reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dziewczyny a moja mała od Początku uciskala mi na nerki w 13 tyg miałam nawet kolke nerkowa, w 24 Tez lekki zastój w nerce wiec u mnie pojawiające ketony to chyba od tego właśnie :-(

A co do cukru raz tylko miałam 120 i to przez stres i ucisk palca. A tak to u mnie rosole z makaronem i drugie ziemniaki i mięso to 102 np
Na śniadanie najwyżej mam 92-94 ale zazwyczaj mniej niż 90.
Zaczynam z OM 31 tydz. Bo z usg mała juz na 32 tyg zobaczymy jak będzie z tymi cukrami czemu mają skakać w tym 32??
 
reklama
A ja właśnie zgrzeszyłam... Zjadłam kilka ciastek bo już nie wyrabiam [emoji14] wszyscy do okola mnie w domu jedzą dziennie jakieś ciasta torty i leży to wszystko na około i nie dałam rady... :( aż się boję co wyjdzie jak zmierze cukier [emoji14]
 
Katagorka cukry skacza w 1 i 3 trymestrze bo hormony szaleja. W 2 trymestrze cukry sie stabilizuja, czasem maja tendencje spadkowe dlatego sie tez mowi ze wlasnie po 30 tyg. cukry moga szalec. Ale mysle ze Ci to nie grozi i trzymam kciuki zeby Co nie skakaly :-)

Diuska po tu jestesmy zeby doradzic i sie poradzic takze pytaj, marudz śmiało :-) Musisz byc tez cierpliwa ja na poczatku tez mialam rozne cukry raz lepsze raz gorsze. Po próbujesz i zobzcaysz co mozesz a co nie.

Jimena jak zjesz odrobinę to nie powinno byc tragedii. Mam w domu wrazie W gorzka czekolade i ciasteczka zborzowe wieloziarniste i wrazie co to jeszcze oczywiscie owoce ktore tez pomagają jak mam ogromniasta ochote na slodkie :-)
 
Diuśka no widzisz, a u mnie na odwrót - śniadania ok, a później się sypie:p Pisz, nie marudzisz:) Ja sama ciągle jeszcze testuję i się uczę co mogę jeść:) Pierwszy tydzień u mnie to był tydzień kryzysu - załamana byłam i kompletnie pogubiona w tym wszystkim:p

Ja bananów też nie mogę niestety - nawet te zielone, niedojrzałe podbijają mi cukier ponad normę:/

Jimena może nie będzie tak źle - te cukry też potrafią zaskoczyć czasami;) Ja myślałam wczoraj, że zamorduje swojego TŻ jak przy mnie opitolił talerz frytek i zajadł to czekoladą;P
 
Ja mierze tylko po 3 posiłkach głównych. Po owocach nie mierze. Nie wiem jakie mam cukry po nich. Chociaz teraz jem je tylko z jogurtem naturalnym. A jak ja mam sie uczyc jak jednego dnia po tym samym mam dobry cukier a następnego juz ponad normę? Co wtedy?
 
Diuska tak moze byc u mnie tez tak jest bo wazne jest tez to co sie jadlo przez caly dzien a nie tylko na dany posilek. Na na poczatku mierzylam cukier po kazdym posilku wlasnie po to zeby wiedziec co moze ewentualnie zaburzac mi poziom cukru. Ja w tej chwile mierze na czczo po 1 i 2 sniadaniu bo z rannymi cukrami mialam problem, po obiedzie, po kolacji i czasami ale bardzo rzadko w nocy. Zobaczysz nauczysz sie. Czytalas ta strone slodkie mamy? Mialas wizyte u pielegniarki albo dietetyka? Ja miala takie wizyty i przed ciaza i w ciazy. Wszystko mi powiedzialy co i jak, chociaz wiadomo ze trzeba probowac roznych rzeczy.
Polecam ksiazke Liczymy kalorie Hanny Kunachowicz - ta ksiazke polecila mi diabetolog i dietetyk i chodzi o to ze w niej sa podane WW ktore ulatwiaja zycie np zupa z kapusty 250 ml i ile ma weglowodanow, bialka, tluszczu, blonnika. 10g weglowodanow to 1WW.
Jesli masz rozpisane WW na kazdy posilek to wiesz mniej wiecem ile mozesz zjesc no i przy insulinie ulatwia sprawe bo jak lekaz powie ze masz przyjmowac 1j insuliny na 1 WW to juz wiesz co i jak :-)
 
Lucalew Ty to jak ekspert na tym forum:) he he kazdemu cos poradzi :) moze faktycznie to nie tylko kwestia diety te ketony i masz racje ze te mniejsze posilki ale regularne to kwestia przyzwyczajenia, na poczatku nie wiedzialam jak mam sie najesc, a teraz jem czesciej mniej i nie chodze glodna, czasem zdarzy sie, ale to dlatego ze jem cos innego i nie chce przesadzic z iloscia, a potem okazuje sie ze po tym mniejszym posilku mam jeszcze np spory zapas do granicy 120 :)

Katagorka z tymi skokami w 32, tyg nie wiem jak jest ale mi wlasnie chyba jakos okolo 31.-32. tyg lekko szalaly, tzn byl wyzszy po tych samych posilkach, ale to tylko kilka dni i potem wrocilo do normy, wiec nie ma co sie z gory przejmowac, tym bardziej ze Tobie daleko do granic po posilkach :)

Diuska tu chyba kazda czasem marudzi, chociazby o tym ze ma gorsze wyniki czy ze ma kryzys i najchetniej zjadla by nie wiadomo co ;) raz jedna raz druga pomarudzi i jest rownowaga ;)

moj najwyzszy po posiku to byl chyba 151, ale to spowodowany chyba raczej stresem... bo posilek byl standardowy, chlebek i wedlinka
 
Stres także ma duże znaczenie, ciągłe przejmowanie się tymi cukrami, jakie będą wyniki itd. W pierwszej ciąży podeszłam do tego bardzo na luzie, może dlatego, że późno się dowiedziałam, a teraz jest zupełnie inaczej i widać to po cukrach, ale z dnia na dzień coraz bardziej się z tym godzę i jedząc to samo cukry są coraz niższe :) A najbardziej oczyszczający był dla mnie dzień, w którym skończyły mi sie paski do glukometru i kilka posiłków jadłam na oko... Zero stresu :D i kolejnego dnia to samo, od razu lepiej :)

Zmierzyłam cukier po tych ciastkach i 116... a teraz mi niedobrze po nich :-D Mam spokój na miesiąc przynajmniej :-p
 
Aga dziękuję bardzo aczkolwiek zaden ze mnie ekspert, dziele sie doswiadczeniem a jesli moge komus przez to pomoc to tym bardziej sie ciesze i mi milo :-) Borykam sie z insulinoopornościa przypisywana do cukrzycy typu 2 od 2008 roku wiec juz pare lat i znam juz ja troche aczkolwiek w ciazy jest troche inaczej bym powiedziala bardziej rygorystycznie. Przed ciaza tak bardzo nie stresowalam sie wynikiem ponad norme jak teraz ale moja lekarka caly czas mi powtarzala i powtarza ze moze sie to zdarzyc i nie trzeba sie stresowac. Mowi ze bedziemy sie martwic duzymi wynikami ok 200 albo jesli bedzie caly czas tendencja wysokich, ponad norme cukrow. Chodzi o to zeby obserwowac i jesli byloby cos nie tak to wtedy dzialc - przyjmowac insuline albo zwiekszyc dawke albo zmienic diete.

Jimena widze ze jestesmy na tym samym etapie ciazy takze juz widzisz efekty. Mniej stresu, systematycznosc i bedzie dobrze bo nie moze byc inaczej :-)
 
reklama
Lucalew ja też dziękuję, że tu jesteś z nami Kochana i za wszystkie Twoje rady!:)

Diuśka ja przez pierwszy tydzień diety mierzyłam cukier 19 razy na dobę, bo tak mi diabetolog kazała - dużo wtedy przetestowałam produktów dzięki temu;) Teraz jak jem coś nowego to też sprawdzam jak bardzo mi podbija, żeby już wiedzieć na przyszłość.

Jimena to wcale tak źle po tych ciastkach nie było:D


Ja dziś "poszalałam" i dołożyłam ser zółty do kanapek;P Ostatnio niezbyt dobrze zareagowałam na nabiał do śniadania, zobaczymy co dziś mi wyskoczy za wynik

[EDIT]

wynik 105 ;D
 
Ostatnia edycja:
Do góry