reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

cześć dziewczyny :-) u mnie chyba kryzys minął bo dziś na czczo 81:-) fakt że pospałam dłużej ale też wieczorem zjadłam trochę więcej niż zwykle:-)miłego dnia :-)
 
reklama
u mnie jak na razie cukry ok, co do truskawek to się zbuntowałam bo nie mogę ostatnio trafić na dobre:no: chociaż za mną chodzą więc nie wiem czy się jeszcze gdzieś nie przejdę po nie:-)
 
Dziś naszła mnie ochota na ziemniaki z zsiadłym mlekiem..no i więcej w ciąży tego dania nie jem;-)Pobiłam dziś rekord jeśli chodzi o cukier:-D
Dziś miałam usg i wszystko ok, Dzidziuś się prawidłowo rozwija :-)
 
ja to ziemniaków to mogę z 2-3 sztuki i to malutkich,ale jadam czasem chociaż niby mają wysoki ig, ale jadam :-) Kulka jak zgrzeszysz raz na jakiś czas to myślę, że nic się nie stanie:-) a najważniejsze, że Dzidziuś rozwija się prawidłowo, mnie za 2 tygodnie czeka usg połówkowe ciekawe co mi powiedzą... do listopada jeszcze tak daleko
 
Dobry wieczór :)

Podobno ziemniaki muszą być gotowane w całości żeby się nadawały dla nas do jedzenia. Ja ich nie jem, bo się boję:-D
Dziś po truskawkach i maślance znów miałam wynik zawyżony =123. Fakt, nawciskałam z 8 sporych truskawek. No nic, nie od dziś wiem, że mogę je jeść, ale uważnie ;-)

Dobranocka!
 
Hejka, i co, pieczemy się dalej;-)Ja się zaprzyjaźniłam z wiatrakiem i myślę, że ta znajomość trochę przetrwa:-D
U mnie dziś cukry ok, ale przed snem mniej zjadłam i rano ketony, ble!Mam nadzieję, że po obiedzie będą w porządku, bo w zamrażalniku czeka nagroda - zimny lód, mniam:-)
Ale człowiek ćwiczy silną wolę teraz, wczoraj mąż siedział koło mnie i zajadał się takim dużym rożkiem o smaku kawowym - moim ulubionym.. Ale oczywiście się nie poddałam :-)Dla Małego Ludka dużo wytrzymam:-)
 
dla tych Ludków mamy są bardzo wiele znieść:-) u mnie na razie też cukry ok, chociaż dziś trochę rzuciłam się ;-)na truskawki i czereśnie, ale mieszczę się w normie :-)
 
A ja dziś nie mierzę :-D Ale jest taki upał, że mało co zjadłam. Raczej piłam wodę, maślankę i wrzuciłam w siebie kilka truskawek po czym poszłam się spotkać z koleżanką a później do kosmetyczki :-D co by się w ciąży nie zapuścić :-D Teraz zamierzam zjeść makaron z truskawkami, uwielbiam taki, zobaczymy co będzie, bo po tym akurat chcę zmierzyć :tak:
 
reklama
Margo też jestem ciekawa jak u Ciebie po truskawkach i makaronie:-) u mnie niby w normie ale jakoś tak w okolicy 110-115 i jakoś mnie to tak dobija :-( a to jeszcze tyle przede mną:no:
 
Do góry