reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witajcie słodziutkie!
Dawno mnie tu nie było, ale chrzciny, potem ja byłam mamą chrzestną.
Co do cukrów, to nie mierzę i nie chcę na to patrzeć. Za miesiąc mam zrobić krzywą i liczę na to że będzie ok.
Rozumiem te wszystkie, które mają dzidzie w brzuszku - wiem jaki to stres, ale nie martwcie się, bo najważniejsza jest świadomość - zresztą ta dieta jest bardzo zdrowa. Trzymam za was kciuki.
Serdecznie pozdrawiam moniqsan i malinkę - jak się chowają wasze pociechy? Bo moja buba chyba wchodzi w okres kolkowy, albo mamusia przegina z jedzonkiem. :-p
 
reklama
Mam pytanko. Dziś wyszłam ze szpitala i stwierdzili u mnie cukrzycę ciążową :-( Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej ale wizytę mam dopiero za tydzień. Moje wyniki to w 26tc
przy glukozie 50 - 156 po 1 h
przy 75 - 133
teraz jestem w 33 tc i w szpitalu wyszedł im wynik
przy glukozie 75 - 182 po 1 h
Jak mam to rozumieć czy jest ze mną bardzo źle? Proszę o szybka odpowiedź bo zaczynam panikować:szok:
 
Dzięki Monia troszkę mnie pocieszyłaś,choć obawiam się ,że wyniki jutro będą jednoznaczne....a czy twój dzidziuś był zdrowy jak się urodził?
maxio,maluch urodzil się zdrowy. miał mierzony kilka razy cukier i zawsze wychodził w normie.starałam się trzymac diete ale czasami pozwalałam sobie na male podjadanie-robiłam sobie niedzielne podwieczorki ze słodkościami.
 
masakra po kolacji 170 :( głupia skusiłam się na małe jabłko do kanapki i mam za swoje ...
a już 2 dni bylo ok , mam doła ciągle myślę o cukrach i tym moim starym łożysku:( nastawiam się na wczesniejsze zakończenie ciąży, dziś wchodzimy w 34 tc tyle dobrego.
 
Kamilkar: nie ma co panikowac. Idz do poradni i zaleca Ci dietke, a pozniej moze insuline. Najwazniejsze, zeby w pore zdiagnozowac cukrzyce i odpowiednio zareagowac. Dzieciaczki pozniej rodza sie zdrowe. Co do wynikow, to sie nie orientuje w normach dla 75. Ale na pewno z Toba zle nie jest.:tak:
Ja mialam przy 50 po 1h 220. Wiem, ze im ciaza starsza, tym bardziej pogarsza sie cukrzyca. Moj lekarz podejrzewa, ze juz ja wczesniej mialam. Szkoda tylko, ze w Niemczech nie zalacaja standardowo obciazenia glukoza, tylko badaja mocz paskami, a w moczu cukier wychodzi dopiero powyzej 200. Moj diabetolog mi sie zalil. Teraz wszystkie kolezanki z pracy ostrzegam. Ja mialam szczescie, ze przy badaniu moczu mialam tak wysoki cukier i wykryli mi cukrzyce.
nadulec: Mnie pobierali krew z zyly. Wiem, ze zawsze powinna byc pobierana z zyly. Mialam nie jesc 12 godzin przed badaniem i przyjsc na czczo. Mialam tez siedziec i sie duzo nie ruszac podczas badania.
nikus: Dzieki za odpowiedz. Jednak po analize moich wynikow zrobionych glukometrem mam na 100% cukrzyce. Pomimo ostrej diety mam wysokie cukry na czczo i dzisiaj dostalam w poradni na dzien dobry insuline (bez pytania, lekarka miala juz na stole caly sprzet przygotowany po analizie mojego notesu). Tak wiec mam za soba juz 2 zastrzyki. Dawka najnizsza, a cukry od razu w porzadku ;-)(oczywiscie z dietka, na razie nic nie zmienilam). Najgorsze bylo pierwsze uklucie. Musialam naprawde sie przelamac. Kluje sie 3 razy dziennie 30 minut przed glownymi posilkami z boku brzucha, w faldki tluszczu. Wieczorem czwarty raz, ale w udo - insulina dlugo dzialajaco. Nie jest zle. Samo uklucie boli tak samo jak uklucie w palec, czyli prawie wcale. Mam taka cieniutka igle i dozownik w postaci dlugopisu, zmieniam tylko nakretki z iglami.
Jutro moze sobie pozwole na pol kromki chleba wiecej na sniadanie. Juz sie nie moge doczekac:-)
 
-Szwedka- dzieki za pozdrowienia :-) moj Gucio ma sie dobrze, ladnie przesypia nocki tylko w dzien wymaga coraz wiecej uwagi ale to przeciez normalne. Caly czas podczytuje dziewczyny bo u mnie niestety cukrzyca caly czas sie utrzymuje i juz powoli godze sie z faktem posiadania pamiatki po ciazy :eek: cukry mierze tylko po wiekszych posilkach i nie codziennie ( bo mam malutko paskow) i zawsze wynik sporo przekroczony ( okolo 170:szok::szok::szok:) tylko ranne w normie ( 80) ale ranne cukry zawsze mialam dobre. Staram sie trzymac diete ale ciezko ja pogodzic z dieta karmiacej :eek: tak czy tak staram sie karmic 2 godziny po moim posilku zeby wrazie czego malemu nie zaszkodzic. Niby cukrzyca nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piesia ale wole byc ostrozna. Plusem tego wszystkiego jest duzy spadek wagi u mnie, i dieki karmieniu piersia i dzieki diecie ale nie wiem jak dlugo jeszcze tak pociagne... cale szczesie ze pokarm w cycuszkach jest:-):-):-) Pozdrowienia i odezwij sie niedlugo :-):-):-)
 
Hej malinko!
Fajny ten twój Gucio :tak:. Moja Majeczka jest dokarmiana, bo starałam się trzymać dietę cukrzycową i miałam mało pokarmu. Ładnie śpi i teraz ładnie przybiera na wadze. Najpiękniej uśmiecha się do mamusi i lubi być przyssana do cyca :-).
Moje cukry też szalone i już nie mierzę. Jem wszystko (oczywiście co karmiącej można) i mam na razie w nosie mierzenie. Za miesiąc idę na krzywą i wtedy się okaże czy ją mam. Mojej znajomej cukry normowały się 6 miesięcy także spoko :tak:.
Całuski Guciowi od BB cioci :-).
 
. mam doła ciągle myślę o cukrach i tym moim starym łożysku:( nastawiam się na wczesniejsze zakończenie ciąży, dziś wchodzimy w 34 tc tyle dobrego.[/QUOTE]

NIKUŚKA-widzę,że martwisz się starym łożyskiem. u mnie tez wczesniej sie zestarzało i z tego wzgledu byłam ciągle podłączana pod KTG. Lekarz powiedział,ze jak zacznie być niewydolne to będzie widać po tetnie dziecka. Kazał również monitorowac ruchy malucha i kazdą zmianę w zachowaniu zgłaszać. Na całe szczęście łożysko wytrwało do planowanej cesarki ale nerwy miałam cały czas mimo,że lezałam w szpitalu. Dzień przed cesarką podczas badania okazało się,że mam rozwarcie na 3,5 palca a ja nie czulam nic .to byl szok,poród się zaczynał a ja nawet tego nie czułam a powiem, że to moja druga ciąża.Dodatkowo mały ułożony pośladkowo i cała doba w nerwach czy nie zacznie rodzic sie naturalnie a oni nie zdążą zrobić cesarki.Lekarz stwierdził ze wie co robi ale ja swoje myślałam.Chciał wieczorem zoperować to pani anestezjolog stwierdzila,ze nie ma zagrożenia zycia i zeby poczkac do rana na planową operacje. Całe szczescie noc przebiegła bez niespodziane i rano przez cc miałam swojego malucha.Mój lekarz to super specjalista,żeby nie on to już w styczniu nie było by mojego dzieciątka.
 
monika1977 mój lekarz to się aż tak bardzo tym łożyskiem nie przejął, w szpitalu miałam ktg 2 razy dzienniie, a przy wypisie mi powiedział że mam raz w tyg robic ktg i usg z przepływami, dziś mija tydz od wyjścia ze szpitala 2x byłam na ktg jutro jade na wizyte do mojego lekarza, i do diabetologa.Mały jeden dzień szaleje jeden dzień spokojny -wtedy kiedy bardziej się denerwuje bardziej on skacze. Twoja wypowiedź średnio mnie uspokoiła bo mój lekarz powiedział, że jak wody płodowe i przeplywy mam ok i mały przybiera to wyglad łożyska nie jest az tak bardzo istotny tylko trzeba kontrolować.
 
Ostatnia edycja:
reklama
monika1977 mój lekarz to się aż tak bardzo tym łożyskiem nie przejął, w szpitalu miałam ktg 2 razy dzienniie, a przy wypisie mi powiedział że mam raz w tyg robic ktg i usg z przepływami, dziś mija tydz od wyjścia ze szpitala 2x byłam na ktg jutro jade na wizyte do mojego lekarza, i do diabetologa.Mały jeden dzień szaleje jeden dzień spokojny -wtedy kiedy bardziej się denerwuje bardziej on skacze. Twoja wypowiedź średnio mnie uspokoiła bo mój lekarz powiedział, że jak wody płodowe i przeplywy mam ok i mały przybiera to wyglad łożyska nie jest az tak bardzo istotny tylko trzeba kontrolować.


widzisz sama co lekarz to opinia. ja nawet 4 razy dziennie byłam pod KTG.u mnie sytucja inna bo ja bralam leki na wątrobę i nie było wiadomo czy łożysko daje radę to wszystko filtrowac. Myślę, ze powinnas sie troche uspokoic bo w sumie maluszek jest juz zdolny do samodzielnego zycia . idziesz do lekarza to zapytaj czy nie lepiej polezec w szpitalu do rozwiazania - w koncu to fachowiec i najlepiej doradzi. ja wolałam być pod opieką szpitalną i jakby chcieli mnie wypisac to bym stoczyła wojnę o moje łóżko. podczas pobytu w szpitalu urodził się maluch w 32 tygodniu ciazy i sam oddychał to tez była dla mnie uspakajające. po tygodniu wyszedł z mamusią do domu( wazył 1800 po porodzie). sorki ,że tak chaotycznie pisze ale mój starszy synuś nie daje mi pomyślec
 
Do góry