Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[kulkaPrzytulka]

Margo, ja za to początek ciąży miałam wprost wymarzony:-)Nie miałam żadnych dolegliwości, jedynie sporo spałam. I myślałam, że skoro początek taki łagodny, to już do końca tak będzie, niestety czar prysł w 19 tygodniu:-(Wtedy pierwszy raz trafiłam do szpitala i od tamtej pory ciągle cośW międzyczasie zaczęła mi się skracać szyjka i mimo tego, że mam założony pessar, to muszę dużo leżeć

A zakupy spożywcze też często robię przez internet, bo mąż ma i tak tyle obowiązków w domu, że już czasem nie wyrabia, więc troszkę go odciążam;-)

Dziewczyny, myślę, że jeśli od czasu do czasu zje się coś smażonego, do tego dużo warzyw, to organizm da radę :-)

 

[aniolek_a]

ja Wam tak podpowiadam co z rannymi cukrami,a u mnie dziś 92 nie lubię jak tak dzień mi się zaczyna miłego dnia dla Was :-)

 

[kulkaPrzytulka]

Aniolek nie przejmuj się, to taki wyjątek potwierdzający regułę Ci się przydarzył
W ciągu dnia na pewno będzie lepiej:-)

 

[Margo25]

Aniolek trzymam kciuki za dzisiejszy dzień i każdy kolejny. Mam nadzieję, że wraz z wiekiem ciąży nie będzie gorzej tylko zatrzyma się na tym etapie co jest.

Ja dziś cukrów nie mierzę. Choć mnie kusi z przyzwyczajenia i ciekawości Ale nie chcę męczyć palców i siebie denerwować Poza tym rano zawsze mam stresa czy mierzę czy nie :/

Ale mam fazę na maślankę, od tygodnia wypijam 1 litr dziennie. Przed ciążą nie darzyłam takim zamiłowaniem maślanki mrągowskiej

 

[aniolek_a]

po śniadaniu miałam 102 a po obiedzie 107, szału nie ma ale tragedii też nie :-) u nas dzisiaj zrobiło się takie piekiełko że nie da się wytrzymać

 

[Margo25]

102 i 107 to moim zdaniem szał Ja wylądowałam na IP, ale sytuacja opanowana i nic się na szczęście nie dzieje. Ciekawe ile ja będę miała z rana cukru. Właśnie zjadłam na kolację łososia żeby wetknąć w siebie coś pożywnego. Następna kolacja zaraz przed snem

 

[kulkaPrzytulka]

Margo, cieszę się, że sytuacja opanowana, i że nic poważnego się nie dzieje :-)Wypuścili Cię do domku?

 

[aniolek_a]

Margo mam nadzieję że nic poważnego. po kolacji tylko trochę więcej niż po 1h 88 i to jest szał :-) śpijcie dobrze dziewczyny:-)

 

[Margo25]

Kulka tak, jestem w domu. W szpitalu nie podają (chyba ) łososia na kolację

Ejj, a ja jak np. mierzę po 1h to wynik potrafi być dużo wyższy niż po 1h10min może mi ktoś to wytłumaczyć? I czy jest duża różnica jak będę mierzyć z 10minutowym poślizgiem?

Zjadłam 1 wase z serkeim a to już wpół do pierwszej!!! Zobaczymy co się rano będzie działo.

Dobranocka!

 

[aniolek_a]

u mnie znów z rana 93 mam nadzieje, że to wina chleba który właśnie zaczęłam jeść na ostatni posiłek od dwóch dni,a nie kolejny etap tego paskudztwa muszę dziś zjeść coś innego i zobaczyć. ciekawe to z tym cukrem ale znam ten fakt, że nawet 10 minut a potrafi zdziałać cuda, rozmawiałam z dziewczyną która była na szkoleniu tu w poznaniu i kazali niby mierzyć po 1,5h. ja już nie raz pisałam, że w poprzedniej ciąży to miałam 2 h po posiłku i do 130 to był luksus