aga_agi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 369
Gusiak brawo! I oczywiście kciuki za Ciebie to już od dawna zaciśnięte.
Aniołek tak to mój gin kazał tam jeździć, bo on nie jest specjalistą w tej dziedzinie. A Poznań jest najbliżej, w sumie to jeszcze bym mogła do zielonej ale sama wtedy byłam zielona i nie wiedziałam czy mogę bo to inne województwo i w ogóle... nie spodziewałam się, że będzie aż tak. Myślę, ze ie musisz się tak bardzo zamartwiać czy dobrze zdecydowałaś o Polnej, ja po prostu ze strachu tam jeździłam bo nie wiedziałam totalnie nic. Ty już cukrzycę raz przeżyłaś i wiedziałaś o co w tym chodzi. Powiem Ci szczerze, że nie czuje jakiegoś spełnienia z tego, że tam jeżdżę. Więcej dowiedziałam się sama i od Was. Poza tym każda wizyta trwała dokładnie tyle samo i tak samo wygladała (10min dosłownie). Sprawdzenie cukrów, opieprz, pytanie czy czuję ruchy, sprawdzenie serduszka 20 sekund, wypisanie pasków, koniec. Nic konstruktywnego. Niestety.
Pingwinek orbitrek to coś takiego:
http://allegro.pl/orbitrek-rower-bieznia-kettler-york-thorn-i3501232419.html
Nie jest to jakoś inwazyjne bo nie katuje się ćwiczę 2 razy po ok 5min i nie czuję jakiego bardzo zmęczenia, gorzej czuję się po np. 0,5h spacerze. Rower musiałam już odstawić ok 2 tyg temu ale na tym jeszcze mogę. A z tymi Twoimi cukrami to faktycznie jakieś dziwy. Niby wszyskie produkty co wymieniłaś mają niski IG wiec nie mam pojęcia co to mogło być.
Aniołek tak to mój gin kazał tam jeździć, bo on nie jest specjalistą w tej dziedzinie. A Poznań jest najbliżej, w sumie to jeszcze bym mogła do zielonej ale sama wtedy byłam zielona i nie wiedziałam czy mogę bo to inne województwo i w ogóle... nie spodziewałam się, że będzie aż tak. Myślę, ze ie musisz się tak bardzo zamartwiać czy dobrze zdecydowałaś o Polnej, ja po prostu ze strachu tam jeździłam bo nie wiedziałam totalnie nic. Ty już cukrzycę raz przeżyłaś i wiedziałaś o co w tym chodzi. Powiem Ci szczerze, że nie czuje jakiegoś spełnienia z tego, że tam jeżdżę. Więcej dowiedziałam się sama i od Was. Poza tym każda wizyta trwała dokładnie tyle samo i tak samo wygladała (10min dosłownie). Sprawdzenie cukrów, opieprz, pytanie czy czuję ruchy, sprawdzenie serduszka 20 sekund, wypisanie pasków, koniec. Nic konstruktywnego. Niestety.
Pingwinek orbitrek to coś takiego:
http://allegro.pl/orbitrek-rower-bieznia-kettler-york-thorn-i3501232419.html
Nie jest to jakoś inwazyjne bo nie katuje się ćwiczę 2 razy po ok 5min i nie czuję jakiego bardzo zmęczenia, gorzej czuję się po np. 0,5h spacerze. Rower musiałam już odstawić ok 2 tyg temu ale na tym jeszcze mogę. A z tymi Twoimi cukrami to faktycznie jakieś dziwy. Niby wszyskie produkty co wymieniłaś mają niski IG wiec nie mam pojęcia co to mogło być.
Ostatnia edycja: