reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Lucalew ach, powiem Ci, że ja od ponad dwóch lat jeżdżę do ginekologa prywatnie. A wszystko przez to, że długo nie mogłam zajść w ciążę, a na NFZ nic-zero jakichkolwiek badań. Lekarz kazał się starać i tyle. A na wyregulowanie cyklu zapisał 4-miesięczną kurację tabletkami anty (ciekawe jak przy tym mieliśmy się starać...). Poszłam więc prywatnie do poleconego lekarza i po serii badań okazało się, że mam PCO. Zaczęły się monitoringi, stymulacje cyklu, aż w końcu zaskoczyło. Ale niestety miałam dwie ciąże biochemiczne. Potem zaszłam trzeci raz i początkowo było ok. Wtedy zaczęłam znów chodzić na wizyty w ramach NFZ żeby choć część badań mieć darmowych-w końcu płacę składki. No ale jak się pojawiły problemy to lekarz na NFZ powiedział mi wprost, że on nigdy takiego czegoś na usg nie widział i lepiej żeby mojemu dziecku serduszko przestało bić. Możesz sobie wyobrazić jakiego szoku doznałam, gdybym miała wtedy więcej siły to nie zostawiłabym tego tak, złożyłabym skargę i w ogóle... ale wtedy nie miałam do tego głowy i nigdy więcej do niego nie poszłam. Teraz znowu chodzę na wizyty na NFZ ale do innego gina. Niestety też nie jestem zadowolona do końca z opieki, bo często bagatelizuje moje objawy, szyjki nie zbadał nigdy. Poza tym ciągle powtarzał na początku że się rozczulam i niepotrzebnie rozpamiętuję poprzednie straty. A właściwie jedną stratę bo dla niego poronienie biochemiczne to nie żadna strata. Nie chcę nawet myśleć co by było gdybym chodziła tylko do niego. Nie wiem czy tą ciążę donosiłabym do tego momentu, w którym jestem teraz... dlatego pełne zaufanie mam tylko do tego gdzie jeżdżę prywatnie. nooo... pomarudziłam trochę i posmęciłam. Już mi lepiej :)
oczywiście kciuki za piątek trzymamy i na pewno wszystko będzie dobrze :)
A co do chleba to ja zauważyłam też, że cukry po pszennym mam lepsze niż po wieloziarnistym na przykład i muszę przyznać, że bardzo mnie to dziwi.

Dobrej nocy :)
 
reklama
A ja od wczoraj w szpitalu jestem wykrylam u siebie holeztaze ...na usg wyszlo ze maly juz nie chce byc u mnie w brzuszku mam lozysko przujace juz stare nie wydolne .. Dostalam zastrzyki na plucka ...a tetno na ktg tylko 107 i skurcze sa . .
 
Ewczis kciuki za Ciebie i maluszka

Lucalew i dobrze ze zostałam na tych 16j nocnej - dzis rano cukier 82 :)
Miłego Dnia dam znac wieczorem po wizycie u gin.
 
Ewczis jak to, sama sobie tą cholestazę wykryłaś? Lekarz nic nie zauważył niepokojącego? Trzymamy kciuki za Was :) dobrze, że jesteście pod opieką lekarzy.

Anula ładnie dziś na czczo :) kciuki za wizytę :)
 
Natka ja tez chodzilam przed ciazami do prywatnego gina tzn dokladnie zanalazlam ginekolog-endokrynolog bo na takim mi zalezalo od kiedy dzieki szpitalowi zdiagnozowano u mnie PCO, insulinoopornosc, hashimoto. Znalazlam takiego i bardzo mu zaufalam i jego sie trzymam i to on i w pierwszej i drugiej ciazy skierowal mnie to poradni patologii ciazy do lekarek u ktorych prowadze obecnie ciaze na nfz. Klinika w ktorej pracuje ten moj lekarz ma podpisana umowe z nfz wlasnie na poradnie patologii ciazy. Ciesze sie z tego bo duzo kasy dzieki temu zaoszczedzilam bo wiadomo i wizyty i badania juz nie mowiac ze dal mi tez ten moj lekarz odrazu skierowanie na badania prenatalne mimo ze nie mam 35 lat ale on twierdzil ze ze wzgledu na wczesniejsza strate i cukrzyce no wiec ok super. Jak urodze wracam do niego. Nigdy ani on ani lekarki nie powiedzialy mi takich rzeczy wrecz pamietaja o tym i dzieki temu baczniej przygladaja sie obecnej ciazy.

Ewczis jezu dobrze ze jestes w szpitalu. Trzymam mocno kciuki za Was.

Anula i widzisz super cukier oby tak dalej :-) Ja dzis na czczo 95 ale i tak sie ciesze, po I sniadaniu 112 takze tez super :-)
 
A ja jestem u rodzicow...i mam tu super problem z chlebem. Moje zapasy czystoziarnistego i ProBody sie skonczyly i dzis sie uraczylam biala bulka na sniadanie i 128 :(
 
Ewczis wytrzymaj kochana chciaz tydz :p Trzymam kciuki!
Margo i tak łądny cukier po bułce! Ja bym miala ze 150 ;/
A ja chyba bede chora ;/ Nie wiem co mi jest...mam nadzieje ze nie bede zaraz rodzic ;/
 
reklama
Ewczis ja też gratuluje!!

Dziewczyny, co ja dzis przezylam.. Po pierwsze rano wlaczylam tv i w tv sniadaniowej o badaniach na tarczyce TSH + FT4 w ciazy.. nagle mnie olsnilo, ze ja na poczatku ciazy zmienialam ginow i nie pamietam jakie mialam badania.. poszukalam i okazalo sie ze NIE MIAŁAM ŻADNYCH NA TARCZYCE! Dzwonie do gin., on zdziwiony i mowi zeby teraz zrobic.. Zrobilam i wyniki są :

O69 Wolna tyroksyna (FT4) ↓ 0,92 ng/dl 0,93 — 1,71
L69 Tyreotropina (TSH) 2,13 µIU/ml 0,27 — 4,20

Zadzwonilam do gin. powiedział, że FT4 'troche niskie, ale to sa normy ogolne a nie dla kobiet w ciazy, jak na II-III trymestr to w normie.. ' WCALE MNIE TYM NIE USPOKOIŁ! Skąd mam wiedziec, jakie sa normy dla tych trymestrow? W ogole nie wiem co mam teraz ze soba robic. W dodatku nie mialam badan na poczatku, kiedy byly najwazniejsze etapy w rozwoju maleństwa
:no::no:..

Doradzcie cos :(


Pol dnia placze i rece sie trzesa.. W dodatku w miedzyczasie mialam dentyste i nie chcialam znieczulenia, mowil ze w 20 minut zrobi zab a jak rozwiercil to okazalo sie ze 55 minut grzebał tak bolało i boli że szok... Po obiedzie troszke makaronu żytniego z kurą i brokułem cukier 133.. Stres........
 
Do góry