reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aniołek, na stronie mitex, heh, miła niespodzianka. Wczoraj miałam taki kiepskawy dzeiń, czułam się do niczego i że z niczym sobie nie radzę, a dziś już rana i cukry lepsze i taki rabacik dostałam i mąż ma przyjechać, aż miło :)))
Witaj, Justyna! Zgadza się, to forum jest rewelacyjne, takie wsparcie! Nie wiem, jak bym dała radę, gdybym tu nie trafiła! No normy są teraz obostrzone, ale rozmawiałam z diabetologiem i od przyszłego roku są plany, żeby normy znów były do 140 po posiłkach. Czy to przejdzie czy nie, to nie wiem, ale jak widać, jak się zdarzają wpadki, to nie trzeba się nimi aż tak przejmować jak planują podnieść.
 
reklama
Aniołek, no może głupie, bo się nie widziałyśmy i nie masz porównania :-p Ja się porównałam z koleżanką z sali, ma taki,i zamówiłam taki jak ona L. Teraz noszę 75 E, ale nie wiem jaka to rozmiarówka, jakaś angielska chyba.
 
Witam niedzielnie
Gusiak jestem, jestem:blink: u nas niedziela to z reguły na 11 Kościół potem na obiad do teściowej i ok 16 do domu, no chyba, że w zielonej;-) Co do twixa to już pewnie po tej kawie jesteś, ale mi jeden paluszek lepiej służy niż 2szt belvita. Z racji tego, że dwie ciężarówki były to nie było co szaleć, o 24:30 leżałam już w łóżku;-)Gratuluję super atrakcyjnego zakupu, miło trafiać na takie niespodzianki:tak:
Gosia przez pierwsze 3 tygodnie miałam sporo wpadek, więc szacun:tak:Ja na diecie 15 tygodni i czasem nadal się zdarzają, nawet po tzw "pewniakach". Więc ze spokojem;-)
Aniołek jasne, że wytrzymamy. Wierzę, że rozwarcie nie postępuje, głowa do góry!
Elizabet chyba każda z nas ma czasem dość, a nawet częsciej:tak:
Justyna witamy! i zapraszamy do dyskusji.

Gusiak to jest szansa, że przy nastepnej ciąży będziemy miały więcej swobody:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Ja dziś spędziłam cudne popołudnie. Przyjechał mąż, zjadłam obiad- gotowane udko w sosie, ziemniaki, sałata, pomidor, rosół z makaronem i wynik 93 :-) Nie wiem o co chodzi, ale nie dośc, że byłam najedzona,to jeszcze szczęśliwa! ;-) Poszliśmy z mężem na kawkę- latte, jedna belvita z orzechami, druga kakaowa, na przeciwko mąż, sielanka ;-) Cudownie się czułam, tak zwyczajnie, normalnie! Posiedzieliśmy, potuliliśmy się no i niedawno pojechał. A mi już smutno, że ten dzień się już skończył, chciałabym już być z nim w domku, ale tłumaczę sobie, że każdy kolejny dzień naszej rozłąki, to kolejny dzień Niuńki w brzuszku! A dla niej i miesiąc jeszcze wytrzymam!
 
Gusiak to dziś obiad zaskakujący także dla mnie. Zjadłam pałeczki duszone w sosie(3szt:szok:), 2ziemniaczki, i kalafiora spporro i po powrocie do domu wynik 83:szok: Doprawiłam kawałkiem domowego ciasta a teraz czekam na kolacje ;-)
Bardzo się cieszę, ze miałaś taki fantastyczny dzień:tak:
 
Witajcie dziewczyny! Jak minęła wam niedziela? u mnie cukry ok, po kolacji 104. :-) Aniolek zazdroszę ci tego twixa. Ja dzis mam kryzys, tak strasznie chce mi się słodkiego, ze chyba zwariuje, normalnie szok! Kupiłam sobie wafelka i...leży w torebce i nie wiem co robić!!!:no: Jak nie zjem czegos słodkiego to chyba do rana osiwieje a z 2 str boje się:no:.

Justyna witaj:-) Ja też jestem od niedawna na tym forum i bardzo się cieszę, że tu trafiłam, zawsze w grupie lepiej. A powiedz gdzie mieszkasz, że do szpitala musisz jechac aż do Wrocławia?

A dzis miałam dwa male sukcesiki, rano nie było ketonów 1wszy raz i po poludniu zjadłam salatkę(pomidor, oliwki, papryka itd) plus wieeelka nektarynka i cukry tez ok:-) Ale ja chcę słodkiego........:baffled::crazy::wściekła/y::no::rofl2::angry::sorry2::dry::dry::dry::sorry2:
 
Gosia też zdarzył mi się taki jeden dzień, myślałam, że będę głową w ścianę walić. Teraz czasami sobie na coś pozwolę, zależy jak cukry się układają. Chociaż one i tak potrafią zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach:dry: Na początku jak miałam takiego mega doła to robiłam sobie kanapkę z dżemem słodzonym fruktozą, czasmi jogurt owocowy był wybawieniem. Innych rzeczy nie tykałam. No a teraz to różnie:sorry2:
 
reklama
Gosia, zazdrościć nie ma czego, bo to jednak szpital, ale tekie cudne dni są naprawdę fajną odskocznią i człowiek z nową energią zaczyna kolejny tydzień :))
Aga, pamiętam jak tu trafiłam i dziewczyny pisały o bigmilkach i twixach, a ja byłam chora z zazdrości i się dziwiłam jak w ogóle się na coś takiego odważają. Ale widzę, że im dłużej na diecie, tym człowiek sobie na więcej pozwala. Przynajmniej ja:))
 
Do góry