reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

witajcie mamusie wlanie tez ciekawa bylam jak z tym wystawianiem maluszka na zewnatrz, miejmy nadzieje ze zima nie bedzie sroga, chociaz kto wie bo ta pogoda taka zmienna,

Kuroslaw spokojnie moze maluszek jeszcze sie przekreci slyszalam chistorie ze nawet pare godzin przed planowanym porodem przekreca sie brzdac. Kto to wie co mu przyjdzie do glowy.
Ja po marchewce mam dobre cukry uwielbiam surowke z marchwi pora i majonezu do obiadku pychota i cukier wporzadku. ide zrobic sobie soczek z marchwi i jablka. milego dnia zycze
 
reklama
Witam mamusie.

Gabrielka mam bakterie chlamydie.Można ją złapać wszędzie na basnie , w toalecie.
Ciężka do leczenia w ciąży bo odporna na antybiotyki które można podawać.Mąż też dostał antybiotyk choć nie wiadomo czy to ma ale tak dają że dla obojga partnerów.
Szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży bo może powodować poronienie, wczesny poród, komplikacje okołoporodowe.
Dziecko przy porodzie może się zarazić- grozi mu zapalenie oczu, uszu, płuc.
Dzieci rodzą się z małą wagą urodzeniową.
Nie leczona bakteria prowadzi do niepłodności i może być przyczyną raka szyjki macicy.

Więc nieciekawie.......


Co do spacerów dziś mówili w tv- Między mamami- że w zimę po 3, 4 tygodniach spacer ale nie może być poniżej -5 i wiadomo mocnego wiatru.
Najpierw 15minut i stopniowo wydłużać.

Czytałam też o tym jak piszecie o "wietrzeniu" w ubranku.I od tego najlepiej zacząć.

Kuroslaw po co ten krem - Maltan???
 
Maria dzięki za stronki, zaraz tam wejdę i zobaczę:-)może akurat coś wkońcu znajdę.

mdmd dziwi mnie odstawienie insuliny bo ja byłam w poniedziałek u swojej diabetologi przez to ,że rosną mi cukry nadczczo dostałam zwiększoną dawkę, z 1j na 2j. Co miasto to inaczej wymagają.:sorry:
 
Ale spokojny wieczór wczoraj tu był. Ale nie dziwię się bo ja już ok 21 szukałam kontaktu z podusią:-) U mnie dzisiaj rano 88 więc jest ok. po południu diabetolog i chciałabym, żeby to był ostatni raz przed cc ale pewnie będzie chciała sie zobaczyć jeszcze przed samym porodem.

Kuroslaw a mówią, że kobieta zmienną jest a faceci już w naszych brzuszkach potrafią pokazać różki. Może jeszcze się obróci. Ja też dopiero teraz zabrałam sie za pranie i prasowanie i opornie mi idzie bo wciąz wypada mi coś innego do załatwienia. Muszę jednak przyspieszyć bo za chwile grudzień :szok:

U nas w szpitalu wprowadzili całkowity zakaz odwiedzin i porodów rodzinnych:szok::szok::szok: Nie wiem jak ja sobie poradzę sama. Jakbym rodziła sn to luzik bo wiem już jak to jest ale cc to chyba będzie masakra. Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok i szybko wyjdziemy do domku. W waszych szpitalach tez tak jest/ Moja mam śmieje się, że będę sie czuła jakbym rodziła 25 lat temu bo wtedy też tak było hi. Teraz boję się jeszcze bardziej. Dobrze, że cukry ok. Od kilku dni mam mniejszy apetyt muszę ciskać w siebie jedzenie może to maluch tak się rozpycha i uciska. W nocy nie pozwala mi spać na prawym boku bo od razu mam straszną zgagę i zbiera mi się na wymioty. Dobrze, że to już końcówka.
 
U nas w szpitalu wprowadzili całkowity zakaz odwiedzin i porodów rodzinnych:szok::szok::szok: Nie wiem jak ja sobie poradzę sama. Jakbym rodziła sn to luzik bo wiem już jak to jest ale cc to chyba będzie masakra. Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok i szybko wyjdziemy do domku. W waszych szpitalach tez tak jest/ Moja mam śmieje się, że będę sie czuła jakbym rodziła 25 lat temu bo wtedy też tak było hi. Teraz boję się jeszcze bardziej. Dobrze, że cukry ok. Od kilku dni mam mniejszy apetyt muszę ciskać w siebie jedzenie może to maluch tak się rozpycha i uciska. W nocy nie pozwala mi spać na prawym boku bo od razu mam straszną zgagę i zbiera mi się na wymioty. Dobrze, że to już końcówka.

AgMich - jak ja byłam w szpitalu po cc to też w trakcie mojego pobytu wprowadzono zakaz odwiedzin i porodów rodzinnnych. Miałam szczęście, bo zdążyłam już urodzić w sobotę, a zakaz wprowadzili od poniedziałku. Zdaje się, ze tak jest teraz w wielu szpitalach. O ile zakaz odwiedzin rozumiem (u nas do niektórych wchodziło po kilka osób naraz - jak sale były 4-osobowe i każdą babkę ktoś odwiedził to straszny tłok był, więc całkiem naturalne, że chcą chronić maluszków przed zarazkami). Ale porody rodzinne - moim zdaniem to zbyt daleko posunieta ostrożność. Przecież na porodówkę może przyjechać kobieta rodząca, która też będzie miałam grypę.
Ale nie martw się - na pewno dasz radę.:-) A po ilu dobach u was wypuszczają po cc?
 
Basia co do odwiedzin to też jestem nawet za chociaż mąż by się przydał bo jak dziecko będzie grzeczne to pół biedy ale jak bedzie płaczliwe to do wc będzie ciężko wyskoczyć. Ja po porodzie Piotrusia leżałam tylko z jedną babką ale wciąż ktoś u niej siedział i to czasem było krępujące jak musiałam wstać taka obolała i np przewinąć małego mogli to ograniczyć tylko do mężow.:sorry: U nas jak wszystko jest dobrze to po cc trzymają tylko trzy doby więc da się wytrzymać.
 
Witajcie!
Iza
śliczna ta Twoja mała!

A wiecie co fajnie, że ten temat z dziećmi spacerami się wywiązał, zaraz mądrzejsza się czuję :)

AgMich dasz radę z tym cc.... może do tego czasu mąż będzie mógł wejść.

A ja wiecie co jestem po ktg, za tydzień kolejne, za 2 następne-ale już kilkakrotny zapis i usg dopiero wtedy bo w przyszłym tyg. gina nie ma! i mam jakoś wytrzymać do 38tc do 23 grudnia to wtedy jak pediatrzy nie będą mieli zastrzeżeń to będę mieć cc...
fajnie mieć plan... teraz byle doleżeć!!!
Trzymajcie kciuki!

i miłego dnia!
 
reklama
Iza :-D:-D:-D:-D:-D:-D sama słodycz!

Klara no to trzymam kciuki na pewno wszystko będzie dobrze. :tak:

Uciekam do deski i żelazka bo naprawdę za chwile mój mąż bedzie musiał to robić. Już to widzę:-D:-D

Hidi jak się czujesz? odezwij się!
 
Ostatnia edycja:
Do góry