reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Odnośnie chleba to mi diabetolog zakazała jeść chrupkie pieczywo a już ryżowe to absolutnie. Tylko zwykły razowy chleb - zawsze czytam skład zanim kupię bo w co 2 jest cukier albo karmel.
zazdroszczę tym, które lekarz kieruje na cc,na ostatniej wizycie pytałam mojego lekarza co sądzi o takim rozwiązaniu gdyby okazało się że dziecko jest duże (pierwsze ważyło 4200 sn) powiedział że cc robi się dopiero jeżeli waga przekracza 4500 :szok:
 
reklama
Witam słodziutkie. Już od wczoraj jestem w domu z Antosiem. Wszystko u nas skończylo się dobrze. Po zabiegu cc lekarz powiedział, że zdążyliśmy w ostatniej chwili i nawet nie chcę myśleć co dokladnie to oznacza. Maly dostal 8 pkt potem 10. Więc jestem szczęśliwa .
Cukry przestalam mierzyć bo za bardzo mi szaleją i nie chcę się denerwować
 
Witam słodziutkie. Już od wczoraj jestem w domu z Antosiem. Wszystko u nas skończylo się dobrze. Po zabiegu cc lekarz powiedział, że zdążyliśmy w ostatniej chwili i nawet nie chcę myśleć co dokladnie to oznacza. Maly dostal 8 pkt potem 10. Więc jestem szczęśliwa .
Cukry przestalam mierzyć bo za bardzo mi szaleją i nie chcę się denerwować


ja tez miałam cc ze względu na cholestazę-chodziłam z nią od 27 do 36 tygodnia ciąży. moję wyniki to alat około1100,a aspat 560-wysokie jak cholera. u mnie tez skończyło się dobrze ale stres był olbrzymi.
 
Hej Słodziutkie :)

Przede wszystkim GRATKI DLA BEACI :) Szybkiego powrotu do formy i duuużo zdrówka dla Antosia :)

Indygo ja też miałam problem ze skierowaniem na cc - nie dość, że cukrzyca, duża przewidywana waga dziecka to jeszcze położenie miednicowe, a lekarze twierdzili, że nie ma wskazań do cc - więc dałam sobie spokój z publicznymi szpitalami i zapisałam sie do prywatnego -dla nich cc w takiej sytuacji jest jak najbardzie wskazane, więc jak wszytsko pójdzie zgodnie z planem za tydzień będę miała maluszka przy sobie :)
 
agorana a musisz coś płacic za cc w prywatnym? ja mam rodzic w państwowym i pytałam lekarza o wskazania, powiedział ze torturą jest dla dziecka i matki rodzic kiedy jest połozenie miednicowe i powinni bez łaski Ci zrobic cc.
 
Beata rozmawiałam z kilkoma lekarzami w dwóch publicznych szpitalach i niestety - przy drugim porodzie wg nich nie ma wskazań do cc.
Podejmują próbę sn chociaż zwykle po kilku-kilkunastu godzinach męczarni i tak poród pośladkowy kończy się cc.
Nie chcę ryzykować, za bardzo się boję i nie mam juz siły ani czasu szukać kolejnego lekarza, kolejnego szpitala itd. dlatego decyzja o prywatnej klinice.
Tutaj oczywiście tez nie chca robić cc bez wskazań, ale dla nich takie położenie dziecka jest wystarczające, a kasy muszę zapłacić straaasznie dużo, ale już zdecydowałam i mam przygotowane pieniądze na ten cel.
 
współczuję Ci kobito, masakra z tymi lekarzami:baffled: życzę Ci szczęśliwego rozwiązania i zdrowego maluszka. Ja sama już się nie mogę doczekać poniedziałku i chociaż się boję to czekam z utęsknieniem na moje maleństwo:-)
 
Agorana,moje maleństwo tez było ułozone posladkowo i tylko to ,ze miałam cholestaze ciazowa wplyneło na to,ze miałam cesarkę. Dużo czasu leżałam w szpitalu i przez ten okres trafiły mi sie dwa porody pośladkowe i musze stwierdzić ,że szybko poszły. Ja jednak nie bardzo bym chciala znalesc się na miejscu tych dziewczyn. Mnie uratowały gwałtownie pogarszające się wyniki i lekarz który twierdził,że nie ma co męczyc maleństwa porodem siłami natury.
Miałaś cesarkę przy pierwszym dziecku? Ja starszaka rodziłam normalnie.wrazenia po cesarce niesamowite-calą operacjee można obejrzeć w lampach wiszących nad tobą-ja nie polecam.
 

Beata
dzięki :) Trzymam za Was kciuki w poniedziałek!

Monia pierwsze dziecko rodziłam naturalnie i teraz tez bym wolała, ale nie pośladkowo.
Boję się tej cesarki, ale jeszcze bardziej się boję o Julaska, że coś mogłoby pójść nie tak przy porodzie sn (niedotlenienie, złamania). Oczywiście jeżeli się zdarzy, że maluch jednak zdecyduje sie ułozyć głowka w dół, to będę rodzić naturalnie, ale szanse na obrót na tym etapie ciąży wg lekarzy sa raczej nikłe, zwłaszcza, że to kawał chłopa.
 
reklama
Beatadzięki :) Trzymam za Was kciuki w poniedziałek!

Monia pierwsze dziecko rodziłam naturalnie i teraz tez bym wolała, ale nie pośladkowo.
Boję się tej cesarki, ale jeszcze bardziej się boję o Julaska, że coś mogłoby pójść nie tak przy porodzie sn (niedotlenienie, złamania). Oczywiście jeżeli się zdarzy, że maluch jednak zdecyduje sie ułozyć głowka w dół, to będę rodzić naturalnie, ale szanse na obrót na tym etapie ciąży wg lekarzy sa raczej nikłe, zwłaszcza, że to kawał chłopa.[/QUOT

CESARKI SIĘ NIE BÓJ. JAK BĘDZIESZ MIAŁA DOBRY ZESPOŁ NA SALI OPERACYJNEJ TO NAWET SIE NIEŻLE UBAWISZ. U MNIE BYLI SPOKO SYPALI KAWAŁAMI I RÓŻNYMI PRZYGODAMI Z ICH ZYCIAZNIECZULENIE W KRĘGOSLUP NIE BOLI..BAŁAM SIE TYLKO CZY MÓJ TOMUŚ SAM POCIAGNIE PO ODCIECIU PEPOWINY
 
Do góry