reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Czesc dziewczyny

Tez patrze, że nasza Lucalew sie nie odzywa...

Ja po wizycie u diabetologa. Nie dala jescze insuliny na ketony, inna dietetyczka zrobila analize diety i kurcze... Zdecydowanie za malo jem zlozonych weglowodanow! Tamta dietetyczka nic nie mowila ze jest zle.. No coz, musze stosowac sie kropka w kropke do tabelki komponowania posilkow ze slodkich mam, liczyc wszystko co do grama i w czwartek sie stawic na kontrole jak mi idzie....


Poza tym jakas taka jestem zmeczona. Diuśka - ile ja bym dala za to, zeby moje dizecko juz bylo w 40 tygodniu. Albo chociaz 36 jak Sylwii. Ja tak sie boje o moja mala ciagle.. ze to za malo sie rusza, ze to brzuch boli... Ahh :( :(
 
reklama
Pesq rozumiem Cię bo ja przez pół ciąży mam problemy z nią jak nie dłużej... Teraz martwię się też o dzieciaczka. Czy wszystko z nim oki. Byle do porodu... Ale u mnie jak i u Ciebie będzie wszystko dobrze ;) trzeba wierzyć ;). Jesteś pod kontrolą diabetologa i dietetyka to najważniejsze ;) No i taka ciekawostka... Mnie nikt nie kazał mierzyć ketonów. To też powinnam się tym martwić :p
 
ja też jakaś padnięta chodzę ostatnio. Wczoraj jeszcze miałam taką zgagę :/ dzisiaj sprzątam trochę, ale jakoś tak powolnie mi idzie :/ Diuśka i Pesq nie martwcie się (chociaż i ja się ostatnio martwię o moją Malutką dziewczynkę)... Pesq różnie się maluchy ruszają, a w 22 tygodniu to dopiero się będzie rozkręcać Twoje maleństwo :) moja ostatnio tez jakaś bardziej leniwa niż wcześniej :)
 
Hej dziewczyny zyje zyje, dzieki ze pytacie. Wkleje Wam co pislam dziewczyna wczoraj pozno wieczorem na innym forum zeby nie pisac tego samego. Bylam na malym wyjezdzie a na nim na poczatku cukry podwyzszone ale to mysle ze stresu a potem juz w miare a dzis juz ok rano na czczo 96 a po sniadaniu 108.

"Ja wczoraj rano dostalam bardzo smutna wiadomosc od kolezanki z ktora lezalam w szpitalj. Terminy porodow mialysmy razem i razem smialysmy sie ze bedziemy rodzic w tym samym czasie ale w pokoju obok. Cieszykysmy sie z kazdego kolejnego tygodnia ze to juz coraz lepiej dla naszych dzieci, ze w razie w mialy by wieksze szanse na przeżycie a ona mi wczoran przysyla wiadomosc ze jej coreczka odeszla, ze serduszko nie wytrzymalo no szok, plakalam wczoraj pol dnia. Pojechalam do brata z M na urodzinowego grilla zeby sie odstresowac. Strasznie smutna sytuacja bo to drugie dziecko ktore stracila, 2 lata temu synka w 22tc
IEII9KXBQxSRVcJBCPSHIIAsyIbJmQCkDIEHFHjF8AMU9UHwQwzFUaLMBLPTwZ8AcaHSAQAYTqOOLCip8IU05CbyzQSyDVPfMCANk0wEdmYSxix3MJAPNN80gwA44ZEBy1UA64ECKN0h8kkAGogjhpyjAuIHOH9MQgAMEBU2BQyirNNBAEkkAISmklNYQByUH6VBARZxKVACiAwUEADs=
Nie wiem jak jej pomoc o ona mysli ze ona cos zle robi. W pierwszej ciazy z synkiem nagle spuchla ale z jednej strony. Lekarze zbagatelizowalk to a jak zaczal sie porod to bylo juz za pozno. Okazalo sie ze dostala zakażenia wewnatrzmacicznego. Synek zmarl
IEII9KXBQxSRVcJBCPSHIIAsyIbJmQCkDIEHFHjF8AMU9UHwQwzFUaLMBLPTwZ8AcaHSAQAYTqOOLCip8IU05CbyzQSyDVPfMCANk0wEdmYSxix3MJAPNN80gwA44ZEBy1UA64ECKN0h8kkAGogjhpyjAuIHOH9MQgAMEBU2BQyirNNBAEkkAISmklNYQByUH6VBARZxKVACiAwUEADs=
Teraz byla w szpitalu bo miala miec poprawke zabiegu na szyjce, szew i tasmy miala zalozone bo skracala jej sie szyjka. Miala miec zmienione to. Jak tylko byla w szpitalu to miala ktg na ktorym wyszlo ze ma skurcze co 5 minut wièc podlaczyli kroplowke zeby wyciszyc je i odrazu sterydy na plucka malej a 2 dni pozniej tetno malej skoczylo do 200 wiec zrobili cc ale niestety malutka zmarla ;-( Ponoc znow zakażenie wewnątrz maciczne. Tylko pytam sie jak skoro brala antybiotyki i miala ciagle robione badania, wymazy?
Szok i wielki smutek ;-( "

Od wczoraj wieczorem znow zaczelo mnie cos swedziec i piec wiec dzis zmienilam termin wizyty na srode u ginki. Mysle ze ta luteina chyba tak dziala bo juz nie wiem co robic? Probiotyk i dopochwowo i do ustnie biore, myje sie specjalnym zelem z apteki jakims super ekstra, biore witaminki na odpornowc, przed aplikacja myje sie, juz nie wiem co o tym myslec i robic bo praktycznie cala ciaze do tej pory zanim zaczelam przyjmowac luteine dopochwowo wszystko bylo ok. Z drugiej strony ta luteina mi bardzo pomaga na te krwawienia i plamienia wiec nie wiem, zobqczymy moze ginka cos madrego poradzi.
 
Luca smutne wieści :/ ja też zazwyczaj na wyjazdach na początku mam wyższe cukry (szczególnie po podróży), później się stabilizują :) ja zobaczę jaki będę miała cukier po obiedzie - 2 gołąbki + chleb żytni słonecznikowy (dla męża kupiłam i tak ładnie pachniał - a nie wiem co w nim siedzi...) zobaczymy, a i 5 truskawek (ciągle dziś podjadam :/). Masakra idę spalać i sprzątam dalej... :)

Po obiedzie 97 :) dojadam jabłko :)
 
Ostatnia edycja:
Lucalew przykro mi :( Ja bylam w takiej samej sytuacji, tyle ze koleżanka straciła dwóch synków w 24 tyg :( To jest taki szok, ze nie wiadomo co powiedzieć takiej osobie :( W dzisiejszych czasach przy takiej technice, sprzętach, badaniach żeby takie rzeczy miały miejsce? ehhh :(
Ja dzis po obiedzie 132 ;/
 
Lucalew - straszna historia.. Od kiedy jestem w ciazy tyle roznych przykrych historii uslyszalam, moze dlatego tak sie ciagle boje o maluszka..

Wiecie co - jem dzis zgodnie z ta tabelka ze slodkich mam (ile wegli ile tluszczy bialka na kazdy posilek) i kurde jakas glodna jestem.. nie wiem wczesniej jadlam mniej wegli zlozonych ale np. do dwoch parowek albo jajecznicy z 3 jajek, a tam mi pisza ze jesli chodzi o wedline to mozna np. 2 porcje a 1 porcja to 1/2 parowki..

Mialam sie bardziej najadac, tymczasem chodze bardziej glodna. Moze zaczac przestrzegac 'wymiarow' wegli, natomiast zjadac wiecej wedliny czy jajek skoro czuje sie glodna (nie mowiac o warzywach, ale nie ukrywajmy nimi jakos sie nie najadam)? Jak myslicie? Przeciez i tak chudne a nie powinnam.... a co dopiero glod.. toz to chyba nie metoda na ketony:crazy::crazy: Nic ja juz nie rozumiem.
 
reklama
Pesq sprobuj wiecej jesc nie tylko bialka czy tluszczy ale tez weglowodanow. Warzywa mnie akurat zapychaja i nie czuje glodu ale jak Ci waga leci w dol to mozesz jesc mysle bardziej kalorycznie.

Tez sie boje od samego poczatku o dziecko tymbardziej ze tez stracilam juz jedno i to w zeszlym roku ;-( a teraz tez w tej ciazy od poczatku zagrozenie najpierw poronieniem a teraz przedwczesnym porodem takze takie smutne historie jeszcze bardziej mnie stresuja. Fakt ze nie mozemy smutkowac i sie zabardzo denerwowwc bo szkodzimy swoim dzieciom ale mnie to zaraz smutno sie robi jak slysze takie historie juz nie mowie u osob ktore znam bo wtedy bardzooo mocno to przezywam.
 
Do góry