Agula - ja przeklinam okropnie i co drugie słowo to u mnie Kur... a jak mi cos spadnie to zawsze Kur... mać - no i Bartkowi jak coś spanie to mówi - mać nie umie powiedzieć K więc nie próbuje Kur.. mówić, ale Dup. na początku dziennym - cóż chłop to chłop najwyżej po mamie będzie przeklinał jak szewc ( bo tatuś nigdy nie przeklina) jakaś równowaga musi być w rodzinie
A jak ci wyszła ta kolacja dla znajomych?
Nice- niby mam taką opcję że krzyknę cc i mi je zrobią - ale do końca w to nei wierzę - bo jak nie będzie tej pani ordynator to co? Nie wyobrażam sobie żeby któraś z babć zechciała tak się zająć którymś z naszych dzieci hahaha dobre - w nocy wstać do niemowlaka i PRZEWINĄĆ dziecko ! szok - chyba by obydwie uciekały gdzie pieprz rośnie zresztą dobrze mi samej w opiece nad niemowlakiem ( co innego Bartkiem który wymaga już duuuuuuuuuuuuuuuużo więcej mojej aktywności której już mi brak ) .
Na karowej byłam tydzień temu i numer gdzieś mam - ale to dopiero jutro mogę podać.
Cukry dziś nie mierzę bo w domu nie byłam i nie jadłam jak trzeba! mam dość tych cukrów i całej reszty
Ale ciekawostkę się dowiedziałam u endokrynologa dziś - bo mam niedoczynność tarczycy i powiedziała mi endo że się widzimy 2 miesiące po porodzie chyba że z laktacją będzie gorzej - no to się jej zapytałam a co to ma do tego - a okazuje się że niedoczynność powoduje zmniejszenie laktacji bądź jej zanik - a ja z Bartkiem jak głupia walczyłam z tym mlekiem i nigdy nei założyłam nawet jeden wkładki bo miałam mleka akurat dla niego - a to właśnie mogła być ta tarczyca ( szczególnie że jak zwykle odrazu po porodzie olałam te tabletki i diety i całą resztę )
A jak ci wyszła ta kolacja dla znajomych?
Nice- niby mam taką opcję że krzyknę cc i mi je zrobią - ale do końca w to nei wierzę - bo jak nie będzie tej pani ordynator to co? Nie wyobrażam sobie żeby któraś z babć zechciała tak się zająć którymś z naszych dzieci hahaha dobre - w nocy wstać do niemowlaka i PRZEWINĄĆ dziecko ! szok - chyba by obydwie uciekały gdzie pieprz rośnie zresztą dobrze mi samej w opiece nad niemowlakiem ( co innego Bartkiem który wymaga już duuuuuuuuuuuuuuuużo więcej mojej aktywności której już mi brak ) .
Na karowej byłam tydzień temu i numer gdzieś mam - ale to dopiero jutro mogę podać.
Cukry dziś nie mierzę bo w domu nie byłam i nie jadłam jak trzeba! mam dość tych cukrów i całej reszty
Ale ciekawostkę się dowiedziałam u endokrynologa dziś - bo mam niedoczynność tarczycy i powiedziała mi endo że się widzimy 2 miesiące po porodzie chyba że z laktacją będzie gorzej - no to się jej zapytałam a co to ma do tego - a okazuje się że niedoczynność powoduje zmniejszenie laktacji bądź jej zanik - a ja z Bartkiem jak głupia walczyłam z tym mlekiem i nigdy nei założyłam nawet jeden wkładki bo miałam mleka akurat dla niego - a to właśnie mogła być ta tarczyca ( szczególnie że jak zwykle odrazu po porodzie olałam te tabletki i diety i całą resztę )