Witajcie słodziutkie!
Dawno mnie tu nie było, ale chrzciny, potem ja byłam mamą chrzestną.
Co do cukrów, to nie mierzę i nie chcę na to patrzeć. Za miesiąc mam zrobić krzywą i liczę na to że będzie ok.
Rozumiem te wszystkie, które mają dzidzie w brzuszku - wiem jaki to stres, ale nie martwcie się, bo najważniejsza jest świadomość - zresztą ta dieta jest bardzo zdrowa. Trzymam za was kciuki.
Serdecznie pozdrawiam moniqsan i malinkę - jak się chowają wasze pociechy? Bo moja buba chyba wchodzi w okres kolkowy, albo mamusia przegina z jedzonkiem.
Dawno mnie tu nie było, ale chrzciny, potem ja byłam mamą chrzestną.
Co do cukrów, to nie mierzę i nie chcę na to patrzeć. Za miesiąc mam zrobić krzywą i liczę na to że będzie ok.
Rozumiem te wszystkie, które mają dzidzie w brzuszku - wiem jaki to stres, ale nie martwcie się, bo najważniejsza jest świadomość - zresztą ta dieta jest bardzo zdrowa. Trzymam za was kciuki.
Serdecznie pozdrawiam moniqsan i malinkę - jak się chowają wasze pociechy? Bo moja buba chyba wchodzi w okres kolkowy, albo mamusia przegina z jedzonkiem.