kaska76
Czerwcowa Mama 2009
dziewczyny byłam dzisiaj w poradni diabetologicznej w szpitalu i jakieś jedno wielkie nieporozumienie
nikt mnie nie zbadał nikt mi nie powiedział co i jak bo kogoś nie było
a lekarz nie ma czasu rozmawiać ani badać bo jeszcze 20 innych pacjentek czeka w poczekalni
ledwo w drzwiach się dowiedziałam że godzinę lub dwie po jedzeniu mam mierzyć
i że najlepiej 6 razy na dobę
no i dostałam receptę na paski i kierunek apteka żeby kupić glukometr
na badania usg, ktg się nie załapałam bo przyjechałam na 8 i nie było już numerków
nie rozumiem sensu istnienia takich poradni
muszę sobie teraz odszukać jakie są normy których nie powinnam przekraczać
Witam,
Jeżeli byłaś na Polnej to mogę Ci powiedzieć co nie co o normach jakie tam obowiązują, bo sama tam jeździłam (ode mnie 200 km).
Na czczo do 95
2 h po posiłku do 120
Każde miasto inaczej ma ustalone normy.
W poradni tej trzeba być bardzo wcześnie, żeby nie zabrakło numerków, ale musisz mieć w zaleceniach w karcie wpisane, że powinnaś mieć USG i KTG zroobione bo inaczej też robią problem.
Wogóle miałam wrażenie, że tam idą na ilość "obsłużonych" pacjentek niż na jakość. Jak masz za dużo pytań to owszem odpowiedzą, ale ma się wrażenie, że im się przeszkadza.
Mnie ani razu przez pół roku nie zbadał ginekolog - jedynie diabetolog.
Pozdrawiam...