reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

No na pierogi to już od dwóch miesięcy choruję. Ale Aniołek tu kopytkami kusi;-) takie ze sosikiem grzybowym:baffled: Właśnie zeżarłam twixa a co po obiedzie cukier 97 więc sobie pozwoliłam :-p
 
reklama
Dziewczynki na dziś się żegnam,
zmykam na kolację, jak wyschną podłogi bo M właśnie pucuje:-) a potem do znajomych na mini domóweczke, bo to już może być nasze ostatnie wyjście;-) A wśród nas będzie koleżanka co ma termin na za 4 dni, wiec może się dziać:tak:
Buziaki do jutra
 
Hej dziewczyny:-) Tak ogolnie napiszę kilka słów. Fajne staniki/biustonosze - wstyd, ale ja na śmierć zapomniałam o zakupie takowego. (przez cukry oczywiscie!:crazy:)
Piszecie o pierogach, kopytkach, gołabkach...mmm...ja też sie pod tym podpisuje! Ale najbardziej to...zwykła przenna duuża bułka z nutellą...śni mi się po nocach:baffled:. A mój synek wcinał wczoraj cały dzień ptasie mleczko, jakby tego mało było nasmazyłam mu naleśnikow z dżemem truskawkowym:no:...takie męczarnie sama sobie funduje. Jestem na diecie dopiero (albo aż) 3 tygodnie i jeszcze nie miałam wpadki z jedzeniem, ale czuję że ten dzień coraz bliżej... pozdrawiam!
 
Aga ja o koniu z kopytami to Ty o kopytkach:-D:rofl2:
Gosia super,że nie masz jeszcze żadnych wpadek tylko się cieszyć:-) 3 tygodnie, kurdcz ja już na diecie 25 tygodni to już człowiekowi odbija:rofl2: a dziś też jadłam twixa:-) coś nam się od życia w końcu też należy:-)
 
Aga_agi, Aniołek, jak Wy po tych twixach? Bo dziś jest TEN dzień, czyli przyjeżdża mąż idziemy na kawkę latte i coś słodkiego. I nie wiem czy belvita czy twix:)))Aga, chyba nieźle zabalowałaś, nic się nie odzywasz, pewnie odsypiasz, co??Gosia, brawo za trzymanie diety! Ja od 24 tygodnia chyba na diecie, ale im bliżej tp tym bardziej mi te cukry świrują, no ale jakoś trzeba jeszcze troszkę wytrzymać.
 
twix to jedyny grzech na który sobie pozwalam bez większych wyrzutów sumienia, bo po nim cukier mam ok, oczywiście po jednym paluszku:rofl2: ja na diecie od 9 tygodnia, więc jak już wytrzymałam 25 tygodni i nie zwariowałam to już te 6-8 tygodni wytrzymam:-D i żebym mogła tyle wytrzymać. stresuje mnie to moje rozwarcie, a najbardziej stresujące jest to że nie wiem czy się powiększa czy co z nim się dzieję...
 
Ja na diecie od 4 tygodni, czasem mam wrażenie, że jest ok, i nawet smacznie a czasem mam dość....ale to chyba normalne, trzeba to przetrwać.
Ogólnie też cukry mam dobre, sporadycznie mi wywali większy (ostatnio przeholowałam, zjadłam gruszkę i poprawiłam budyniem, po samym budyniu ok, ale z gruszką 150:wściekła/y:) , ale żeby tak było do końca to by było super ale pewnie tak dobrze to nie będzie:dry:
 
Dziewczyny, zamówiłam te dwa biustonosze, do których podałam linki wcześniej. Wyobraźcie sobie, że przy zamówieniu był do pobrania jakiś kod rabatowy, kliknęłam i za obydwa wyszło mi do zapłaty niecałe 43 zł. Już z przesyłką :-) Jak bym wiedziała, to bym zamówiła więcej, a nie wiem czy za każdym razem to działa.
 
Witam Wszystkie Słodkie Mamy!

Jestem w 6 mc i to moja druga ciąża z cukrzycą ciążową:wściekła/y: Poczytuje Was od paru dni i doszłam już do końca, więc postanowiłam też coś skrobnąć.

Dziwi mnie, że niektóre z Was, które miały w 1 ciąży cukrzyce to w drugiej badanie miały o wiele szybciej, czyli gdzieś na początku ciąży. Mój gin powiedział, że nie ma potrzeby robić tak szybko testu obciążeniowego. W sumie to i tak sie upomniałam kiedy minął 20 tc. Tak się zastanawiam czy nie zrobiłam tego za późno?

W 1 ciąży z córeczką ( ma teraz skończone 3 latka ) miałam normę do 140 po 1h. Tak patrząc na moje zapiski to bardzo ciężko było mi nie przekraczać 120, no ale jak miałam taką normę to myślałam że ok. Insuliny nie brałam. Córcia urodziła się 3100g, 55 długa. I zdrowa co najważniejsze.:-D

Teraz kuje się od 20.09 . Ciężko mi bo trudno jest sie na nowo przyzwyczaić do diety. Cukry na czczo mam ok. Najwięcej 90 miałam. Nie wiem jak teraz z tymi normami jest. Ja mierze po 1h i po 2h. Zdarzyło się że po 1h miałam cukier w normie a po drugiej to o wiele wyższy. Największy jaki miałam przez te dni to 172 po 1h a po 2h ładnie spadło do 109.

We wtorek lub środę jadę do Wrocka do poradni, tam też jeździłam w 1 ciąży i tam też rodziłam, bo lepsi tam lekarze niż u nas w kotlinie kłodzkiej. Jadę tam też z innego powodu, a mianowicie mam za nisko łożysko i chciałabym by mnie tam porządnie przebadali.

Już kiedyś byłam na tym forum i muszę przyznać że nie ma lepszego:tak:

Życzę Wam dziewczyny niskich cukrów i szczęśliwych rozwiązań. Buziaki:-)
 
reklama
Gusiak a zamawiałaś na tej stronie mitex czy na tej co Ty podsyłałaś? to ja też spróbuję :-)
Witaj Justyna, moja Pani doktor stwierdziła że trzeba zrobić szybciej obciążenie jeśli w pierwszej ciąży była cukrzyca. w sumie nie powiedziane że w pierwszej ciąży też jej nie miałam szybciej....
 
Do góry