hej... mnie tez dawno nie bulo daltgo na samym poczatku serdecznie gratuluje margo!!! zycze wam duzo szczescia i niech malutka rosnie zdrowo!!
u mnie wczoraj zwariowany dzien , bylam na badaniach , potem na zakupach... nie mialam czasu tak regularnie co do godz. mierzyc ale zawsze wychodzilo ok jak mialam 10- 15 min poslizg...dzisiaj na czczo 80 a posniadaniu 92 wiec jestem bardzo happy...taki wynik nawet jak zjadlam kromeczke razowego chleba... to jest sukces bo po pieczywie zawsze mi wywalalo...
agi te przyjemne prace dopiero przede mna... ale jeszcze jakos nie moge... wydaje mi sie za wczesno... zreszta nie mam jeszcze wszystkich ciuszków... musze kupic... nie wiem czy takie nowe ubranka tez pierzecie? wydaje mi sie ,ze sie powinno ...
aniolek sprzataj sprzataj... jak masz tylko checi...
gusia posilki w szpitalu sa okropne, ale jakos trzeba wytrzymac... cukry masz naprawde niezle....
kulka powinnas sie cieszyc ,ze masz niskie cukry...widocznie wszystko wraca do normy...a mały sie nie rusza bo moze ma juz za cisno...albo ma dzisiaj leniwy dzien nie martw sie na zapas...
u mnie wczoraj zwariowany dzien , bylam na badaniach , potem na zakupach... nie mialam czasu tak regularnie co do godz. mierzyc ale zawsze wychodzilo ok jak mialam 10- 15 min poslizg...dzisiaj na czczo 80 a posniadaniu 92 wiec jestem bardzo happy...taki wynik nawet jak zjadlam kromeczke razowego chleba... to jest sukces bo po pieczywie zawsze mi wywalalo...
agi te przyjemne prace dopiero przede mna... ale jeszcze jakos nie moge... wydaje mi sie za wczesno... zreszta nie mam jeszcze wszystkich ciuszków... musze kupic... nie wiem czy takie nowe ubranka tez pierzecie? wydaje mi sie ,ze sie powinno ...
aniolek sprzataj sprzataj... jak masz tylko checi...
gusia posilki w szpitalu sa okropne, ale jakos trzeba wytrzymac... cukry masz naprawde niezle....
kulka powinnas sie cieszyc ,ze masz niskie cukry...widocznie wszystko wraca do normy...a mały sie nie rusza bo moze ma juz za cisno...albo ma dzisiaj leniwy dzien nie martw sie na zapas...