reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Karolcia dokładnie tak malenstwo czerpie z twoich zapasów nawet nie z tego co ty teraz jesz, ale z tego co mamy w nadmiarze. Dlatego waga stoi a malenstwo rośnie:-)ja do diety przytyłam 6 kg tzn do 28 tyg a do końca. już tylko 2.wszystko ok nie denerwuj się:-)
 
reklama
Cześc dziewczynki.
Powiedzcie czy mówił wam jakis lekarz dlaczego po jednym i tym samym posiłku jest np. 80 a na drugi dzień 119?
Bo mi ręce opadają. Jem to samo na sniadanie codziennie - nawet waże cholerka te produkty i tu masz. raz tak, raz tak:(
labelo ja mam tak samo, obsesja wyników. Głównie z powodów jaki wyżej opisałam.

Piszecie o tym ze nie przybieracie na wadze. No ja tez nie:( Od tygodnia zero. Głodna jestem już nieco mniej, ale prawda jest taka, że to nasze jedzenie jest średniowartościowe, więc z czego tu przytyć choćby wymarzone 0.5-1kg na m-c. Może i jemy duzo witamin w tych warzywach ale to chyba za mało. Jesli dzidzia przybiera a my nic. tzn, że my chudniemy chyba. A przydał by się jakiś zapasik na czas karmienia.
 
To mnie pocieszyłyście.....bo już myślałam, ze tylko ja stanęłam w miejscu, że źle sobie układam posiłki, ale ja juz naprawdę nie jestem w stanie zjeść więcej...a urozmaicam jak sie da....w zyciu tak zdrowo nie jadłam jak teraz ;), ale ja zawsze byłam baaardzo chuda...a jak teraz odpuściłam słodycze, soki, napoje, i fast foody....to prawie jakbym na cud diecie była ;)
ViolaPop - optymizm? hmmmmm? właściwie to tak...widzisz jestem po 3 stratach, jadę na lekach...codziennie daje sobie zastrzyk w brzuch (Clexane)...i wszystko wskazuje na to, ze się udało...ta ciąża jest dla mnie jedną wielką górą do pokonania...więc nawet ta cukiernica nie jest taka straszna...prawie cały czas leze, jestem na L-4 od 4 tc. cały pierwszy trymestr plamiłam i modliłam się, żeby dzidzia to wytrzymała....a teraz za 4-7 tc moge już rodzic...i maluszek cały i zdrowy jest....jak ma mi się buźka nie radować....skoro z tymi wszystkimi kłodami pod nogami wspinam się na tą moją górkę ;)
 
Maria GRATULUJE,
karolcia, u nas podobnie , do 26 tygodnia przybyło 7 kg (przed ciąża wazylam ok 49kg) i od tamtej pory nic, a Malutka rośnie....
w środę idę na usg, zobaczymy co i jak:)
Ta cukrzyca, obsesyjne mierzenie cukru:(, cały dzień myślę o tym, czy czasem nie przekroczyłam, ile teraz mam,jej:(, tez tak macie??



Ja również mam obsesje na mierzenie cukru. Jak to cię pocieszy:)

Witam:)

Karolcia ja mam to samo do 24 tyg przytyłam 6kg teraz schudłam 1,5 i stoję w miejscu. Wydaje mi się,że właśnie dlatego nie tyjemy bo maleństwo wszystko zabiera,mam nadzieję,że wszystko jest ok,jutro idę do gina to popytam jak jest z tym tyciem.
W ogóle podziwiam Twój optymizm ja się bardzo stresuję cukrzycą,biorę już insulinę a i tak nie mogę zapanować nad cukrami,pewnie będę musiała zwiększyć jednostki.

Maria gratuluję:-):-):-)

Kurcze....bardzo się martwie....bo przez tą cholerną dietę cukrzycową od prawie 9 tygodni nie przytyłam ani grama, a mały rośnie....więc się pytam jakim cudem....skąd on czerpie te zasoby pokarmowe....skoro ja stoje w miejscu...to on przerabia to wszystko co zjem dla siebie....
od początku ciązy przytyłam 5 kg....to się ma nijak do statystyk....oczywiście poradniki google piszą jak ważne jest przybieranie na wadze w ciąży.....ale to co ja mam zrobić...jak moja stanęła
realmad2.gif

Ja przytyłam 6 kilogramów i w pierwszy tydzień diety kilo zgubiłam. Teraz mam 5 na plusie i po kolejnym tygodniu waga stoi w miejscu.

A ja wróciłam od diabetolog. Znalazła przyczynę mojego wysokiego porannego cukru. Wieczorem zjadłam pare moreli suszonych:sorry2::sorry2::sorry2:. Kazał próbować mi różnych potraw. Nie wiem dla czego ale uczepiła sie zwykłego białego chleba żebym go jadła. Zobaczymy jak to bedzie. Ale czuje sie okropnie zmęczona tą dietą. Bo ja kocham węglowodany (te zdrowe). nei przepadam za duza iloscią białką.
 
Jejku mnie zawsze dziwia te wasze zmartwienia wagowe ktore tu sie pojawiaja od 2lat:) ja bym po chmurach chodzila gdybym w ciazy nie tyla lub chudla- przeciez nie wierze ze bez ciazy wazylyscie 40kg! Wiec maluchy maja co z was wyssac:) ja niestety ani w 1ani w 2ciazy cukrzycowej nie chudlam ani nie stawalam na wadze ale taki moj urok, natomiast moja kolezanka na cukrzycy schudla w ciazy 8kg!
I przeszczesliwa bo po porodzie zeszlo jej kolejne 7 i bez diety jest chudsza o 15kg niz przed zajsciem:)

Elmoo- zdjecia wrzuce jak sie zbiore do komputera bo z komorki o dziwo nie da sie umiescic zdjec do bb a na fb sie da! A komputer biore do reki zawsze dopiero jak Bartek idzie spac a teraz Bartek chodzi spac o 22wraz ze mna bo mala kiepsko spi w nocy wiec ja sie spiesze by spac:) ale ogolnie nie wiem czy to normalne ze ona w dzien
80% dnia SPI!!! Bartek od 1dnia przewaznie ryczal! No
Wiadomo ze ssie czasem i co godzine po 20 min a czasem ssie godzine :) ale to norma przy cycowych bobasach ale w szoku jestem jej spaniem i zaczynam sie martwic.M kaze ja wciaz budzic bo boi sie ze w nocy nue bedzie spala :)
Bartek wciaz zapomina o tym ze ona w domu tyle ze bardzo glosno sie bawi i wstepnie jej to nie przeszkadza ale chyba musze kupic ta nianie zeby ja zamknac w innym pokoju i uslyszec czasem.
Pozatym mam piskliwe papugi w domu co czesto wydaja tak wysokie tony ze az w uszach swiszczy:)
Co do wielkiej milosci do malej- nie czulam jej do Bartka odrazu i do malej tez az tak nie palam- ale chyba nieco bardziej niz do Bartka. Ale ja z zasady jestem bezuczuciowa do kazdego - niestety tak mnie chowano i tak przekazuje chociaz sie staram:) hehe zobaczymy co bedzie dalej.
 
Maria, ale jak sie waży 49kg i chudnie 8kg to już nie jest wesoło:-)
A jak ktoś ma lekką nadwagę to fajnie jest schudnąć...
 
Maria- ja się wcale nie nie martwię tym że nie tyje w ciąży za wiele. Mam z czego zrzucić , choć z wyglądu to jestem mega szczupła. Ale odpowiada mi mniejsze tycie niż we wcześniejszych ciążach. Właśnie po porodzie będę szczupła. U mnie moja dietetyczka ma troszkę dziwne podejścia bo mocno skupia sie na wadze. Ale jak dalej będzie ok to spotkam sie jeszcze z nia ze 3 razy do porodu:)
A co do braku wielkiej miłości do małej to każdy ma inny urok. Ważne żebyś ty sie z tym dobrze czuła. A z doświadczenia powiem ze nie warto dziecka przyzwyczajać do spania w ciszy. Trzeba się tylko cieszyć ze śpi przy zabawiającym sie braci.
 
Nefii no tak przy takiej wadze to lepiej nie chudnac ale to znaczy ze za malo jesz, ja jadlam 6 posilkow z wasa i jeden obiad dosc normalny, ilosc duza tylko z ryzem lub czyms innym- zobacz cO ci nie szkodzi.

Azile w ciszy to ja nie chce, ale mOj Bartek spal pierwszy miesiacu przy tv i krzykach i nic to nie dalo bo nagle mu zaczelo to przeszkadzac i jakbylo glosno to w ogole nie spal tylko ryczal z zmeczenia! I do dzis nie mOzna go nawet palcem pyknac bo sie budzi. I bOje sie ze zaraz mala zacznie byc taka czula.
 
hej
Maria-nie masz się co martwić że mała tyle śpi,moja też tak miała. Ja dosłownie się nudziłam:-) Jadła(a najadała się bardzo szybko bo starczało jej 15-20 min)i praktycznie zasypiała na 3h i tak ciągle przez 2 miesiące. Wiadomo z czasem aktywność się wydłużała. Często tak jest że kolejne dziecko różni się od pierwszego.
karolcia-ja też praktycznie nie przybierałam w ciąży, wszystko w dzidzie szło ze zgromadzonych zapasów:-) Ogólnie to byłam szczupła przed ciążą, po porodzie ważyłam naście kg mniej niż przed. Mój gin był zadowolony, a ja czułam się super. Miałam genialne wyniki jak nigdy w życiu:-)

Nie pamiętam która napisała że ta dieta nie jest wartościowa. To najlepszy sposób żywienia, potwierdzają to lekarze, w jakimś programie tv jeden się wypowiadał że każda kobieta w ciąży powinna odżywiać się tak jak kobiety ciężarne z cukrzycą(Agula też o tym pisała) Mój gin stwierdził że to nie dieta tylko sposób żywienia i zaleca jej stosowanie przez całe życie. Ja staram się do teraz uwzględniać w swoim jadłospisie indeks glikemiczny. I mimo że karmię piersią mam zdrowy, silny organizm
 
reklama
Ja wróciłam dziś do domu po ponad tygodniu spędzonym u taty. Fajnie było :-)No i mała ma pierwszą daleką wyprawę za sobą już.

MARIA - u mnie z tym spaniem dokładnie tak samo było. Ala w dzień spała i ieczorem się aktywność zaczynała. Przemek o 20 już spał, a Ala do północy 'imprezowała', a potem Przemek o 6 wstawał. Co dzień miałam zamiar ją budzić w dzień, żeby tyle nie spała,ale codziennie mi to nie wychodziło, bo nie miałam siły z dwójką na raz i na rękę mi było, że ona śpi. U nas się uregulowało,jak zaczęliśmy ją regularnie codziennie kąpać. Bo na początku to co drugi trzeci dzień kąpaliśmy. Na początku zasypiała po kąpieli i mleczku, potem jeszcze się budziła po ok. 30min, była trochę aktywna i zasypiała już na noc. A teraz już nam w ogóle zasypia po kąpieli i już się nie budzi. A z tym hałasem to właśnie jej zaczyna powoli już przeszkadzać...:-( Z PRzemkiem też tak było, że na początku nic go nie ruszało,a potem musiała cisza być, bo się budził i darł.
 
Do góry