reklama
kulkaPrzytulka
Fanka BB :)
Dzień dobry:-)
Witam nowe Forumowiczki!
U mnie dziś na czczo ok - 85
Tyle naprodukowałyście z rana, że nie wiem co odpisywać;-)
Potwierdzam, że te puszkowe rzeczy mogą podnosić nam cukier :-(Woda mineralna - nie przeszkadza, ale ja też nie zauważyłam, żeby mi obniżała cukier, a sporo jej piję
Na drugie śniadanie zwykle jem kanapkę z białym serem i pomidorem. Chleb IG lub ostatnio orkiszowy. I jakiś owoc. Czasem serek wiejski - dodaję do niego pomidora i jakieś przyprawy. Chleb IG jem już od dłuższego czasu, ale trochę mi się znudził i ostatnio kupuję tez orkiszowy. Po 1 kromce orkiszowego jest ok, a więcej nie zjem - tak się już przestawiłam...
Witam nowe Forumowiczki!
U mnie dziś na czczo ok - 85

Tyle naprodukowałyście z rana, że nie wiem co odpisywać;-)
Potwierdzam, że te puszkowe rzeczy mogą podnosić nam cukier :-(Woda mineralna - nie przeszkadza, ale ja też nie zauważyłam, żeby mi obniżała cukier, a sporo jej piję

Na drugie śniadanie zwykle jem kanapkę z białym serem i pomidorem. Chleb IG lub ostatnio orkiszowy. I jakiś owoc. Czasem serek wiejski - dodaję do niego pomidora i jakieś przyprawy. Chleb IG jem już od dłuższego czasu, ale trochę mi się znudził i ostatnio kupuję tez orkiszowy. Po 1 kromce orkiszowego jest ok, a więcej nie zjem - tak się już przestawiłam...
BabyPoznan
Fanka BB :)
Fajny przepis, brzmi smacznie, tylko ciekawe jak mój cukier po tym zareaguje
No, ale na pewno do wypróbowania!:-)
Wczoraj robiłam też drożdżówkę. Miałam wenę 
Piekę sama bo ta kupna ma zazwyczaj dużo cukru, kruszonki i rodzynek.
Wczoraj przed snem ok.23.30 nie mogłam się powstrzymać i zjadłam 2 spore kromki i rano cukier 86. :-)
PRZEPIS NA DROŻDŻÓWKĘ
0.5 kg mąki
0,5 paczki drożdży
4-5 żółtek
od ok 1/3 do pół szklanki cukru
0.5 szklanki oleju
1 szklanka ciepłego mleka
szczypta soli
Drożdże pokruszyć do miseczki i zasypać cukrem, odstawić w ciepłe miejsce aż zaczną pracować.
Do miski wsypać mąkę, dodać żółtka, olej, sól. Wymieszać mikserem z nakładkami do wyrabiania ciasta drożdżowego.
Do drożdży dodać 0,5 szklanki ciepłego mleka, wymieszać i dodać do ciasta, wyrabiać.
Jeśli ciasto jest gęste dolewać mleka.
Po wyrobieniu, ciasto odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu przełożyć do keksówki i znów zostawić do wyrośnięcia. Następnie posmarować wierzch białkiem i wstawić na 40-50 min do piekarnika nagrzanego do 180 st.

Piekę sama bo ta kupna ma zazwyczaj dużo cukru, kruszonki i rodzynek.
Wczoraj przed snem ok.23.30 nie mogłam się powstrzymać i zjadłam 2 spore kromki i rano cukier 86. :-)
PRZEPIS NA DROŻDŻÓWKĘ
0.5 kg mąki
0,5 paczki drożdży
4-5 żółtek
od ok 1/3 do pół szklanki cukru
0.5 szklanki oleju
1 szklanka ciepłego mleka
szczypta soli
Drożdże pokruszyć do miseczki i zasypać cukrem, odstawić w ciepłe miejsce aż zaczną pracować.
Do miski wsypać mąkę, dodać żółtka, olej, sól. Wymieszać mikserem z nakładkami do wyrabiania ciasta drożdżowego.
Do drożdży dodać 0,5 szklanki ciepłego mleka, wymieszać i dodać do ciasta, wyrabiać.
Jeśli ciasto jest gęste dolewać mleka.
Po wyrobieniu, ciasto odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu przełożyć do keksówki i znów zostawić do wyrośnięcia. Następnie posmarować wierzch białkiem i wstawić na 40-50 min do piekarnika nagrzanego do 180 st.
Od jakiegoś czasu chodzi za mną sernik i właśnie sobie przypomniałam o pysznym słonym serniku.
Myślę, że może dla nas byłby odpowiedni
oczywiście w rozsądnych ilościach :-)
Muszę poszukać przepisu i jak zrobię to zdam relacje czy się nadaje.
Myślę, że może dla nas byłby odpowiedni

Muszę poszukać przepisu i jak zrobię to zdam relacje czy się nadaje.
BabyPoznan
Fanka BB :)
A właśnie dziewczyny, ja się zastanawiam, nad tym jedzeniem na drugie śniadanie i cukrem na czczo. Czy jakby np. Marysi po tej wieczornej drożdżówce skoczył cukier, to do rana by nie spadł do odpowiedniego poziomu? Ja do tej pory jadłam na drugie śniadanie, takie pewne, sprawdzone rzeczy, bo właśnie nie wiedziałam, czy ten cukier na czczo pokaże, że zjadłam coś nieodpowiedniego wieczorem?
baby uwazam, ze cukier az tak dlugo nie utrzymuje sie w organizmie, ale jezeli czlowiek naje sie np w nocnych porach frytek czy tone slodyczy to na pewno......chociaz nie jestem az tak doswiadczona...
z tym chlebkiem to jest calkiem dziwne, ja juz calkiem go wyeliminowalam...chociaz nie powiem nadal szukam jakiegos, ktory nie podnos cukru... dzisiaj nawet po 2 kromeczkach wasy wywalilo mi po sniadaniu....dlatego strasznie sie zdziwilam bo zawsze bylo ok...
dzisiaj sprobuje zjesc cos lekkiego kolo 22,00 zobaczymy co bedzie rano i po sniadaniu...powiem ze zaczynam miec jaks depresje...straszna mam ochote na cos slodkiego... dzis w sklepie przestalam chyba z 15 min przed polkami ze slodkosciami:-)chociaz wzrokiem sie najadlam... maz mial ze mnie ubaw...pocieszam sie tylko ,ze cukry przed porodem podobno sie normują... może i mnie Bozia tym obdarzy;-)
z tym chlebkiem to jest calkiem dziwne, ja juz calkiem go wyeliminowalam...chociaz nie powiem nadal szukam jakiegos, ktory nie podnos cukru... dzisiaj nawet po 2 kromeczkach wasy wywalilo mi po sniadaniu....dlatego strasznie sie zdziwilam bo zawsze bylo ok...
dzisiaj sprobuje zjesc cos lekkiego kolo 22,00 zobaczymy co bedzie rano i po sniadaniu...powiem ze zaczynam miec jaks depresje...straszna mam ochote na cos slodkiego... dzis w sklepie przestalam chyba z 15 min przed polkami ze slodkosciami:-)chociaz wzrokiem sie najadlam... maz mial ze mnie ubaw...pocieszam sie tylko ,ze cukry przed porodem podobno sie normują... może i mnie Bozia tym obdarzy;-)
Pingwinek ja niby jem chleb, takie jest moje zdanie;-) ale mój mąż jak widzi te moje skibki prześwitujące i bardzo cienkie to się ze mnie nabija. Ja jadam jak na razie żytni ale bardzo cieniuśko kroję. Ale teraz jak jestem przeziębiona to zauważyłam że troszkę mi świrowały te cukry. W tamtej ciąży jadłam chleb chyba z firmy benus taki pakowany i z dosyć długim terminem ważności jak na chleb, też żytni ale tamtego to mogłam 1/3 tej całej skibki, a resztę po prostu dojadałam czymś innym, ale zgadzam się że ile można jeść jajecznicy, jajek gotowanych czy parówek.
Widzę, że nas listopadówek przybywa, w końcu nie jestem sama i nie zostanę sama do listopada :-)
Marysia dziękujemy za przepisy chyba się skuszę i zrobię sobie te roladki, przepis brzmi tak apetycznie:-)
Dziewczyny ogarniecie, ja w poprzedniej ciąży też wpadałam prawie w depresję, ryczałam, denerwowałam się, chodziłam głodna i zła. Ale jakoś dało się przetrwać! początki na prawdę są ciężkie, ale razem damy radę zobaczycie:-) mniej nerwów bo cukry świrują i będzie dobrze, zobaczycie:-)
ja już drugi raz z tym walczę, a po pierwszej ciąży i nerwach urodziłam zdrowego synka, a też wtedy zdarzały mi się wyskoki ponad normę, pomimo,że wtedy miałam trochę lepsze normy, patrząc z naszej strony:-)
ja z bezpiecznych dla mnie przekąsek podjadanych między posiłkami jadam migdały i pistacje i cukier po nich mam ok.
Widzę, że nas listopadówek przybywa, w końcu nie jestem sama i nie zostanę sama do listopada :-)
Marysia dziękujemy za przepisy chyba się skuszę i zrobię sobie te roladki, przepis brzmi tak apetycznie:-)
Dziewczyny ogarniecie, ja w poprzedniej ciąży też wpadałam prawie w depresję, ryczałam, denerwowałam się, chodziłam głodna i zła. Ale jakoś dało się przetrwać! początki na prawdę są ciężkie, ale razem damy radę zobaczycie:-) mniej nerwów bo cukry świrują i będzie dobrze, zobaczycie:-)

ja z bezpiecznych dla mnie przekąsek podjadanych między posiłkami jadam migdały i pistacje i cukier po nich mam ok.
Ostatnia edycja:
reklama
Marysia, jak ja bym zjadła taką bułkę! Ale niestety się nie skuszę, po prostu się boję!
Botanica, ja tak samo oglądam słodkości! Albo wącham jak jestem w dziale piekarniczym lub cukierniczym
Ja bym chciała, żeby te cukry tak ze dwa miesiące przed porodem się normowały ;-)
Aniołek, w poprzedniej ciąży miałaś do 140 po jedzeniu?
Botanica, ja tak samo oglądam słodkości! Albo wącham jak jestem w dziale piekarniczym lub cukierniczym

Ja bym chciała, żeby te cukry tak ze dwa miesiące przed porodem się normowały ;-)
Aniołek, w poprzedniej ciąży miałaś do 140 po jedzeniu?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: