reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Hej słodziaki

Temat porodowy się pojawił ...ehh...miło powspominać :)) Kogo to pocieszyć?? karorek Phelania?
napewno Wam się spodoba:) W szpitalu byłam już o 10 bo wody zaczęły sie sączyć i tk przez tonę papierków
oczekiwanie na gina ktg i takie tam dopiero o 14- 15 zaczęłam coś czuć...pomyślałam _ to chyba skurcze ;)
gdzieś koło 16 bóle z krzyża i rozwarcie 1,5cm. Poszłam sobie na salę porodową to było około 4 cm i od razu
skurcze parte -- hehe aż położna ze zdziwienie, do mnie- a pani parte już ma??? hehe ano ma no i M nie zdązyli zawołać bo 17.10
malutka była już na mojej piersi :)) Wszystko wspominam super ik tak naprawdę bardziej bolało mnie same szycie krocza niż poród.
Małą trzymałam na klacie a te tam majstrowały tymi igłami a ja syczałam co chwilę. O 18 byłyśmy już na sali poporodowej i przyjmowałysmy gości. ja
to w jakiejś euforii byłam smsy wysyłałam z radosna nowiną i nawet na tych pierwszych zdjęciach wyglądam jakbym na haju była ;o.
Także bądżcie dobrej myśli:)) To że w trakcie ma się wrażenie że więcej się nie zniesie i że juz bardziej boleć nie może to chyba norma
i w każdej tego typu opowieści się przewija :) ale to się momentalnie zapomina tuląc do siebie berbecia. Po sn oczywiście tydzień nie mogłam siedzieć nijak
i po zdjęciu szwów było o niebo lepiej ale dodatkowo miałam prawdopodobnie pękniętą kość ogonową bo długo czułam ból siedząc.

Maria Gabrielka a od kiedy wasze maluchy bawią się ciuchciami tak że po torach jeżdżą itp?? Wiem że to może chłopięca zabawka bardziej
ale Moja Zosia lubi ciuchcie i Stacyjkowo lubi ale raczej taki brojarz jest jak Marii bartek. książeczki to wszystkie już sklejane są.
Wszystko gryzie, rzuca itp i nie wiem czy nie za wcześnie na takie zabawki??

Pytałam was o wasz nocny schemat.No i u nas tak jak u was jakaś kanapka potem kąpiel, mycie ząbków ubieranie w piżamkę kołysanka + mleczko
i często już na rękach odlot. No i raczej nie poprzestawiam kolejności chociaż ze względu na te mycie zębów miałoby to sens to aż
boję się pomyśleć ile by trwało usypianie po tym zębowaniu :p.

Co do cukrów ponownych obciążeń itp., to szkoda gadać nawet do gina nie ma się kiedy wybrać a już czas najwyższy bo miałam wpaść po pierwszej miesiączce
po porodzie - a było to we wrześniu ;) .

Polećcie jakieś jeżdziki. Mała ostatnio siada na takiego malutkiego słonika co się go ciągnie za sobą... i on tego już nie wytrzyma za długo heehe.

Iryska co do pojemników na zabawki nawet sie nie spostrzeżesz a zabawki Cię zaleją czy chcesz tego czy nie - Ty kupisz mała dostanie i tak o... pół pokoju to małej gadżety. Moim zdanie dobrze jest mieć coś takiego co ma Maria taki domek, czy bryłka zapinana na piłeczki kolorowe i wejść tam można ja mam takie coś dmuchane i można tam się bawić i coś przechowac jak już po zabawie, a po drugie to pudła. Też trzreba miec na klocki i inne bajery- fajne te co Starlet pokazywała z Ikea i w rozsądnej cenie bo typowe na zabawki to straszna drożyzna. Chcę takie z ikei no ale najblizsżą mam w Gdańsku - 2 godziny drogi ode mnie i specjalnie po pudła jechać mi się nie chce :( więc zobaczymy.
 
reklama
Dzińdybry! :)
Melduję posłusznie, że w piątek dokonałam wyczynu i zrobiłam póki co TSH i próby wątrobowe. Próby w normie a TSH dopiero w środę będzie. Następne badania kiedyś tam... bo to drogi biznes jest, a skierowania nie mam :p

Elmoo wydaje mi się, że taka ciuchcia to dobry pomysł :) - bo w końcu po co zwracać uwagę na stereotypy. No i nawet jeżeli za wcześnie jest na tę ciuchcię to Mała dorośnie. U nas z wieloma zabawkami tak było, że Młody bawił się nimi na swój sposób a dopiero później załapał o co chodzi (np. klocki sensoryczne).

Jeżeli chodzi o schemat wieczorny, to jest najpierw kąpiel, wycieranie, ubieranie, potem mleko, sucharek, mycie ząbków i usypianie. Samo usypianie trwa od 20 minut czasem nawet do 2 godzin. Młody leży w łóżeczku, Mąż obok usypia a później jak Filip śpi to idę budzić Małża :)

Próbowaliśmy go przestawić na samodzielne zasypianie, ale jakiś zestresowany mocno jest i okropnie płacze jak kogoś z nas przy nim nie ma (zwłaszcza Męża), więc uznaliśmy że jeszcze trochę będzie zasypiał z kimś przy boku.
 
Elmoo Natan pierwsze ciuchcie dostał na początku października - a wcześniej bawił się tym u kolegi i widziałam zainteresowanie dlatego je dostaje:-)

u nas rytuał to kolacja, kąpiel połączona z wszystkim, ubieranie i wtedy już daje mi pajacyk i odkladam do łóżeczka, czasami chce zeby go głasakała ale raczej wychodzę z pokoju,on mi robi papa ja mówię dobranoc :-)

Dziewczyny macie może link gdzie są duże pajace z polarku?
 
witam
Elmoo-masz rację coraz więcej tych zabawek:-) Muszę koniecznie rozejrzeć się za pudłami-te w ikei są ciekawe i tanie.
Maria-Ja się obawiam tego co napisałaś-że po odstawieniu od piersi przytyje. Przyzwyczaiłam się do mniejszego rozmiaru:-) Inne mamusie jakie mają doświadczenia?
Aga-super że zrobiłaś te badania

Ja nie mam pojęcia co kupić Amelii pod choinkę.Te wszystkie zabawki fisher price są straszliwie drogie nie stać mnie na nie.
Dzisiaj u nas wichura i nie byłyśmy pierwszy raz na spacerku z małą-jakoś nie mogę odnaleźć się w porządku dnia.
 
hej dziewczynki! pytanie z serii głupie, tylko ja moge takie zadać:)
jak badam cukier najpierw myje ręce, osuszam i biorę taki wacik kosmetyczny( taki zwykły biały), jak cos zostanie na palcu troche potu albo wilgoć to nim przecieram palec, dobiero potem nakuwam! Myslicie , ze przetarcie takim wacikiem bawełnianym może fałszowac wynik. Nie wiem czemu mi to przyszło do głowy, ale chyba już głupieje w tych ostatnich tygodniach!:no:prosze o wyrozumiałość!
 
Karorek- widze kochana ze bardzo dbasz o higiene:-D(żartuje):tak:Raczej nie powinno to fałszowac wyników:eek:Jak jestem w domu to myje rece przed cukrami,gorzej jak gdzies jestem na zakupach i musze zmierzyc cukier i wtedy jest problem,ale zazwyczaj mam bardzo niski (bo sie szaleje na zakupach) :-)ale ogólnie takze zdarza mi sie nie myc rak czasem w domu (roztargniona) raz mialam 150 umylam rece 94:-)ale o tym problemie co piszesz to wydaje mi sie ze to nie robi różnicy w fałszowaniu wyników...
 
Gabrielko w Auchan znalazlam jedyne pajace 92 rozmiar ale lekko oszukane, bo lewdo sie w nie miesci a bawelniane 92 za duze! A kombinezonu nie znalazlam, kupie w przyszlosci portki + kurtke -coz, idioci nie mysla o tym ze dziecko chce sie tarzac po sniegu.
Dzieki za linki gabrielko.

Elmoo ciuchcia w kazdym wieku dobra bo jedzie i jest fajna dla mlodszych i dla starszych.

Iryska nie kazda karmiaca tyje po cycu:) jak jestes chuda z natury to tak bedzie juz.

A my wlasnie w 4 wracamy z wroclawia:) wczoraj dojechalismy po wielu godzinach/ bo korki i zabladzilismy/ a teraz wracamy. Bartek wczorajsza podroz zniosl rewelacyjnie a teraz sie drze i drze. Ogolnie M pojechal pracowac a ja odwiedzic Majke i Jagode:) bylo fajnie i ciasto Majka robi swietne:) ale obiad tez:) M po zjedzeniu ciasta powiedzial ze jak bym tak piekla to by wazyl z 100 kg:( :) mily to on chyba nie jest :)
 
Melduję wykonanie zdania :)
Próby watrobowe w normie, TSH w normie - 3,5. I Maria tutaj pytanie do Ciebie... jako, że nie jestem u żadnego lekarza obecnie i wszystko robię na własną rękę chciałabym się podeprzeć doświadczeniem czyimś :)
Powidz mi, czy jest sens robienia ft3 i ft4 i ewentualnego USG tarczycy aby ją wykluczyć w 100% wiedząc, że jest to choroba dziedziczna w mojej rodzinie i od str ojca i mamy?

No i jeżeli warto to czy jakos specjalnie się do tego USG trzeba przygotować?

Edit: no nic... niby wynik w normie, ale moja gin stwierdziła, że za wysoki i że powinnam zrobić ft4 i ft4 :) Czyli jedną odpowiedź już mam. No to pewnie zrobię za miesiąc...
Dzisiaj się dowiedziałam, że w ten piątek wyjeżdżamy na prawie cały miesiąc z domu bo M wcisnęli szkolenia na kolejne dwa tygodnie poza domem! Wrócimy jakoś dopiero 27.12... szkoda gadać. Wkurzona jestem bo nawet nie mam jak okien umyć bo w weekendy z kolei zjazdy są. Choinkę to chyba zdalnie ubierzemy :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry