Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[michalina86]

witam, Asiek888 jestem tu nowa i troszkę się gubię ale mam pytanko jesteś z Olsztyna i do tego cukierkowa mama to tak jak ja miło by było pogadać z kimś ze swoich stron i z tymi samymi problemami.

 

[Asiek888]

no tak też dodaję sałatę i czasami jajko no a ja mam niski i już dzisiaj w panikę wpadłam bo ten sklep w którym kupuje nie miał ale na szczęście znalazłam w drugim bo skończył mi się a co do cukru źle napisałam mam 80-110 o tak ;P

 

[Asiek888]

spoko ja pamiętam początki gdy miałam 130 140 załamka siedziałam płakałam po 2 dniach do poradni powiedzieli co i jak doradzili i jest o.k a ty jesteś z warmi i mazur jak tak to super i miło mi że znalazłam tutaj kogoś ze swojego regionu ;P

damy radę trzeba być silnym

 

[michalina86]

no mi już za dużo czasu nie pozostało 3 tygodnie najgorsze takie oczekiwanie bo jeszcze nie wiem czy będą mnie kłaść do szpitala

 

[Asiek888]

no to masz lepiej niż ja bo mi 7 chyba że maluszek szybciej wyjdzie by mógł ale w lipcu ;P a czemu myślisz że mieli by cię kłaś do szpitala ??

 

[michalina86]

bo cukrzycowe kobietki z reguły w naszych olsztyńskich szpitalach kładą dwa tygodnie wcześniej przed porodem

 

[Asiek888]

2 tyg w szpitalu szok ;/ ale wiadomo zdrowie maluchów najważniejsze....poczekamy zobaczymy jak to będzie niedługo się dowiesz....ale chyba tak źle nie bedzie jak mówią.

ale zazdroszczę że u ciebie to już tylko 3tyg a u mnie aż 7tyg

 

[michalina86]

to tylko 3 tygodnie a stresik się wzmaga to nasza pierwsza dzidzia
zastanawiałaś się może nad wyborem szpitala?

 

[Asiek888]

ja raczej w ostródzie bo tu mam bliżej jestem z okolic olsztyna ale mąż z stamtąd pochodzi teściowa namawia mnie na olsztyn ale ja jakoś nie chcę chyba że coś wydarzy się takiego że mnie skierują do olsztyna do szpitala ale odpukac oby nie chociaż ciekawa jestem jak mój maluszek jest ulozony itp

 

[fuan]

hej
ja mieszkam na wsi w woj. dolnośląskim, do miasteczka gdzie jest szpital, w którym chcę rodzić mam 10km, więc nie jest tak źle. ale, bo zawsze jest jakieś ale, mój gin. ostatnio mnie zestresował troszkę bardzo, stwierdzając, że jeżeli będę potrzebowała insulinę (na razie sama dieta wystarcza, cukry b.dobre, ale ok. 8 tygodni jeszcze przede mną), to będę rodzić we Wrocławiu. a ja kurka do Wrocka mam 100km, nie znam miasta, nikogo tam nie mam z rodziny, to się przeraziłam. także proszę trzymajcie kciuki za mnie, by dieta wystarczyła.

a z innej beczki, stoję przed dylematem wózkowym (to moje pierwsze dzieciątko), mam do wyboru gondolę 80cm lub 90cm, Bąbelek będzie lipcowy, więc trochę w gondoli pojeździ (cała zima wszak), i nie wiem czy 90cm to nie za dużo jednak, czy 80cm wystarczy??? jakbyście mogły coś doradzić, z góry dziękuję:-)