reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Byłam u lekarza dziś, bo nie dawało mi to spokoju i powiedział, że ważny jest ten wynik po 2 godzinach, bo wtedy widać czy pozim cukru we krwi spada czy wzrasta. Cuda sie zdarzają, całe 6 m-cy byłam przygotowana na to co w poprzedniej ciązy czyli dieta, kłucie... z resztą same wiecie, a tu niespodzianka.:-)
Życzę Wam powodzenia i szczęśliwego rozwiązania:-)
 
ja też schizuje :( dziś cały wieczór sie drapie bo mnie swędzi skóra, i już myśli galopują ku cholestazie...tego jeszcze nie miałam a zaliczam po kolei wszystko, mam nadzieję,że to tylko jednorazowe swędzenie

Cześć dziewczyny ja zazwyczaj tylko was podczytuję
czytając post nikuś przeraziłam się i zrobilam badania - wyniki asp i alt 220 i 292
nie dość że cukrzyca (od początku ciązy przytylam tylko 1.5 kg) to jeszcze cholestaza straszne
dzisiaj bylam u gina i powiedzial ze natychmiast trzeba rozwiązać ciążę jutro idę na cc
trzymajcie za nas kciuki
pozdrawiam Was wszystkie i życzę niskich cukrów
 
bea_cia, powodzenia ! Mam nadzieję, że wszystko będzie okej.
A ja jestem dziś po kontrolnej wizycie u diabetologa. Pani dr zadowolona z wyników i teraz mam się kłuć już tylko co 2 dni i za miesiąc kolejna kontrola :-) Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu. Tak strasznie się bałam, miałam kryzys kłuciowy na początku ;-) a w sumie to nic strasznego.
 
Cześć dziewczyny ja zazwyczaj tylko was podczytuję
czytając post nikuś przeraziłam się i zrobilam badania - wyniki asp i alt 220 i 292
nie dość że cukrzyca (od początku ciązy przytylam tylko 1.5 kg) to jeszcze cholestaza straszne
dzisiaj bylam u gina i powiedzial ze natychmiast trzeba rozwiązać ciążę jutro idę na cc
trzymajcie za nas kciuki
pozdrawiam Was wszystkie i życzę niskich cukrów

przykro mi , że cię dopadło :( mnie jednak ominęło , badanka w normie, ale najważniejsze ,że maluszek będzie bezpieczny...powodzenia i daj znać co i jak.

a co do wyniku po 2h to ja nic już nie rozumiem, ja po 1h miałam 167 bodajże, ale po 2h 86 i mam nietolerancję i to sporą...może dlatego, że na czczo 105 :(
 
Beacia kciuki zaciśnięte za pomyślną cesarkę :) Trzymaj się@

Dziewczyny a co oznaczają ketony w moczu??? Bo pierwszy raz mi się to pojawiło, a jakoś nie mam już siły szukać info na ten temat - już ledwo siedzę, a o łażeniu to nie ma mowy.
Ja czekam na cc do 21 lipca, więc jeszcze trochę, a teraz te ketony mnie przeraziły.
Dodam, że brzuch rośnie, a waga wciąż spada - już nie wiem co o tym mysleć.
 
ketony...niedobrze:-( bierz się za nie ostro, taki stan nie jest dobry dla ciebie i dzidziusia , po prostu twój organizm głoduje:( możliwe,że za mało jesz węglowodanów złożonych, może robisz zbyt długie przerwy między posiłkami maksymalnie może być 3h. Ważny jest też wieczorny posiłek, przed snem, nie omijasz go? Może to prowadzić do kwasicy cukrzycowej a to już naprawdę nic dobrego.
Możesz też być odowdniona, czy dużo pijesz ? szczególnie wody?
 
mi ketony pojawiły się 1 po stresie (kłótnia z ZUSem), raz po plackach ziemniaczanych (cukier 200 :szok:) i raz z głodu. Co do tracenia wagi to moj gin uważa ze w ostatnich tyg można lekko stracić, ale my cukrzycowe mamy nie powinnyśmy i że to oznacza źle dobraną dietę, tzn głodzenie się .
agorana zazdroszczę Ci że masz już termin cc wyznaczony, ja wciąż czekam , może w pon się czegoś dowiem
a moje cukry dziś zgłupiały, nigdy nie miałam na czczo wiecej jak 83-85 a dzis 91, po sniadanku 138 ale wiążę to ze stresem bo szłam odebrać wyniki moczu czy nie mam białka, (spuchły mi stopy jak balony) do tego mała nie bardzo się ruszać chciała. po obiedzie (ziemniaki, kapusta kiszona i rybka smażona w cieście - to pewnie to ciasto :wściekła/y:) 136, a nasprzątałam sie jak głupia żeby spalić obiad. nie wiem może to prawda że pod koniec trudniej nad cukrami się panuje, albo to moja wina bo troszke sobie odpuszczam:zawstydzona/y: i już nie przestrzegam tak rygorystycznie diety jak na początku, od podwieczorku biorę się za siebie;-)
 
Dzięki Laski za informacje - rzeczywiście ostatnio już ciężko mi pilnować regularności posiłków. Po prostu nie mam już siły zrobić zakupów, przestałam już jeździć samochodem i nie mam chęci gotować, więc ta cała dietka to nie bardzo mi wychodzi.
Co do głodowania, to raczej cały czas jem w miarę dużo (tak mi sie przynajmniej wydaje) ale rzeczywiście cały czas chudnę.
Nikuś staram się pić dużo, ale czasem omijam wieczorny posiłek, bo wcześnie zasypiam.

Beata cc będę miała w prywatnym szpitalu, bo w publicznycm uparli się, że podejmą próbę sn mimo miednicowego położenia dziecka i sporej wagi, że nie wspomnę już o cukrzycy więc podziękowałam im serdecznie i nie mam zamiaru ryzykować, ale całkiem sporo kasy zapłacę za ten komfort. Szczerze mówiąc wolałabym poród naturalny, ale strach przed komplikacjami przeważył.
 
reklama
Do góry