reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

AgMich , Kuroslaw dzięki..
IzaBK no zobaczymy co powie..
Lekarza mam jutro wieczorkiem późnym... no zobaczymy co powie...ale coś czuję że czeka mnie dietka...
Tylko ja się na co dzień nie objadam słodkim... nawet herbatę pije gorzką...
No ale z tego co czytam to cukier nie tylko słodycze podnoszą, niestety :shocked2:
Może na czczo 95 bo wczoraj była lazania na obiad...
No i piszecie, że serek żółty podnosi....a ja lubię.... i mięsko też na patelni smażone jem:-(
No a poza tym nie jem tyle małych posiłków... do wyrka jestem przykuta...co mi mąż zrobi jem rano...potem czekam na obiad i czasem nie mam miejsca na kolację, ale jem bo tabletki... tylko te przerwy między obiadem a kolacją krótkie...
nie mam pomysłu na zdrowe przekąski :no: które nie podnoszą cukru...
xmila jaki to jest chleb dla diabetyków? Czytałam że te razowe też różne są...
no i wy chyba glukometrem sprawdzacie...
mam nadzieję, że nie będę musiała kupić...

No i tak sobie myślę, że obojętnie co powie lekarz warto by było jakąś dietkę, bo boję się jednak niekorzystnego wpływu na dzidzi...ale ja przewrażliwiona jestem...
bo mimo, że mam kilka ciąż za sobą to dziecka przy sobie nie mam... i to nie przez cukrzyce..tylko najpierw za późna cesarka-synek poród o czasie, potem ciąża obumarła, i pozamaciczna :( a ta od początku trudna i to nie tylko psychicznie...


I u Was na forum tu czytałam, że ktoś urodził w 30tc,a wtedy miał cukrzycę - nie chciałabym przed terminem musieć rodzić ...:no:
 
reklama
Witajcie dziewczyny widze ze sama nie jestem. Dzisiaj zrobiłam test glukozy 75g
moje wyniki na czczo 88
po1 godz. 185
po 2 godz. 154
moj gin wyslal mnie do diabetologa jestem wystraszona bo boje sie o moja dzidzie zeby nie ucierpiala. termin mam na 7 stycznia i bedzie synek.
 
Klara - czytam Twojego maila i widzę okropny smutek... początek choroby dla każdej z nas był przerażający. Ja płakałam ze strachu i złości że mnie to spotkało kilka dni, potem byłam wściekła na dietę i ciągłę uczucie przejedzenia, beczałąm przy każdym ukłuciu lancetu w palec, jak kłułam i kłułam i kropla krwi nie chciała polecieć, płakałąm przy każdym odczycie za wysokiego cukru, a potem czułam rozpacz, jak pierwszy raz musiałam ukłuć się penem w nogę.
Ale to jest do opanowania :tak: musisz mi uwierzyć, bo to przeszłam.
Teraz cukrzyca mnie nie przeraża, nauczyłam się z nią żyć i już !!! nauczyłąm się planować posiłki, i dobierać dawki insuliny. Jakkolwiek cieszę się niezmiernie, że niedługo się to skończy :-) dzidzia rozwija się dobrze, i wszystko dobrze się skończy!!
A Ty jesczze nie masz stwierdzonej cukrzycy, i tylko lekko przekraczasz normy :tak: Bęzie dobrze, zobaczysz:cool2:

kazimiera - witaj!! dzidzi nic nie będzie, bo cukrzyca została wykryta :tak: Tylko nieleczona cukrzyca zagraża dzidzi!!!!!
 
Kazimiera - witaj! Termin mamy podobny...Ja 6 Styczeń...zobaczymy co ja jutro wniosę w temacie interpretacji...
i co tobie diabetolog zaleci..

Dzięki Iza...mam nadzieję, że nie będę musiała brać insuliny..
 
Ostatnia edycja:
Klara M: daj spokój, nie stresuj się! Mi to cisnienie nieźle skoczyło jak mi lekarz zawyrokował cukrzyce, ale zaraz po powrocie wzięłam się za to forum i baaaardzo baaardzo pomogło. Szczególnie optymistyczne relacje z narodzin zdrowych i całkiem normalnych dzieci :-). Ja też mam naddzieję, że nie wdrożą mi insuliny, ale jakby co to nie będę panikować po przeczytaniu postów AgMich o "pierwszym strzale" ;-). Różnica między słodkimi mamami a "normalnymi" jest taka, że my musimy unikać słodkości itd. żeby cukry były mniej więcej na tym samym poziomie cały czas i tyle. Przy okazji stosujemy diete, którą każda ciężarna tak naprawde powinna stosować, bo nie jemy żadnych "śmieci" tylko same wartościowe rzeczy. Gorzej, że ty masz tez inne problemy (z forum "styczniówek" :-)) i pewnie przez to się tak załamałaś...
Trzymamy za ciebie kciuki i pamiętaj: z dużego problemu zrób mały to małe same zniknął :cool2:

(Sorry jezeli sie wymądrzam :cool2:, chciałam tylko pocieszyć)
 
Witam Nowe Wątkowiczki,
Iza ma rację, do diety trzeba podejść jak do zdrowego żywienia.
ja nigdy wcześniej nie jadłam tak zdrowo :-)
A i insulina to nic strasznego. Pierwsze wkłucie pena przeżywa się bardzo, ale insulina jest lepsza dla dziecka (nie przechodzi przez łożysko) niż wysokie cukry.
co do żywności dla diabetyków to naprawdę trzeba uważać.nawet jeżeli są to rzeczy słodzone fruktozą to często są tłuste i mają węglowodanów więcej niż te normalne produkty żywnościowe.
Wszystko się ułoży, tylko nie denerwujcie się za mocno, bo stres nawet bez cukrzycy w ciąży jest niewskazany.
Pozdrowienia.
 
Cześć dziewczyny, u mnie stwierdzono cukrzyce 6 tygodni temu w szpitalu na karowej. Następnie wysłali mnie do diabetologa do tego szpitala i dostałam glukometr i dietę i bez żadnych dodatkowych badan wysłano mnie do domu. Przez pierwsze 2 tygodnie mierzenia glukometrem i trzymaniem diety wyniki były dobre. Potem zrobiło się gorzej a że miałam wizytę u mojego lekarza dopiero za ponad miesiąc, poszłam do lekarza na starynkiewicza który wysłał mnie do diabetologa do tego szpitala, diabetolog stwierdził że powinnam zacząć brać (ale także bez żadnych dodatkowych badań) insulinę na noc x2. Mija już 2 tydzień a ja się nie zdecydowałam na tą insulinę, bo nie rozumiem dlaczego bez żadnych badań mam brać insulinę, cały dzień mam dobre wyniki tylko naczczo mam od 100-130 wyniki. Nie wiem nawet jaki wpływ ma ta insulina na dziecko, wizytę u mojego lekarza mam dopiero za 2 tygodniu a u diabetologa powinnam być za tydzień (ale on chce zobaczyć jak na mnie działa insulina).
Nie wiem też dlaczego raz po kanapce z szynką mam 180 a drugiego dnia po tym samym chlebie i szynce mam 100?
Słyszałam że jak się już bierze insulinę to na terenie warszawy można rodzić tylko w szpitalu na karowej i na starynkiewicza - czy wiecie czy to prawda???
W sumie bardziej mnie ta cukrzyca wykancza psychicznie niż fizycznie bo nie wiem co robić a rodzę już 20 grudnia.
Pozdrawiam,
Maria
 
IzaBK to jesteśmy w tym samym wieku tyle że ja jestem pierworódką:-) a w szpitalu na Staszica się boją takich i tną hehe...
dziś 94 rano...i diabetolog...
 
Maria28 to u mnie jest podobnie, cały dzień mam dobre cukry tylko rano podwyższone - ok 100 - biorę insulinę już 2gi miesiąc i doszłam do 24 jednostek a zaczynałam od 4. Im wyższa ciąża tym większe zapotrzebowanie na insulinę tak więc jak nie będziesz jej na noc brac to dojdzie do tego że rano będziesz miała ze 160. Nie chcę Cię straszyć ale to cukier szkodzi dziecku a nie insulina bo ona nie przechodzi przez łożysko. Pewnie gdybym ja została na 4 jednostkach to teraz też bym miała ze 130 na czczo...chyba więc nie ma się co bronić tylko trzeba zacząć się kłuća a tak jak wiele z nas tutaj i Ty się przyzwyczaisz...a krzywą cukrową robiłaś?
 
reklama
Dzięki dziewczyny...
nie jestem aż tak załamana, raczej się zaniepokoiłam...ale może nie będzie tak źle.. z tego co piszecie nie mam jeszcze tak przerażających wyników...
a poza tym strach ma wielkie oczy, wy dałyście radę to i ja dam!
Sorki że dziś się nie rozpisuję, ale boli nadgarstek, pewnie od wczorajszego dużego pisania na kompie..
ale wierzę, że wszystkim nam sie zdrowe dziecię urodzi mimo przejściowych trudności...
Miłego dnia kobitki!
 
Do góry