reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

azile to dobrze jak masz takie wyniki po jedzeniu, a takie wyskoki się zdarzają niestety...
Ja jeszcze makaronu nie jadłam. Pamietam że w poprz. ciązy jadłam raz i miałam 176. Więc odstawiłam całkowicie. Był to makaron razowy.

 
reklama
Hej dziewczynki :)

I ja dołączę, bo mam cukrzyce. Pyt. podst. czy wszystkie mierzycie cukier 1h po posiłku? Ja mierze 1, 5 h po. Takie mam zalecenia.
 
Nefii dzięki wielkie za odpowiedz:)
Addiena witaj! Ja mierze 1 h po.

A ja się obawiam ze jednak trafie na insulinę. Co dzień mam na czczo coraz większy wynik. Dziś był 98. Zobaczymy w poniedziałek mam do diabetologa.
 
:-) azile, nie wiem jakie podjescie ma Twój lekarz. Ja np. w poprz. ciązy standardowo przekraczałam 90, ale zwykle nie przekraczałam 100, no może kilka razy przez kilka miesięcy do 105. I insuliny nie miałam.

Natomiast bardzo często przekraczałam normę teraźniejszą czyli 120, i wyniki miałam po posiłkach tak średnio własnie koło 120, czasem pow. 130 - i też żadnej insuliny bo była norma do 140.
Szkoda, że nas ciężarne tak rygorystycznie trzymają, tym bardziej, że i ja i wiele innych kobiet z tamtymi normami rodziły zdrowe dzieci. Nie znalazłam jeszcze nigdzie żeby ktoś miał chorą dzidzie wg tamtych norm.
Dla mnie te zminay i zaostrzenia są dziwne tym bardziej, że kobieta w ciązy ma większy apetyt i wszystko w jej organiźmie wariuje. Ale jestem uprata z tym swoim zdaniem:)
 
nefii- nie dziwie się ze jesteś uparta. Bo jak ci nic nie było to teraz jest ci dużo trudniej.
Ja dziś na śniadanie zjadłam pomidorki z olejem i pietruszka zielona i jeden chlebek wazy i cukier 110:).
Wiec się ciesze.:tak::tak::tak::tak:. Teraz zupę soczewicową zjem, mały talerz. A potem jabłuszko. I tak cały dzień myśle co by tu zjeść:)
 
;-)
O to mały miałaś cukier jak na sniadanie, a o której zwykle jesz I sniadanie? I ile masz posiłków dziennie?
Bo ja własnie wstałam, na czczo miałam 76, teraz idę jeść 2 kromeczki z wędliną drobiową, sałatę i szczypior.
Takie sniadania jem juz od ponad miesiąca. Codziennie to samo na to I sniadanie. Boje się zjeśc cos innego żeby nie było.
 
Zazdroszczę takiego śniadania dużego:) śniadanie jem koło 7-7.30
Teraz siadam już do 2 śniadania.
Ale mam nie patrzeć na konkretne pory posiłku, tylko jesc co 1h. (zmiana po tym jak schudłam).
Ja często jem sałatę jakąś na śniadanie do tego albo 2 jajka, albo makrele wędzona. i 1/2kromki chleba.
Mam straszne skoki cukru jak zrobię przerwę większa nić 2-3h. Potem zwykły posiłek skacze do 170
 
Witam
azile witaj:) ja podobnie jak ty przytyłam najpierw 6 kg a teraz kg już straciłam. czemu jesz tak często?Mi diabetolog mówiła 6 posiłków dziennie,może być więcej ale nie częściej niż co 2 godź.
Addiena słonko witaj i tu:-) ,ja właśnie zastanawiam się dlaczego musisz mierzyć po 1,5h bo w ciąży przeważnie jest po 1h. A powiedz chodzisz do diabetolog dla ciężarnych czy zwykłej?

nefiii a my się poznałyśmy wczoraj na innym forum:) AntkowaMama:-)
 
ViolaPop - jaki ten świat interenetowy jest mały:tak:
pewnie dawno już tu jesteś. A tam chyba bardzo krótko:)?

azile wiesz co może to i racja by częściej zjeśc , bo bardzo się męczę czekając te 2h. Oj chyba 7:00 nic bym nie przełknęła;)
 
reklama
Do góry