reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Gusiak cukier ładny bo ziemniak tylko jeden pewnie, a właśnie warzywka, rybki, mięsko z piekarnika czy gotowane możemy jeść raczej na potęgę:-)


a ja pistację też jadam i jeszcze podgryzam migdały:-)

a tak jak mówisz co lekarz to inaczej i to widzimy z dziewczynami:-)ja w poprzedniej ciąży miałam cukrzycę też i wtedy mierzyło się 2 h po posiłku a teraz zmienili żeby mierzyć po 1h ale ani w poprzedniej ciąży ani teraz nie mierzyłam przed posiłkiem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Botanica przede mną także ponad 2 miesiące tej diety :-) Co do orzechów to podnoszą cukier więc nie zalecają. Ja jednak między posiłkami zjadam 4-5 sztuk dziennie, gdyż mają zbawienny wpływ na malucha.
Gusiak88 mi kazali mierzyć godzinę po posiłku i norma jest do 120.
 
marysiaK niestety musimy przemęczyc... a tak mi sie marzy wielgachna rurka z kremem...cięzko mi życ bez słodyczy i ograniczonej ilosci owoców... no ale coż czego sie nie robi dla malnstwa... a na kiedy masz termin?
 
Ja jestem właśnie z mężem na ulopie w Zakopanem i powiem Wam, że jedzenie mnie atakuje z każdej strony! Zawsze jak tu przyjeżdżaliśmy, to objadałam się na potęgę, a teraz tylko chodzę i wącham i ślinę łykam :tak: Ja mam termin na 6 listopada, więc jeszcze kawał czasu przede mną, ale może z czasem będzie łatwiej, jak na razie to ciężko.
Pisałyście coś o parówkach, można?? Na kolację np ile mogę zjeść? Drobiowe czy zwykłe?
 
Gusiak, ja jem parówki Berlinki wieprzowe, mogę zjeść nawet 2 sztuki :-) z czasem będzie lepiej, ja jestem na diecie już 9 tygodni i wiadomo, że czasem ma się już dość i ciągnie do zakazanych rzeczy, ale się przyzwyczaiłam i już sporo wiem na temat tego, co mogę jeść:-)A niedługo, po urodzeniu, może być tak, że na początku jeszcze ostrzejsza dieta;-)
 
Ostatnia edycja:
Wiesz, że ja też mam ochotę na słodkości :-) szczególnie na pączki. Na początku też trudno mi było bez ciasteczek, czekolady... teraz o dziwo nawet mnie nie ciągnie. Ostatnio mąż jadł loda więc ugryzłam kawałek i normalnie aż mnie zemdliło. To dziwne ale ten kęs był dla mnie zbyt słodki :szok: !!!
Co do owoców to wcinam je 3 razy dziennie ale w ilościach rozsądnych :-) Mogę czereśnie, które zjadam na II kolację z płatkami kukurydzianymi, owsianymi, otrębami i małym jogurtem. Po nektarynkach i brzoskwiniach cukier też jest ok więc zjadam jako dodatek do II śniadania. Po jabłkach i grejpfrutach też spoko.
Teraz czekam na swoje maliny i jeżyny i wtedy się okaże. Natomiast nie polecam śliwek :no:
Cieszę się tylko, że mamy taka porę roku, że warzyw i owoców pod dostatkiem, więc można eksperymentować.
Termin miałam na początek listopada, jednak będzie w październiku.
 
Ja na podwieczorek zjadłam jogurt naturalny z malinami, przed kolacją będę mierzyć, więc dam Ci znać, Marysia, jak u mnie po nich będzie. Kurczę, ja jakaś strachliwa jestem, odkąd się dowiedziałam o cukrzycy, to dziś dopiero pierwszy raz zjadłam owoce i teraz się zamartwiam.
A czy macie nie przekraczać iluś kalorii?
 
tez wcinam parówki wieprzowe i rowniez zjadam nawet dwie... takze raczej mozna ...
jesli chodzi o owoce to unikam bananów i brzoskwin... po sliwkach , nektarynkach cukier ok... takze wcinam...
ja w niedziele skusilam sie na loda... do dzisiaj czuje jego smak;-) ale w sumie to tez przyzwyczailam sie juz do zycia bez slodyczy...
dziewczyny a jak jest po smazonym miesie?
 
reklama
Ok, to czekam na info. Zwróć tylko uwagę żeby jogurt nie miał w składzie mleka w proszku.
Ja też z tych strachliwych :tak: ale pielęgniarka, która mnie szkoliła z zakresu diety stwierdziła, że nawet jeśli po posiłku norma będzie przekroczona to nic strasznego się nie stanie. Następnym razem będzie wiadomo, że czegoś było za dużo. Mój gin wczoraj powiedział to samo więc luz. Kazał też pić koniecznie wodę z cytryną.
Diabetolog zalecił mi dietę 1600 kcal ale zjadam więcej ok 1800 bo inaczej chodziłam głodna ;-)
 
Do góry