reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witajcie!
Ja dziś w świetnym humorze, wczoraj na wizycie pani dr powiedziała: "u pani, to już wszystko zmierza ku lepszemu, w poniedziałek panią zbadam i pewnie do domu, przecież nie będziemy tu pani trzymać do porodu". No to ja w szoku. Tzn. cieszę się strasznie, ale skąd ona wie, że jest lepiej, jak ostatnio badała mnie w poniedziałek i twierdziła, że nie jest dobrze.
Kolacja znów wczoraj boska i cukier po niej też i dziś rano wstaję 84 :-)
Joanna, jak widzisz musisz wszystkiego spróbować na sobie, powoli dojdziesz do tego, co możesz. A wpadki zdarzają się zawsze i trzeba się z tym pogodzić.
Aniołek, to odpoczywaj i gratuluję niskich cukrów!
Pingwinku, ja też mam niesamowitą ochotę na słodkości. Odkąd jestem w szpitalu na nic się nie odważyłam, i tak się muszę z cukrami pilnować, bo wariują, a ja chodzę głodna. Ale mam batonika w torbie, czasem mam wrażenie, że aż krzyczy do mnie:zjedz mnie, zjedz mnie ;-) No i dziewczyny z sali non stop jakieś słodkości wcinają ,to też nie pomaga.
 
reklama
Witam,
u mnie też dziś wszystko w normie, chyba chleb IG naprawde zaczął na mnie działać:tak: Moje kromeczki już nie są przezroczyste, a takie bardziej soczyste i po 2 berlinakch i 1JG równa 100. Super trochę bardziej się najadam:-)
Aniołek trzymam kciuki i czekam na relacje z wesela;-)Przede mną też trenowanie woli, koleżanki urodziny.No ale wesele to dużo większe wyzwanie:tak:
Pingwinek dobrze, ze już wszystko w normie. Te dwa danio to faktycznie sporo, ja zauważyłam, że nieco niższy cukier mam po takich zwykłych serkach homogenizowanych niż danio. I chyba nawet jakoś bardziej zapełniają żołądek.
Gusiak Brawo! I gratuluję wytrwałości z batonem, ja bym pewnie o nim cały czas myślała,tak jak było z tym moim bigmilkiem w lodówie:-D
 
Aga, myślę o nim cały czas, wręcz go pragnę :tak: Ale nie ma co ryzykować, musi poczekać na powrót do domu i lepsze cukry. Cieszę się Kochana, że z tym chlebem coraz lepiej! Ja też dziś się najadłam na śniadanko, znalazłam sposób. Budzą nas o 6, a śniadanie po 9 jest, więc dziś o 7 zjadłam kromkę chleba z jajkiem i ogórkiem, poleżałam do 9, zmierzyłam, było 91 i na śniadanko już normalne zjadłam znów kromkę z sałatą, wędliną, jajkiem i ogórkiem i wynik 107 :-)
 
No to Gusak bardzo ładnie:tak: I tak Cię podziwiam ja od przebudzenia muszę zjeść w ciągu 15 min bo inaczej to już taka głodna jestem, że nic mi nie pomoże, a Ty jeszcze godznę wytrzymujesz <szacun>;-)
 
Gusiak super, że u Ciebie w końcu dobre wieści, cukry się normują , jest że szansa na powrót do domku, super:-) jeszcze walczę z przeziębieniem już mnie cholera jasna bierze, jeszcze przyjechaliśmy do Teściów a moja szwagierka zapomniała mi powiedzieć że jej mały ma zapalenie oskrzeli, na dodatek wirusowe, brak słów, a ja w ciąży i przeziębiona a jej się nie powiedziało... dziś mu wyszły jakieś plamy i ona się zastanawia czy to nie ospa..... kur...:angry:co za ludzie.
 
Aniołek, to rzeczywiście szwagierka na maxa nieodpowiedzialna!
Dziewczyny,mam pytanie. Wiem, że nie można nam tych wszystkich sztucznych słodzików, ale czy któraś z Was próbowała może stevii?
 
Gusiak zawsze byłam na nie jeżeli chodzi o słodziki. W ciąży na pewno bym nie zaryzykowała, wiesz niby naturalne ale grunt to dobra reklama;-) Jak juz muszę to używam cukry brązowego.
 
Przetrwałam wesele byliśmy do 3, zmęczona na maksa ale już za mną. Koniec imprez :-) trochę pogrzeszyłam ale nie miałam za dużego wyboru jedzeniowego, ale cukry miałam ok po obiadku chociaż może to kolacja bo o 18 było niby 120, niby granicą ale zawsze. w nocy też skusiłam się na pasztecika i miałam 118, jedynie że na czczo 100 ale mam nadzieje że to wina bardzo późnego nocnego jedzenia. No i skusiłam się na kawałek biszkopta z tortu od męża. ale raz nie zawsze :-) a z dzieckiem chorym to siedzi się w domu, ale dla niektórych pójście na wesele jest ważniejsze, każdy na swoje priorytety. Miłego dnia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Eh jednak nie mam tak różowo jak myślałam, póki co 1 posiłek dziennie mam powyżej normy i to dużo bo ok. 150 :/ o której jecie pierwszy posiłek? ja chyba jem troszkę za późno bo o 9 ale zawsze tak jadłam i ciężko mi się przestawić, czy to wystarczy? najgorsze że zawsze na czczo mam cukier ledwo w normie lub ciut poniżej :/ np. dziś miałam 59 więc zjadłam 2 kanapki żytniego z pasztetem i małą herbatkę i już wynik 134 omg :/

ciekawa jestem jak to z tą stewią, można ją kupować w liściach ponoć taka najzdrowsza no ale bez konsultacji z lekarzem bym nie zaryzykowała, chyba póki co to zaopatrzę się w brązowy cukier chociaż są różne opinie na jego temat że wcale nie koniecznie jest zdrowszy i również barwiony jak biały poprzez dodanie wcześniej usuniętej melasy no ale można to porównać na glukometrze
 
Do góry