reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Ja Gosia na szczęście nie muszę już jeździć do diabetologa. Moja Pani Doktor była ginekologiem i przyjmowała w poradnii ginekologiczno położniczej w Poznaniu, gdzie były przyjmowane prawie same ciężarne.
Co do porodu to mój Gin też nie powiedział, że będziemy specjalnie wywoływać w 38 czy 39 tc ale, że na pewno nie mogę przekroczyć 40. A jeżeli już się takowy rozpocznie będziemy myśleć.
 
reklama
Ja chodzę do ginekologa, który zajmuje się cukrzycą u ciężarnych dopóki jestem na diecie to do pani doktor chodzę. Gdyby musiała mi włączyć insulinę to wtedy do diabetologa.
 
mam pytanko, a jak z waszą wagą na tej diecie cukrzycowej? stoi w miejscu czy spada? bo u mnie stoi w miejscu wprawdzie dopiero kilka dni ją stosuję i zobaczymy jak będzie dalej, za bardzo nie mam z czego zrzucać tych kg bo wagę mam w normie
 
Z moją wagą to różnie. Ale ogólnie najpiejw schudłam, potem waga stanęła i długo, długo tak było. Ostatnio 0,5 kg na plus i teraz znów 0,5 na plus. No ale jak już pisałam pozwalam sobie na nieco więcej, wiec i waga wieksza. Poza tym według zaleceń lekarza mniej się ruszam, dużo mniej no i są efekty. Jednak się nie przejmuję bo w ogólnym rozrachunku ok 5 kilo do przodu;-)
 
Eve ja na początku diety przez pierwsze 1,5 tygodnia schudłam 3,5 kg a teraz waga stoi w miejscu. Za tydzień mam wizyte u ginekologa to zobacze jak u niego to wypadnie na wadze. Też mi sie wydaje, że więcej jem. Ale są to zdrowe rzeczy,surówki, pomidorki, ogóreczki...Bo na początku to bałam się nawet jabłko dotknąć. O,pora pomiaru- zobaczymy...tadan....no i 100 po kolacji a zjadłam: kromala chleba żytniego z ogórkiem kiszonym, miseczke sałatki z pomidorka, ogórka,oliwek, 3 plastry upieczonej w piekarniku cukini. Śniadanie zjem takie samo jutro. A przed snem może marchewkę schrupię...
I tak na marginesie od kilku dni nie mam ketonów w ogóle:-)
 
Gosia83, ja u siebie chodziłam do zwykłego diabetologa, ale on chyba nie miał zbyt wiele do czynienia z cukrzycą ciężarnych, bagatelizował moje cukry. Tutaj, w szpitalu, mam konsultacje z diabetologiem lub endokrynologiem średnio 2x w tygodniu. Bardzo ładne masz wyniki;) No i cieszę się z wygranej walki z ketonami :))
Eve.85, u mnie z wagą był kosmos, bo przez pierwsze 5 miesięcy ciąży przytyłam 11 kg (!), później na diecie schudłam 5,5 kg, teraz znów zaczęłam przybierać, ale to odkąd jestem w szpitalu i jem dużo węglowodanów. Generalnie mam 8,5 kg na plusie od wagi sprzed ciąży, lekarz każe przybierać dalej ;-)
U mnie dziś znów korekta insuliny, jednostki idą w górę :-( Ehh, jeszcze trochę wytrzymać!
 
Witam,
Gusiak ze spokojem, ważne, ze Dzidzia ma sie dobrze. A poza tym juz zaczynasz 36 tydzien wiec jest gutek :tak:
Aniolek powodzenia na wizycie. Czekamy na same dobre wieści.
A U nas od wczoraj cukry swiruja po kolacji bylo ponad normę, nie wim dokładnie ile bo nie sprawdzalam kiedy zjadlam ale jakos dziwnie sie czułam i jak zmierzylam to bylo 123, dzis po śniadaniu tez 122. Wiem, ze niewiele ale po takich posilakch to w granicach stowki. No i jeszcze spacer był zaliczony.
Na ktg Młoda bardzo spokojnaa puls nie przekraczał 150. Od dwóch dni taka mniej aktywna. No i dwa skurcze tez sie pojawiły w granicach 40.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry