reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Ech, ja już sama nie wiem co robić :-( Dziś po placuszkach (chyba mężowi wyszły dziś te placuszki trochę bardziej twarde, niż wczoraj, więcej mąki) 125. Nie wiem, dlaczego te przekroczenia. Aha, a po śniadaniu 141. Cholera, nie wiem już, co jeść, a insulinę już biorę... Przecież nie mogę przestać jeść... Może za dużo zjadłam na to śniadanie, nie wiem. 2 parówki, jedną kromkę chleba i pomidor. A, no i herbatę z mlekiem sobie pozwoliłam - może to to mleko. Mam chwilowo dość :-(
 
reklama
Pingwinek w plackach mogła być wina mąki, jeśli było więcej niż w przepisie,a na śniadanie może to poprostu wina chleba może akurat ten Ci nie służy, spróbuj innego i nie martw się. Mogło być winne mleko bo niby nie zalecają nabiału na pierwsze śniadanie, chociaż ja akurat mogę. Początki są trudne, wiem że łatwo się mówi ale my też przez to przechodziłyśmy. Głowa do góry :-)
 
Ostatnia edycja:
Pingwinek ja obstawiam mleko w herbacie. Na początku miałam to samo, nawet po odrobince 0,5% mleka. Głowa do góry, każda z nas miała/ma na początku te przekroczenia. Poza tym Twój organizm też musi się przyzwyczaić do diety. Jeśli nie mleko to może chleb? Ja w ogóle na początku założyłam sobie zeszycik i wszystko w nim skrupulatnie notowałam, co zjadłam, jakie, po czym miałam cukry i to mi dało ogólny obraz. Teraz rzadko kiedy notuję, ale wiem mniej więcej co mogę jeść i co z czym łączyć. Teraz ciekawe co mi z tych kartofli dzisiejszych wyskoczy?!
 
Margo, zrobiłam te placuszki z przepisu Aniolka, serowe z borówkami:-)a tam w składzie i cukier był i dlatego mówię, że na słodko. Mnie trochę przymuliły - tak się już od słodkiego odzwyczaiłam, a mój mąż stwierdził, że mało słodkie;-)
 
Cześć Dziewczyny!
Od kilku dni do Was zaglądam, dziś w końcu odważyłam się do Was napisać i poprosić o radę, może któraś z Was spotkała się z taką sytuacją.
W ubiegły piątek miałam badanie krwi na czczo i po obciążeniu glukozą. We wtorek na wizycie u gina dowiedziałam się, że wynik na czczo jest ok, ale po glukozie 75, wynosi 150. Dostałam skierowanie do szpitala, gdzie w środę powtórzono badanie na czczo i po glukozie znów poziom był podniesiony - 158. Następnego dnia miałam wykonany dobowy profil glikemii. Żaden z wyników nie przekroczył normy. Dostałam skierownie do poradni diabetologicznej. Oczywiście po weekendzie pójdę, ale jestem zaniepokojona, bo żaden z lekarzy nie chciał się wypowiadać na ten temat. Nikt nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że mam cukrzycę, tylko, że mam iść do specjalisty.
Czy któraś z Was spotkała się z taką sytuacją?
 
Gusiak, a po 1 h od wypicia glukozy nie miałaś pobieranej krwi? Ja miałam podobną sytuację, tzn, po obciążeniu glukozą na czczo było ok, ale już po 1 h 2012, po 2 h 141. To już było dla lekarzy potwierdzenie, że mam cukrzycę. Też byłam w szpitalu i miałam robiony profil glikemiczny. Wszystkie wyniki miałam w normie. Oni chyba w tym momencie patrzą, jak się cukry kształtują, czy trzeba np. dać od razu insulinę, czy spróbować samą dietę. Po wyjściu ze szpitala stosowałam dietę i badałam glukometrem cukier i po tyg lub dwóch miałam się zgłosić do diabetologa.
 
kulkaPrzytulka,, nie, po godzinie nie miałam badania. Tylko na czczo i po dwóch godzinach. Mi nic nie mówili o badaniach w domu, tylko od razu do diabetologa. Hmmm, dalej mam mętlik w głowie.
 
reklama
Ja na wyjściu ze szpitala dostałam glukometr i receptę na paski. A mówili Ci coś o trzymaniu diety?W szpitalu podawali posiłki dla ciężarnych z cukrzycą? Dziwnie, że nic konkretnego Ci nie powiedzieli...Ale idź jak najszybciej na wizytę i wszystkiego się dowiesz. Jednak przy takim wyniku niestety mało prawdopodobne, żebyś nie miała cukrzycy:-( Ale daj znać, co Ci powie diabetolog
 
Do góry