Dzień dobry, u mnie kiepsko. Na wizycie rano pani dr wymysliła, żeby mi robić jeszcze krew i mocz. Po co nie wiem, jak przyszłam mi robili i było wszystko ok. No i co za tym idzie mnie nie zbadała, bo po co jak nie ma wyników. Zbada mnie jutro. Po śniadaniu cukier mi oczywiście wywaliło. 138, więc się załamałam totalnie, wyję. Jak jutro nie będzie chciała mnie wypuścić i znów co wymyśli, wypisuję się na żądanie. W życiu tych cukrów tu nie opanuję, kolejne 0,5 kg w dół, a chodzę głodna.
reklama
aga może faktycznie, poczekam jeszcze 3 noce, we czwartek mam dzwonić do diabetolog i powiedzieć jej o wynikach a póki co najwyżej przed snem zjem coś malutkiego
nie wiem jeszcze jak dokładnie mierzyć ten cukier, bo np. jem kanapke a potem pije harbate , zwykle troszkę to trwa to mam mierzyć godzine od zaczęcia śniadania czy godzine od ostatniego łyka herbaty
nie wiem jeszcze jak dokładnie mierzyć ten cukier, bo np. jem kanapke a potem pije harbate , zwykle troszkę to trwa to mam mierzyć godzine od zaczęcia śniadania czy godzine od ostatniego łyka herbaty
aga_agi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 369
Gusiak strasznie mi przykro, mogę tylko wytrwałości Ci życzyć i cierpliwości. Chociaż zdaję sobie sprawę, że szlak Cie trafia.
Joanna jezeli tą herbatę bezpośrednio po zakończeniu posiłku to bym po ostatnim łyku mierzyła ten cukier, ja zrezygnowałam z herbaty piję ją wieczorem po mierzeniu cukru kolacyjnego, raz jak się skusiłam i na śniadanie wypiłam to miałam wysoki cukier i wolę nie ryzykować. NIe umiem za bardzo Ci w tej kwestii poradzić.
Joanna jezeli tą herbatę bezpośrednio po zakończeniu posiłku to bym po ostatnim łyku mierzyła ten cukier, ja zrezygnowałam z herbaty piję ją wieczorem po mierzeniu cukru kolacyjnego, raz jak się skusiłam i na śniadanie wypiłam to miałam wysoki cukier i wolę nie ryzykować. NIe umiem za bardzo Ci w tej kwestii poradzić.
hej Dziewczyny, u mnie cukry w miarę ok. dochodzę do siebie po tym weselu,ale z małym to ciężko odespać. dziś ma dzień na ogarnięcie się po wczorajszym powrocie, piorę itp. dlatego mniej czasu żeby się odezwać... dziś zaniosłam jeszcze mocz do badania jestem ciekawa czy wyjdą mi ketony, chociaż u mnie też nie mówią nic o nich i w poprzedniej ciąży nawet jak się pojawiały to nic nie mówili.
aga_agi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 369
Faktycznie jakaś posucha od kilku dni ;-) Chyba wszystkie korzystają z ostatnich dni wakacji:-) Sama jadę jutro na kilka dni do rodziców.
Po obiedzie w normie nawet trochę przesadziłam z orbitkiem bo zbiłam cukier do 90, a nawet ze 100 byłabym zadowolona;-) Jutro wizyta w Poznaniu więc bardzo proszę o wszystkie kciuki zaciśnięte, bo już prawie robię w gajdy ze strachu. Niby przez 4 tygodnie 2 przekroczenia, kilka razy na granicy normy ale wiecie jak to jest z tą moją doktorową... ehh...
Po obiedzie w normie nawet trochę przesadziłam z orbitkiem bo zbiłam cukier do 90, a nawet ze 100 byłabym zadowolona;-) Jutro wizyta w Poznaniu więc bardzo proszę o wszystkie kciuki zaciśnięte, bo już prawie robię w gajdy ze strachu. Niby przez 4 tygodnie 2 przekroczenia, kilka razy na granicy normy ale wiecie jak to jest z tą moją doktorową... ehh...
Aga na pewno będzie ok, ciekawa jestem co Ci będą mówić tym razem :-) kciuki będą zaciśnięte, najgorsze że tam tyle czasu trzeba stracić żeby na wszystko się dostać. Ale Tobie ktg jeszcze nie robią nie? Dopiero od 30 tygodnia?
Ostatnia edycja:
aga_agi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 369
Aniołek no właśnie teraz będę miała pierwszy raz, bo 31 tydzień już zakończony. Tylko, że jak jestem na miejscu przed 8 lekarka przyjmuje od 9, zazwyczaj jestem 12-13 w kolejce to na ktg załapie się w międzyczsie. Więc szacuję, że wyjdę jak zwykle ok 11-12 godziny. No ale to i tak z dojazdami ok 7-8 godzin trzeba poświęcić.
Kochane, mąż mi przywiózł z domku mięsko z kaczki, kaszę gryczaną i dwa ogóry kiszone. Przepyszne jedzonko, najedzona po uszy, a cukier 118 :-) Wysoko, to wysoko, ale w normie i co najważniejsze się najadłam! I jestem pewna, że jak będę w domu to cukry od razu będą niższe, a ja najedzona.
Aga, trzymam jutro za Ciebie mocno kciuki i Wy trzymajcie za mnie! A jeszcze jak mi ta zastępca ordynatora nerwa ruszy, to ją jeszcze opieprzę!
Aga, trzymam jutro za Ciebie mocno kciuki i Wy trzymajcie za mnie! A jeszcze jak mi ta zastępca ordynatora nerwa ruszy, to ją jeszcze opieprzę!
Aga myślałam że Ty podobnie jak ja, ale Ty już 31 tydzień, nie zwróciłam uwagi, przepraszamja to chyba podobnie jak Marysia:-) ,która jakoś ostatnio przepadła.a Twój lekarz Ci każe jeździć do Poznania? bo ja w tej ciąży zrezygnowałam z polnej,ale cały czas się zastanawiam czy dobrze zrobiłam.
Gusiak cukier super 118, tym bardziej że masz stresy i takie zawirowania, więc głowa do góry i byle Cię już wypisali:-)
Gusiak cukier super 118, tym bardziej że masz stresy i takie zawirowania, więc głowa do góry i byle Cię już wypisali:-)
Ostatnia edycja:
reklama
pingwinek75
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny,
Ja też z doskoku, ale Was czytam, po prostu ostatnio dużo pracuję, bo nagle sobie uświadomiłam że już nie zostało mi dużo czasu i chciałam jeszcze trochę pieniędzy zarobić, bo wydatki na noworodka miałam nieco skumulowane przez to moje gapiostwo...
Gusia - bardzo Ci współczuję i nie rozumiem, dlaczego nie dali Ci insuliny, tylko chodzisz głodna... ja biorę po 2-3 jednostki i z tym też mam przekroczenia, a nie wyobrażam sobie, ile bym jadła bez insuliny... Już i tak patrzą na mnie wilkiem u gina, że nic nie tyję, muszę za każdym razem tłumaczyć, że mam cukrzycę ciążową, a z tym trudno się przybiera na wadze...
Aniołek -ja też podziwiam silną wolę na weselu... Dziś miałam przed nosem duuużo pysznych domowych ciast... Jak człowiek dawno nie jadł, to pachną na kilometr... Ale szybko odeszłam od stołu, na razie ten zapach musi mi wystarczyć... Po jabłku 108, więc nie wyobrażam sobie, co by było po takiej szarlotce...
Aga - a orbitek to rowerek? możesz jeszcze ćwiczyć w tym okresie ciąży?
Ja wczoraj znów miałam załamanie, nie wiem, co zjadłam, czy to był ryż, czy fasola, czy te 3 kostki czekolady gorzkiej (zjadłam je w dużym odstępie czasu, ale wcześniej miałam cukier 71) - i nagle cukier 138... poszłam na długi spacer, który zawsze mi zbijał cukier... Wróciłam, a tu cukru 122... za 15 minut znów 130... zapodałam sobie insulinę, nie jadłam nic do wieczora, zbiło do 78, a potem po kilku plasterkach wędliny i połowie maślanki 115... Nie wiem, o co chodziło...
Ja też z doskoku, ale Was czytam, po prostu ostatnio dużo pracuję, bo nagle sobie uświadomiłam że już nie zostało mi dużo czasu i chciałam jeszcze trochę pieniędzy zarobić, bo wydatki na noworodka miałam nieco skumulowane przez to moje gapiostwo...
Gusia - bardzo Ci współczuję i nie rozumiem, dlaczego nie dali Ci insuliny, tylko chodzisz głodna... ja biorę po 2-3 jednostki i z tym też mam przekroczenia, a nie wyobrażam sobie, ile bym jadła bez insuliny... Już i tak patrzą na mnie wilkiem u gina, że nic nie tyję, muszę za każdym razem tłumaczyć, że mam cukrzycę ciążową, a z tym trudno się przybiera na wadze...
Aniołek -ja też podziwiam silną wolę na weselu... Dziś miałam przed nosem duuużo pysznych domowych ciast... Jak człowiek dawno nie jadł, to pachną na kilometr... Ale szybko odeszłam od stołu, na razie ten zapach musi mi wystarczyć... Po jabłku 108, więc nie wyobrażam sobie, co by było po takiej szarlotce...
Aga - a orbitek to rowerek? możesz jeszcze ćwiczyć w tym okresie ciąży?
Ja wczoraj znów miałam załamanie, nie wiem, co zjadłam, czy to był ryż, czy fasola, czy te 3 kostki czekolady gorzkiej (zjadłam je w dużym odstępie czasu, ale wcześniej miałam cukier 71) - i nagle cukier 138... poszłam na długi spacer, który zawsze mi zbijał cukier... Wróciłam, a tu cukru 122... za 15 minut znów 130... zapodałam sobie insulinę, nie jadłam nic do wieczora, zbiło do 78, a potem po kilku plasterkach wędliny i połowie maślanki 115... Nie wiem, o co chodziło...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: