reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

MARIA - Ty się zabierz za tę dietę. Mi kiedyś tłumaczyli,że na końcówce trzeba właśnie dbać o cukry,bo inaczej po porodzie dziecko ma za duży wyrzut insuliny (z przyzwyczajenia do wysokiego poziomu cukru matki)i ma spadki cukru,a to niebezpieczne. Ja miałam nienajgorsze wyniki,a Ala po porodzie miała za niski cukier (39),no ale na szczęście jakoś się wyrównało po dokarmieniu i potem już było ok i nie trzeba było kroplówki z glukozą.
To rzeczywiście dobrze się tam Tobą zajęli:-) Napisz ile malutka waży wg usg. A zdecydowałaś się już w którym szpitalu rodzisz?Będziesz próbować sn,czy na cc idziesz?
 
reklama
nice - po kolacji - zjadłam 1 kromkę zytnia ale z serkiem almette - 210!!! po obiedzie 180! dramat - nie mogę się przezucic na to całkowite nie jedzenie ! nie wiem czy dam radę dietować znów bez chleba i nabiału i owoców, bo oczywiście jak tylko o tym pomyślę to odrazu mam ochotę na szklankę czystego mleko popychaną bułeczką i zagryzaną mango czy bananem :) fufu - w życiu nie piłam mleka w szklance - ale tera bym wypiła, i w ogóle ciągle bym jadła, rzadko kiedy wyrabiam z godziną przerwą miezy posiłkami ! a przed wiadomością od cukrzycy jadłam 3 posiłki! no dom wariatów

Nie wiem nadal czy cc czy sn, jak cc to kazdy szpital wchodzi w gre, jak sn to karowa lub IMiD - ale chyba nie bede juz debilować i wybiore cc - przynajmniej pewne że będzie ok.
 
No fajnie że masz wybór - ja bym chyba skorzystała z tego cc ;-) Chociaż u mnie ostatecznie drugi poród leciutki był, no ale przewidzieć się nie da.
Cukry rzeczywiście masz do bani.To czemu Ci nie dali insuliny przy takich wynikach? Kiedy kolejna wizyta? No i miałaś napisać ile malutka waży wg usg:-)
 
Dzięki dziewczyny za pocieszenie odnośnie wagi. Jak narazie mała rozwija się dobrze więc tylko kontroluję wagę żeby nie spadła za bardzo. Przed ciążą ważyłam 52 kg przy wzroście 162, teraz ważę 57 kg więc szału nie ma.

Wczoraj odebrałam wyniki morfologii gdzie dodatkowo miałam wykonywane badanie na hemoglobinę glikowalną, na szczęście wszystkie wyniki w normie :)

W poniedziałek idę na kontrolne USG sprawdzić jak się mała rozwija. Trzymajcie kciuki!
 
Nefrete Kochana ja waże cały czas 50 kg ..w ciazy najwyzej bylo 57-58 wiec tez nie duzo ......jak urodzialm od razu mialam 50 z powrotem ludzie nie mogli uwierzyc ze ja tak po ciazy wygladam bo w sumie wygladalam jak sprzed odrazy po porodzie :):) Ostatnio byl program o wadze kobiet cierarnych i ginekolog wypowiadal sie ze wszystkie kobiety ciezarne powinny jesc tak jak ciezarne cukrzycowe ......a po drugie ja jestem szczupla mam 36 rozmiar urodzialm Nikusia o wadze 2540 malutki byl ale zdrowy wiec wszystko ok daj znac jak po usg

U nas ok zdrowi naszczescie mroz troche ustapil i spacerki codziennie
Niko broi i nieustannie bałagani sprzatam caly czas .....:( od tego sprzatania jak cos nakruszy albo wyleje to leci po szmatke zeby posprzatac albo ustanie na przedpokoju i otwiera szafe wnekowa i odkurzacz wyciaga u nas wogole jest szal jak odkurzacz wlaczam mam taki samojezdny i juz teraz wlaczam go jak nas w domu nie ma bo niko lapie go i rzuca >>>> ostatnio cos wylał i zazartowalam ze ma posprzatac to przyniosl szmatke i plyn hehehe

A ja ostatnio siedze w domku i tylko jem ostatnio cos naszlo mnie na wymyslne dania ...jutro mam znajomych na kolacji wiec jade dzis na zakupy i nie wiem co zrobic do jedzonka ..... chcialabym czyms zaskoczyc moza macie jakis fajne dania ???
 
witam
poczytuję was od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się zarejestrować, głównie dlatego, że niedługo rodzę a wasze rady jako doświadczonych mam mogą okazać się nieocenione,

o swojej cukrzycy wiem od 26 tygodnia, na szczęście obyło się bez insuliny, jakoś nie miałam ochoty się kłuć, więc broniłam się przed tym rękami i nogami

dziś byłam u gina, mała waży 3300 g wg usg, szyjka przepuszcza palec, więc chyba zaczyna się rozwierać, a ja po powrocie do domu znalazłam na wkładce brązowe coś i już myślałam, że pora do szpitala, ale położna mnie wstrzymała, miałyście takie plamienia przed porodem??
 
ania_kropla przed porodem nie, ale po jednym badaniu ginekologicznym juz pod koniec tak i to nawet przez cały dzień - :( do porodu to sie miało nijak bo to było z miesiac przed a urodziłam 3 tyg. pózniej.
 
dzięki, no właśnie to badanie dzisiaj było dosyć nieprzyjemne więc ono jest chyba całą przyczyną, jakby nie było już trochę czasu minęło i nic się nie dzieje, czyli czekamy dalej :)
 
nice-girl faktycznie miałaś rację po dwóch godzinach od zjedzenia kaszy z warzywami cukier 110 :0 dużo ale jednak w normie. A z tą kaszą to chyba właśnie tak ma być, że ma się powoli uwalniać?
 
reklama
Nice oj dawno dawno temu mialam
Usg wiec nie wiem ile wazy mala, 15.02 ide na usg to sie dowiem:)
Dzis cukry nieco lepsze. Na czczo 89 po obiedzie 119 a po kolacji 124 wiec zadowolona jestem dosc. Ja bym brala cc gdyby nie to ze to drugie cc ( i pierwsze bylo cudowne ale wciaz slysze ze drugie bardziej bolesne jest;)) a w zwiazku z tym ze bartek w domu to M nie bedzie mogl ze mna w szpitalu siedziec i mi pomoc ( z Bartkiem bylo tak dobrze ze wszystko sama robilam odrazu) ale moze byc bolesnie przy drugim. Pozatym jak wroce do dpmu to
M odrazu do pracy idzie i nie dam rady podnosic Bartka do przewijania czy tam jego marudzenia ze chce na rece! Boje sie tego ze zacznie wyc ze chce usiasc na blacie czy na rece a ja sie poddam i gi podniose i sie rozpruje w koncu :) dlatego mam taki dylemat czy nie probowac sn!

A moj bartoch jak zwykle na weekend chory dzis od wieczora!39 stopni i zero innych objawow! A takie plany na weekend mamy ze nie wiem jak sobie to teraz ulozyc wszystko!
 
Do góry