reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Aniołku, taka jakby czekoladowa, ale nie taka słodka, a wasa pełnoziarnista: WASA kanapka czekoladowa o coś takiego. Są jeszcze takie nie na słodko, z pomidorkami, bazylią, jeszcze czymś tam :)) W opakowaniu sa dwie takie kanapki, ja zjadłam jedną. W szpitalu sobie zaczęłam troszkę sobie pozwalać, ale jakoś muszę odreagowywać, bo oszaleję. Na mnie i tak gorzej niż takie małe grzeszki działa chleb.
 
witam...
eve ciezko z tymi ketonami, ale z tego co wiem to jezeli nie ma duzego stezenia to nie ma sie co przejmowac...powiem ,ze ja ostatni posilek jadlam kolo 19 bo potem tak samo jak tobie wychodzil mi wysoki cukier , ale z ketonami duzego problemu nie mialam...
elizabeth ja ogolnie po rybach mam wysoki cukier dziwne prawda?
aniołek bardzo sie ciesze, ze wszystko ok po wizycie, dzidzia faktycznie rosnie szybciutko, nie wiem czy dobrze zrozumialam ze tydzien temu było2100 a teraz jest 2600? infekcja sie nie przejmuj tez przechodzilam i musialam sie jej pozbyc...to jest normalne w ciazy i chyba nie da sie tego uniknąć...
u mnie wszystko ok , musze was dziewczyny pocieszyc ,ze faktycznie cukry chyba wracaja do normy przed porodem, wczoraj zjadlam 2 zapiekanki na bialym pieczywie i wynik po godz 86- to była kolacja. naprawde moge sobie pozwolic na duzo wiecej... musze unikac tylko potraw mącznych ale da sie przezyc...ale wiecie co taka mam ochote na slodkie, ze zaraz oszaleje jestem w stanie chyba zjesc wagon czekolady...:-Dale wytrzymam...nie moge doczekac sie porodu a z drugiej strony troche sie boje ... to bedzie moje pierwsze dziecko... nie wiem co mnie czeka...
 
tak Botanica takiego klocuszka hoduję w brzuszku:-D tylko, że ja chodzę do dwóch lekarzy i to było właśnie mierzone u dwóch różnych i na różnych usg,więc mam nadzieję że Dzidziuś w takim tempie nie przybiera,bo chyba będę rodzić jakiegoś zawodnika sumo:-D u mnie to niby drugi poród, ale też mnie jakiś stres dopada...

a fajne te kanapki jeszcze takich nie widziałam,ale teraz jak leże to nigdzie nie zobaczę, no chyba że mąż dostanie misje:rofl2:
 
Witam Dziewczynki,
wczoraj jakoś cały dzień humor beznadziejny. M wyciągnął mnie na pępkowe do znajomych, strasznie mi się nie chciało, no ale ostatecznie uległam;-). Cukry nadal mi wariują np. wczoraj po śniadaniu i spacerze 122, dzisiaj po tym samym i leżeniu brzuchem do góry 85 i inne takie...:baffled:
Aniołek moja młoda w 36tc miała 2700 czyli jeszcze więcej. A tym, że w ciągu tygodnia tyle przybrała to się nie przejmuj Ksawierek też miał taki epizod, że 500g w ciągu tygodnia przybąbał. Lekarz powiedział, że ok 4kg będze miał. No ale stanął i w ostateczności 3600 miał. Super, że po wizycie dobrze
 
Dziś chodzę głodnawa od rana:(cukier po II śniadaniu 99, po obiedzie 93 ale czuje lekki głód. rano cukier taki sobie i po śniadaniu też, ale widzę że w ciągu dnia jest lepiej.
Aga ja czasem nie rozumiem czemu po takim samym posiłku są tak różne cukry. ja żeby nie przekraczac musze praktycznie chodzić głodna a jak mam w takim razie przybierać na wadze? i czy taka ilość jedzenia wystarczy maluszkowi? chciałabym żeby się dobrze rozwijał i żeby niczego mu nie brakowało...
 
Eve to chyba jest taki urok tej choroby, na początku musimy zmniejszyć porcje, by cukry były normalne - normalne;-) No a co za tym idzie chodzimy głodne. Potem organizm się przyzwyczaja, żołądek się zmiejsza i potem jest już ok. Dasz rade, bo wszystkie dałysmy, głowa do góry:tak: A na wagą się nie przejmuj moja waga stała przez długi czas, ale Młoda wyciągnęła sobie ze mnie co potrzebowała i ładnie rosła. Najważniejsze, żeby na wizytach to kontrolować.
 
reklama
aga a jak często ginekolog robi ci USG? bo mój nawet co 4 tygodnie nie chce robić:(miałam problem ze stawianiem się macicy i mowił że głowica od USG tylko pobudzi macicę do skurczy, ale w sumie wolę wziąć no-spę i mieć to USG przynajmniej będę wiedziała jak maluszek rośnie
 
Do góry