oj dziewczyny masakra widze u niektorych, ja od czasu tej diety nie liczac ciezkich poczatkow to potem mialam tylko z tydzien taki ze sie zalamywalam bo cukier skakal, zaczelam ograniczac chleb itd, a teraz mam troche wrazenie ze sie to uspokoilo.
Na sniadania to ja zazwyczaj jem ze dwie kanapki plus wedlina i pomidor, i tylko przez ten gorszy wlasnie tydz podbijalo mi wyzej, a teraz mam po tym w okolicach 90 - 100, czasem zjadlam parowki plus chleb to nawet do 100 nie dochodzilam

obiady to mam rozne, sosy czy mieso jakos mi nie szkodza na cukier, i wole zjesc wiecej miesa a mniej np wtedy ziemniakow, czasem zamieniam wiadomo na kasze gryczana, czy makaron, rosol jak jadlam miseczke i to ze zwyklym makaronem plus palka z kurczaka to tez mialam w porzadku cukier po godz, no ale to zalezy wlasnie od osoby co na kogo dziala.
za to ostatnio zastanawialam sie czy to prawda ze tluste spowalnia wzrost cukru? bo wlasnie jak ostatnio zjadlam rosol na obiad, cukier ok, a podwieczorek troche makaronu z mlekiem to mialam troche ponad 120, dodam ze wczesniej juz jadalam makaron z mlekiem i wyniki byly ok wiec zaczelam sie zastanawiac czy to czasem nie wplyw jeszcze tego obiadu.
ja kontrole u diabetologa mam co dwa tyg, i na poczatku chudlam, ale po ponad miesiacu kg do przodu choc ja mysle ze to po prostu Mala przybiera

ale wazne ze mi tez juz w dol nie leci waga.
ketony niestety dalej od paru dni sie pojawiaja... i co do tego to poki co zglupialam bo wczesniej jak bardziej ograniczalam ilosci jedzenia to bra ketonow a teraz jak znow moge zjesc wiecej to ketony sa...