reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

dzudzenka ja też długo myślałam nad laktatorem, ale stwierdziłam że jednak kupię od razu bo nie chcę w razie czego korzystać ze szpitalnego (taka jakaś dziwna jestem :p). A druga sprawa, że ja wiem że niedługo po porodzie muszę do lekarza jechać 25 km od siebie i wolałabym chyba małej nie brać ze sobą (choć zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce) i tak liczę, że w razie czego odciągnę pokarm na czas tego wyjazdu. Długo debatowaliśmy z M. i stwierdziliśmy, że przy tej ilości wydatków jakie już są te 150 zł aż takiej różnicy nam nie zrobi, a w porównaniu z naszymi aptekami tu w okolicy i tak w gemini jest 50 zł taniej :) a akurat kuzynka ma ten laktator co ja kupuję i była zadowolona więc mam nadzieję, że i mi podpasuje :)

Sylwia ja wkładki laktacyjne i podkłady to też mam już kupione bo wyłapałam u nas w promocji w super cenie. A butelkę to właśnie jedną mam w komplecie z laktatorem także myślę, że na początek wystarczy. No i smoczek też kupiliśmy w razie czego choć wolałabym chyba, żeby się nie przydał :) no i ja jeszcze majtki jednorazowe mam kupione :)
 
reklama
Natka
Ja mam tak samo jak Ty :)

Dzudzenka
Ja w koszuli w szpitalu tylko spalam, na dzień przybieralam się w getry i t-shirt, ja byłam 6 dni w szpitalu i miałam tak 4 koszule noce, szlafrok, klapki pod prysznic, ciapy, skarpetki, bielizna-wwiadomo :)) kosmetyczkę,chusteczki higieniczne, gazety, laptopa, możesz sobie wziąć taka mala poduszkę, sztućce swoje miałam, talerzyk, kubek, nie zapomnij glukometr spakować.NNo i nie pamiętam co więcej :) to tak na szybko mi się przypomniało.
 
Dzudzenka ja bedac na patologii ciazy mialam normalna pizame tzn spodnie i jakas bluzke np na ramiaczkach lub z krotkim rekawem. Dziewczyny w dzien ubieraly dresy lub leginsy a na noc co komu wygodnie. Ja mialam spakowane conajmniej 2 pary w razie czego a tak to moj M dowozil swieza bielizne czy pizame. Ja czesto gore zmienialam bo goraco mi bylo i sie pocilam a dol to co 2, 3 dni z tym ze ja gacie tez nosilam i zeby nie bylo codziennie zmieniane :-) Szlafrok mialam ale nie korzystalam byl bo byl. Ja tez nosilam skarpetki takie stopki bo i wygodnie i nie zimno i noga sie tak nie pocila.
Zabrac dobra ksiazke do poczytania, mp3 jak lubisz sobie sluchac muzyki albo sluchawki do tel.
Wiadomo sztucce, kubek, talerz, ladowarke, kapcie i klapki pod prysznic. Ja mialam 3 reczniki, 2 mniejsze i jeden duzy i tez w razie czego M przywozil na wymiane. Kosmetyki, chusteczki higieniczne, mokre, papier toaletowy. No i duzk picia i jedzenia musialam miec :-) Wiadomo leki te ktore sie bierze, dokumenty, wyniki badan.
 
Dziewczyny jak juz urodzicie to polecam wziąć do szpitala jedną wode taką np żywiec zdrój z dziubkiem i tamtum rosa. Wode wypijecie a potem butelka przyda Wam sie zeby wymieszac proszek z woda i sie podmywac :) Najlepiej za kazdym razem jak bedziecie chodziły do kibelka czy pod prysznic. Ulga taka ze szok :)
 
Hej dziewczyny,

w nocy jadłam 2 razy herbatniki (po 1,5) + pare łykow jogurtu i rano - ZNIKOME ILOŚCI KETONÓW! AAAAAAA :) :) cukier 90 co prawda ale nie wazne :). I pierwsza insuline dzis wbilam - kurcze, to nic nie boli! A tak sie balam.

Lece polozyc sie bo jakos nie czuje malutkiej i sie denerwuje, moze zacznie kopac. Buziaki.
 
A ja po wizycie u diabetologa ... Wyniki mam na moje ok choc górna granica ale lekarka mówi żeby nocna insulinę zwiekszyć z 7 do 10j ... :/ nie rozumiem czasem tego wszystkiego
 
Gosik o tak butelka z dziubkiem to podstawa bo i wygodnie i nie ciezka a potem wlasnie jak znalazl po porodzie. I tym samym przypomnialas mi zeby jeszcze tantum rosa zamowic, dzieki :-)

Pesq super, ciesze sie ze juz lepiej. Zjedz cos i sie poloz. Moj Michas tez czasem nic sie nie rusza tzn ja nie czuje a przez 2 ostatnie dni to nawet w nocy dawal czadu takze no stres.
 
Anula czemu sie smucisz? Z wiekiem ciazy zwieksza sie ilosc insuliny ja w tej chwili biore od wczoraj 28j i sie tym nie martwie ani nie stresuje. Najwazniejsze zeby cukry nie rosly za bardzo i byly w ryzach a nie ma cos sie stesowac insulina bo on a bezpieczna i dla dziecka i dla nas takze usmiech poporsze tymbardziej ze brzusio miekki :-)
 
reklama
Do góry