć cc a ja zupełnie odwrotnie. Nic się nie bój to ból o którym sie szybko zapomina, dbasz o siebie i maluszka tyle miesięcy to na pewno wszystko dobrze sie skończy. :tak:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny,
dzięki za słowa otuchy, ale mam taki napad strachu, ze nie potrafię sobie z tym poradzić :-(
najgorsze, ze było już ok, nastawiłam się na sn, ale po tej rozmowie z położną, która, brzydko mówiąc olała moje obawy (nawet jeśli dla niej śmieszne), wszystko wróciło w zwielokrotnionej dawce :-(
skoro teraz mnie nie słuchała to podczas porodu może być tylko jeszcze gorzej.

AgMich, pani doktor uznała, ze moze mi zmniejszyć ilość wymienników, bo dziecko nie musi już przybierać na wadze. brałam insulinę tylko do śniadania i tylko 2 jednostki. niby teraz z mniejsza ilością węglowodanów trzustka powinna poradzić sobie bez dopalacza. cukier po posiłkach jest jednak zauważalnie wyższy, ale może ze stresu.
 
Witam dziewczyny !
Robiłam dzisiaj badania obciążenie glukoza 75g i mocz ogólny i moje badania wyszły mniej wiecej tak.
Glukoza naczczo 106mg%
Glukoza po 2 h 124mg%

Natomiast w moczu pojawił się cukier2,5g/l co moze być tego przyczyną.
Czytam że czasem mogą się pojawić śladowe ilości nawet gdy nie ma cukrzycy ciążowej ale jakie to sa te śladowe ? Może ktoś się orientuje.?:no:
 
Witam mamusie.

A ja od dziś dołączam do grona walczących z ciałkami ketonowymi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A tyle co się cieszyłam że ich nie mam:crazy:

W poniedziałek do gin więc poproszę o receptę na paski.A teraz wlewam w siebie herbatę- woda w zimie mi za zimna;-).

Dziewczyny rozumie waszą panikę.....tez to mam choć u mnie jeszcze daleko.
Już Wam tak mało zostało.Musimy wierzyć że wszystko będzie dobrze:tak::tak:
Będziecie za nie długo już ze swymi maluszkami ....jeszcze troszkę
 
reklama
Iza dziękuje za lekarstwo na lenia:-D
Z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą drugiej nie wiem jak to jest - tzn tylko widzę, bo akurat koleżanka ma 3-miesięcznego synka;-) uczę się teori;-)
Jutro jadę zrobić stopy bo sama już nic nie zrobię przy nich a tak chociaż będą wyglądać pięknie:-D
Aga ja prasowałam przy serialach, których jestem wielbicielką:tak:siadałam prawie robiąc szpagat hi hi - typowa słonica:wściekła/y: i wkońcu wyprasowałam wszystko. Już mam przygotowane rzeczy do szpitala na wyjście , tylko jeszcze muszę powiadomić gdzie je zostawiam :-p
Aga masz rację, te forum to nałóg, jak ja dam radę bez jak będę leżeć w szpitalu i zastanawiać się będę kiedy zrobią mi cc;-)
No właśnie czy można mieć komp w szpitalu?
 
Do góry